To takie cuś jest. Yamaha Thundercat 600. To mój pierwszy motocykl, więc będę się bał jeździć.
http://jacekc.files.wordpress.com/2009/07/web5.jpg?w=600
jak na pierwszy motocykl to grubo idziesz,ale co tam,jak spadać to z wysokiego konia:decayed:
Ja rozglądam się za jakąs 500-tką na początek
ostatni sezon smigałem Yamahą fazer 2004, 1000 140 PS, fajny motorek, zwinny, dynamiczny, i nie rwie do góry, średnie spalanie 5,5 L/100
motoserce z moim udziałem
<br /><br />
braciszek ma nową hondę Vfr, 1.2 V4, 180 PS, ta czerwona za fazerem to dopiero fajnie smiga, tyle że on waży 110 kg, ja 70, także na kresce Fazer był z miejsca troche lepszy, niestety na Białobrzegi jadąc powyżej 160km/h, brak owiewek daje znać niestety,.
---------- Post dopisany at 09:52 ---------- Poprzedni post napisany at 09:43 ----------
a tak nawiasem może już mówiłem , kumpel ma hurtownię olei w Radomiu, Motul, Valvoline, Castrol, Płyny G12 itd, F-ry vat, ceny forumowe a może i niższe,
info Pw lub tel w podpisie