bystry_p

napewno nie do poduszki. do poduszki dochodzi tylko zolta kostka, ona jest przykrecana od tylu kierownicy na sruby torx chyba 30. dwa czarne kabelki do klakosonu dzialaja na takiej zasadzie. jeden jest masa, powinien byc przymocowany do stalej czesci kierownicy, mozna nazwac szkielet na ktorym jest kolo i wszystkie srubki, gdzies tam musi byc wsuwka lub oczko na mala srubke, drugi kabelek powinien byc podlaczony do czesci rychomej, tej co sie naciska i ona rusza sie na sprezynkach. po nacisnieciu czesc ruchoma i stala stykaja sie, przewodza prad i klakson dziala. na drugim zdjeciu widac po lewej stronie zoltej kostki mala srubke, obstawiam ze pod nia trzeba przykrecic ten kabelek, napisz jak masz zakonczony kabel ten zaizolowany. jesli oczko to tam, jesli wsuwka to szukamy dalej

gdyby pompka byla uszkodzona toi impuls wysylala by do pompowania wszystkich zamkow. jesli chodzi o klape to pstryczki w klapie tzw microswitche. one moga byc uszkodzone i same wysylaja impulsy pod wplywem drgan a moze bhyc i przyczyna w wiazce ktora idzie miedzy klapa a dachem, tam moga byc polamane kable ale te przyciski to pierwsza rzecz do sprawdzenia

Od spodu auta gdybys sciagnal podloge i podniosl auto na wyokosc by sie wcisnac pod spod to dalbys rade podlaczyc kable do rozrusznika. opisz problem co z nim jest nie tak, moze pomoge w jaki sposob szybciej i sprawniej go sprawdzic. Z drugiej strony to jak masz problem ze sciagnieciem oslony silnika majac auto na lewarku to dalej moze byc tylko gorzej.

najszybszym sposobem jest gimnastyka, najlepsze do pocy sa szczypce samozaciskkowe tak jakie maja chirurdzy do zaciskania jakis tam narzadow odciagasz gume zaciskasz szczypce by sie na nowo nie zsunela i lutujesz, kabelek do kabelka, kolorami ktore sa przerwane, ja polecam dokladac kilkucentumetrowe kabelki do polaczen i nakladanie koszulek termokurczliwych, dluzszy kabelek zapobegnie zlamaniu sie polaczenia w tym samym miejscu.

nie gniewam sie, rozni ludzie zabieraja sie do prac o ktorych nie maja za duzo pojecia, czesto laik czytajacy ze zrozumieniem na forum lepiej sobie poradzi jak pan zlota roczka ktory wszystko wie ale tak naprawde nie ma pojecia

piekny opis, co do kosztow, centralka z domykaniem szyb kosztuje okolo 80zl - 90zl twoj czas nie wiem ile jest warty dla kogos kto wczesniej nie rozkrecal plastikow, nie lutowal nie mierzyl napiec moze byc nie warte zabawy, w warsztacie laczny koszt z zakupem centralki 3 lata temu wynosil okolo 150- 170zl ile teraz nie wiem ale pewnie cena podobna

serfin- czemu jestes tak nastawiony do polskich elektromechanikow?? ja pracowalem w warsztacie ktorys rok i nie zdarzyla mi sie taka gafa a w autach przychodzacych z niemiec widzialem rozne pomysly i realizacje tamtejszych pseudo mechanikow np, podlaczanie radia i instalacji glosnikowej kabelkami od sluchawek, takimi cieniutkimi i zamiast izolacji przezroczysta tasma biurowa samoklejaca. alarmy jak i kable rzucane pod deska, przewody skrecane w palcach a nie lutowane, po odkreceniu plastikow wszystko widac.

niebieski? plus po zaplonie? niebieski to zawsze mi sie kojarzyl z remote czyli plus po wlaczonym radiu. gdzies wczesniej byl temat o plusie po stacyjce do radia, ja bralem u siebie z kostki z licznika a nie z kostki stacyjki bo nie chcialem sciagac kierownicy.

ledy przewodza w jedna strone, w jedna swieca w druga nie. moze wloz w druga strone jak tego nie sprawdzales.

pompka ze przetsaje chodzic po kilku razach otwierania i zamykania to sie nie przejmuj. ja obstawiam na nieszczelnosc w drzwiach, moze byc wezyk na laczeniu drzwi ze słupkiem, moze byc uszkodzony silownik, w nim jest taka membrana. trzeba sciagnac tapicerke i zobaczyc gdzie syczy, najlepiej rozlaczyc silownik zatkac wezyk palcem i zamykac drzwi. jak bedzie chodzic bez problemu to oznacza ze znalazles awarie, jak nic nie pomoze to blizej drzwi rozlaczyc wezyk i znow zatkac, do skutku. najlepsza i najprostrza metoda.

w taki razie jsk chodza normalnie nie ma co sie spieszyc i robic na mrozie,poczekaj do wiosny

mozliwe ze na plytce w klimatroniku sa zimne luty. przewaznie one powoduja brak wyswietlania informacji na wyswietlaczu. proponuje rozlozyc klimatronic na czesci pierwsze. zobaczyc plytke drukowana wraz z elementami czy nie ma na niej zimnych lutów. poprawic podejrzanie wygladajace i powinno wszystko wrocic do normy. ewentualnie zamiana na inny ale z tego samego rocznika. przerabialem ten temat i na pierwszy rzut oka wygladal klimatronic na taki sam a przyciski nie byly wklesniete jak w 95 tylko wypukle jak w 98.

