tomasz102

Ostatnie pytanie. Febi czy oryginał?

G13 też może być? W razie gdyby g12 nie było?

Kupiłem Borygo różowy i chce stary płyn wymienić na nowy. Mogę go jeszcze oddać bo nie otwarłem nawet. Czy mogę go lać do swojego samochodu ? Jeżeli nie to co wybrać ?

Gdybym był na Twoim miejscu to brałbym 1.8t, ponieważ jak będziesz miał więcej kasy to dołożysz sobie LPG i zwiększysz moc, a na teraz możesz lać benzynę i jeździć na seryjnym sofcie. 150 AEB jak najbardziej udana jednostka i dobrze znosi LPG. Po chipie będziesz miał 190 KM

Wątpię, że wprowadzą procent od zarobków, bo mandaty były by dużo niższe dla przeciętnego Polaka Jestem za tym, żeby były uzależnione od zarobku, bo znam takich co ledwo wiążą koniec z końcem i dla nich 500 zł to dosłownie utrata mieszkania. Znam również takich, gdzie 500 zł to kilka godzin pracy. Jeżeli mandat ma być dotkliwy to powinno być procentowo brane od zarobków każdego indywidualnie. Państwo do tego stopnia ma nas w d**ie, że policzą od średniej krajowej, żeby jeszcze bardziej ogolić przeciętnego kierowcę. Jeszcze trochę i nikt nie będzie chciał być kierowcą zawodowym. Zamiast zrealizować budowę autostrad z 3 pasami ruchu w każdym kierunku, dróg krajowych z pasami awaryjnymi, powycinać pas 20 metrów drzew z każdej strony ulicy to wolą dawać jeszcze wyższe mandaty. Na drzewach nie tylko mają swój koniec pijani itp. Giną osoby, którym uszkadza się samochód, omijających zwierzynę, ludzi idących ulicą. Nie można patrzeć na wszystkich tą samą opinią. Nie każdy ginie z własnej winy na drzewie.

Lepiej wsadź fabrykę, albo zrób soft o kogoś ogarniętego i w dobrej cenie. W moim podpisie masz taką np osobę. Dlaczego nie ma sensu jeździć na takich softach: - dużo większa możliwość problemów z geometrią(więcej paliwa, powietrza prawie tyle samo) - możliwość uszkodzenia dwumasu(źle rozłożony Nm) - przy okazji problemów z geometrią możliwość uszkodzenia turba - nie dałeś innych grup, ale podejrzewam, że jeżeli ktoś z limiterami nie dał rady to również nie potrafi zoptymalizować spalania Tak nawiasem mówiąc to ja przy agresywnej jeździe do 180km/h mam spalanie na poziomie 6,3 litra ON co dla mnie jest rewelacją(na sofcie od ciahciah). Na poprzednim sofcie zupełnie innej osoby wychodziło 0,5 l więcej

Kontakt tylko przez forum ? Ma może jakąś stronę itp ?

Powinno to wyglądać następująco: Jednak u mnie w tym miejscu gdzie na zdjęciu znajduje się pompka nic nie ma. Pytanie czy mój poprzedni zrobił "samowolę" czy może w silnikach diesla ze względu na FMIC została ona w inne miejsce dana ? Może też FL ma na to wpływ ?

Witam, Dzisiaj przestała działa pompka spryskiwaczy szyb. Po przyciągnięciu do siebie manetki uruchamiają się tylko wycieraczki. Sprawdziłem już: 1. Bezpiecznik nr 24 ok ( na podstawie schematu wynika, że jest jeden bezpiecznik na wycieraczki przednie i pompkę spryskiwaczy, więc jeżeli wycieraczki działają to wszystko ok. Dla 100% prześwieciłem go miernikiem i ponownie włożyłem) Teraz należałoby sprawdzić czy dochodzi napięcie do pompki. Pompka znajduję się gdzieś w okolicach zbiorniczka. Jak najłatwiej dostać się nie niej i sprawdzić czy napięcie dochodzi ? a) zdjąć nadkole lewe b)wyciągnąć reflektor c) zdemontować błotnik d) inny pomysł ? Z góry dziękuję wszystkim za cenne rady.

