zgadzam sie w 100% z Przemkiem, miałem takie same dylematy jak naprawiałem swoje 2.5 tdi, tyle że wymieniałem same wałki,.
w przypadku opisanym przez autora, szukałbym najlepiej drugiego silnika, który odpali przed kupnem, lub rozbitego auta z całym motorem, przełożyc motor a resztę sprzedać, osprzet do 2.5 tdi jest całkiem drogi, ewentualnie jeżeli jest to możliwe naprawiać ten silniki co się ma, jak kupisz dobre wałki i kuta hydraulike INA problem z głowy na wiele tys km,.
co do spalania 2.5 tdi, każdy pisze kto nigdy takim nie jeździł, w automacie i w Q, racja pali ok 10 litrów, ja mam ośke, po czipie manual, wszystko sprawne, średnio 8 litrów, nawet teraz na klimie,
po trasie, czytaj Polska - Anglia, na kompie po 2 tys km, średnia 6.3, przez Niemcy przelotowa ok 150 km/h, ciekawe ile by 1.9 spalił jak sie go pogoni,.
pozdrawiam