Taka jazda to masakra, no chyba, że tylko po mieście jeździsz. Sama zmiana programu nic nie da, ponieważ odcinka przy 6000 obr/ min też nie ma sensu, bo znowu silnik szybko zajedziesz. Jeżeli robisz dużo tras to wsadź standardową skrzynię biegów, bo w innym przypadku spalanie będziesz miał spore i zero komfortu z jazdy. Ps. Przy takiej skrzyni to chyba z 2 można ruszać dieselem ?

Ja stawiam, że to jest płyn chłodniczy. Musiałbyś nie mieć kompresji, żeby olej napędowy dostawał się do silnika. Jeżeli silnik równo startuje z 4 cylindrów to raczej nie olej napędowy tylko płyn chłodniczy dostaje się do silnika. Lejące wtryski = dużo czarnego dymu + ewentualnie zapach gotowanego oleju napędowego za samochodem.

Może śmiało pod 3400-3600 obr/min. Generalnie nie zaleca się przekraczania 4000 obr.

Ja od kilku lat mam silnik afn i ani razu nie miałem problemu z geometrią łopatek <odpukać> Podstawa długiego żywota turbosprężarki to: - dobry olej koniecznie pełny syntetyk o klasie lepkości 5W40 (mówię o afn i naszych PL warunkach klimatycznych) - jak odpalasz silnik i jedziesz to bardzo delikatnie z pedałem gazu. Nie ma sensu przekraczać 2 tys obrotów. Dopiero jak złapie 90 C to wtedy można dynamiczniej. Prawda jest taka, że jazda przez kilka km 140 km/h słabo zapobiega zacinaniu się geometrii łopatek turbiny. Przy wyprzedzaniu samochodów i szybkim przyśpieszaniu geometria w dużo większym stopniu pracuje i do tego jest wyższe EGT. Dlatego dynamiczna jazda pozytywnie wpływa na geometrię. Oczywiście trzeba jeździć z głową - Jeżeli masz zimny silnik to jak gasisz to czekaj kilka sekund na wolnych obrotach przez zgaszeniem, jeżeli ciepły to kilkanaście sekund, a jeżeli gorący to ja zwykle czekam około 5 minut ( często na krajówkach osiągam prędkości rzędu 160km/h-180 km/h ) można to traktować jako jazda autostradowa. Do tego ostatnie kilometry trasy jadę już "przepisowo", żeby wszystko stopniowo się chłodziło.

Gdzie jest napisane, że LM TT 4100 i reszta są w pełni syntetyczne ? LM Diesel Synthol jest w 100% syntetyczny i oficjalnie nadaje się do silników z normą 505.00 Jeżeli chodzi o normę dla PD to oficjalnie nie podaje zgodności, jednak z tego co czytałem tutaj to są ludzie, którzy go leją do PD i go chwalą. Nie daj się zwariować. X-cess to nie jest zły olej. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/9150-all-tdi-jaki-olej-do-tdi/?p=4285695 Powyżej link, gdzie test robiłem. Moim zdaniem Motul X-CESS 8100 sprawdza się bardzo dobrze w niskim zakresie obrotów. Jeżeli rzadko ktoś przekracza 3000 obr/min to można go śmiało lać. Wymiana co max 8000 KM w przypadku afn (tam wchodzi 3,8 litra także każdy olej szybko się tam zużywa). W przypadku bardziej dynamicznego trybu jazdy lepiej sprawdza się LM Diesel Synthol. Zrobiłem kilka tysięcy na tym oleju i jestem zachwycony, bo silnik zdecydowanie ciszej pracuje niż w przypadku Motula. Na teście jest przestawione odpalanie, ale podczas normalnej pracy też słychać różnicę. PS. Jeżeli chodzi o zakup to jak poprzednicy pisali - warto kupić go u dzika z naszego forum, bo ostatnio jest sporo podróbek i najlepiej samemu wymienić lub przypilnować mechanika, bo w moim mieście "fachowcy" tylko leją 10W40 lub 15W40. Oczywiście szjsol lub Mobil. Niedawno przede mną klient lał to swojego paseratti PD 130 KM olej 15W40 marki Szajsol, bo taki miał przy zakupie 2 lata temu, więc stwierdził, że już nie będzie zmieniał. Tutaj ludzie boją się zalać LM Diesel Synthol do PD, a gość wlewał zwykły minerał.

Tak z ciekawości zapytam: 1. Po jakim przebiegu padł ten silnik ? 2. Był modowany ? 3. Znana jakaś przyczyna ? Zawór przyblokował tłok itp ?

W instrukcji jest napisane, że ma się od razu jechać, żeby olej jak najszybciej osiągnął swoje parametry. Sam tak nie robię. Odpalam, czekam z 20-30 sekund i dopiero wtedy delikatnie ruszam.

Ten kraj jest chory. Z tego co widzę to jest masę błędów. 1. Jak można wypłacić kase z OC jeżeli ktoś nie miał prawa jazdy na kierowanie ciągnikiem? (chyba, że B miał) 2. Pojazd wolnobieżny powinien zjechać maksymalnie w prawo lub nawet się zatrzymać jeżeli jest potrzeba, aby umożliwić swobodne wyprzedzenie. 3. Jeżeli został zajęty lewy pas to obowiązkiem kierującego ciągnikiem jest ustąpienie pierwszeństwa przejazdu ( no chyba, że była podwójna ciągła, albo był znak ostrzegawczy, że skrzyżowanie z "drogą" polną. 4. Nawet jeżeli miał kierunek to co z tego ? Kierunkowskaz nie daje pierwszeństwa przejazdu. Warto byłoby sprawdzić czy ciągnik posiadał na dany dzień ważny przegląd

Dokładnie jak masz możliwość to jak najbardziej sam wymieniaj. Masz pewność, że będzie wlany pewny olej i że syf ścieknie Mi chodziło, że nie ma sensu ryzykować kilku złotych kupując olej z nieznanego źródła.

Dokładnie. Dzik ma bardzo dobrą cenę i do tego pewny towar. Jest sens zaoszczędzić 2 zł na wymianie oleju ?

Hamowanie samochodu ma na celu sprawdzenie MAKSYMALNEJ mocy i momentu silnika. Robi się na 4 albo 5 żeby silnik był najbardziej obciążony, doładowanie najbardziej ustabilizowane. Tak samo hamownia ma więcej czasu na czas pomiaru dlatego wynik jest dokładniejszy. Jeżeli biegi są długie a silnik nie ma za dużo KM to można śmiało nawet na niższych biegach robić. Takie badanie a diagnostyka to dwie różne rzeczy. Chodzi o to, że ten samochód może nie pokaże maksymalnej mocy i momentu na 3 biegu, ale do diagnostyki wystarczy, bo będzie odpowiednia ilość próbek do analizy danych. Jeżeli robisz loga od 1400 czy później to zanim doładownie ustabilizuje się to przez okres kiedy ono wstaje będą widziane dane, które tylko będą wprowadzać w błąd. Sprzęgło bez problemu to wytrzyma, bo szału z Nm tam nie ma, tym bardziej że turbo późno wstaje co oznacza niższy przepływ i daje w rezultacie obciętą dawkę. Dwumas od codziennej takiej jazdy na pewno skróci swój żywot, jednak czy było napisane, że autor problemu ma tak codziennie jeździć czy tylko podczas robienia tych logów ? Jeżeli chodzi o kumatość to osoba dokładniej analizująca coś będzie chciała mieć więcej danych.

BOSCH 216 koncówki 925 PLN przerobienie Twoich wtrysków 1150 PLN kompletne wtryski 1350 PLN

Od cowboya planuje brać, bo jednak najwięcej pozytywnych opinii. Koszt boscha 216 u cowboya to 1350 zł

Mam oryginalną pompę bez modów. Jakie ciśnienia polecanie ustawić na 216 ?

Ok właśnie czekam na info od cowboya. Ktoś jeszcze miał styczność z wtryskami muszki.d (sportowe216) ? Edit: cowboy robi wtryski dalej

Witam, Ktoś orientuje się gdzie można kupić sprawdzone wtryski 216 ? Użytkownik sportowe216 na allegro handluje takimi wtryskami i mam całkiem niedaleko do niego. Problem polega na tym, że na forach piszą, że jest to muszka.d, który kiedyś nie miał za dobrych wtrysków. Jedni chwalą, drudzy krytykują, że dziurę w tłoku wypaliło i takie różne rzeczy Cowboy kiedyś wiem, że sprzedawał i miał pewne wtryski, ale chyba już tego nie robi ?