Powiedz mi czy zawieszenie klimatronika wyglada w ten sposob ze po wcisnieciu klawisza np na kratki srodkowe czy na szybe to zapalaja sie na wyswietlaczu ikonki a tylko klapy sie nie przestawiaja?? jak tak to temat wielkokrotnie opisywany na forum. Problem tkwi w silniczkach sterujacych klapami nawiewow. lokalizujemy ktory silniczek nie chodzi, rozkladamy go na czesci pierwsze, wyciagamy z niego sam silniczek elektryczny 12v , czyscimy w nim komutator, 2 szczotki wygladajace jak blaszki. skladamy do kupy i powinno byc dobrze. Mechnizmy sterujace znajduja sie pod deska, jeden jest za popieliczka, drugi nad pedalem gazu. ogolnie ciezko dostepne do odkrecenia ale jak ma sie sprawne raczki to jest to do zrobienia.

elektryk bez problemu to ogarnie, moze byc rowniez jakis fachowiec od alarmow i elektroniki. temat napewno jest do zrealizowania za pare zlotych.

Witam. skoro masz licznik z fisem to powinna byc 3 kostka 20 pinowa koloru czerownego. Piny w liczniku są oznaczone wystarczy sie tylko uważniej przyjżeć Ale to co nas interesuje to tylko: -pin nr 1 czyli sygnal spalania -pin nr 5 sygnał temperatury zewnetrznej -pin nr 9 niedobór płynu do spryskiwaczy -pin nr 11 przycisk reset na manetce -pin nr 14 przycisk góra na manetce -pin nr 18 przycisk dół na manetce -pin nr 16 masa -pin nr 19 kontrola spalonych żarówek

skoro nie za kazdym razem swieci sie dioda po nacisnieciu przyciku pilota a baterie byly wymieniane i obstawiamy ze sa nowe i maja 3V podczas wciskania przycisku to problem jest w styku w pilocie, tzn w przycisku. wyglada to tak: lutonica w reke, cienki grot i delikatnie wlutowac inny taki przycisk. Trzeba zwrocic uwage jak przewodzi prad, przewaznie na przeciwleglych nozkach po lewej stroniejak jest zwarcie jak i po prawej stronie jest zwarcie. prad powinien przechodzic po wcisnieciu przycisku na nozkach obok siebie: tutaj jest schemat dzialania tego switcha:

Rowniez uwazam ze nie ma co dalej walkowac tego tematu. Czekamy na informacje od Genek. Niech podzieli sie efektami i spostrzerzeniami z naprawy.

W takim razie wyciagaj zapalniczke i sprawdz kontrolka jak dochodza napiecia. Powinno byc tak: dwa grube kable, brazowy MASA, czerwony PLUS, jeden cienki czerwony chyba z nibieskim paskiem PLUS po wlaczeniu postojowek. Ty prawdopodobnie nie masz masy a w jej miejsce jest plus po postojowkach. w taki sposob obwod zamyka sie poprzez zarowki postojowek. Gdy wlaczysz swiatla pojawia sie plus i nie ma prawa by zapalniczka dzialala bo sa dwa plusy. A z fizyki wiadomo ze prad jest to uporzadkowany rych swobodnych elektronow w przewodniku- wiec musi byc PLUS i MINUS.

a masz ori radio czy nie oryginalne?? Stalo sie to tak w czasie uzytkowania czy odkad posiadasz auto?? Jesli ta usterka jest od kupna auta i masz nie oryginalne radio to problem moze byc w kostce radia, w niej jest staly plus , po stacyjce, po wlaczeniu postojowek. Ktos moze zamieszal w kablach. Ja zaczalbym szukac od tej strony.

Moze masz kartke z opisem bezpiecznikow w obcym jezyku. Powinno byc pod cigarette. Zapalniczka napewno jest pod duzym bezpiecznikiem a je najprosciej jest sprawdzic kontrolka. Wlaczamy zaplon, podlaczamy jeden koniec kontrolki do MASY np do metalowej kostrukcji deski rozdzielczej a druga koncowka przewaznie szpikulcem dotykamy bezpieczniki, raz z jednej strony raz z drugiej. Jak sie swieci na jednej nozce a na drugiej nie to jest spalony. Kontrolka kosztuje w supermarkecie 5zl.

Okej, znam sie na rzeczy wiec rozumiem o co ci chodzi ale dokladnie mowiac samo wyczyszczenie mechanizmu bez odkrecenia mechanizmu od silnika i sciagnieciu ciegna z oski nic nie pomoze. Jestem tego pewien choc reki nie dam sobie odciac. Nie ma takiej mozliwosci by przez zapieczony mechanizm wycieraczki jechaly 45 stopni w dol i pozniej 90 w gore i 45 w dol. To jest ewidentne przestawienie mechanizmu na osce. Gdyby bylo zapieczone to by z podszybia ruszaly do polowy i stawaly, po uzyciu sily miesni albo kolejnych wlaczeniach manetka wycieraczek by delikatnie przesuwaly sie do gory a pozniej w dol do zera. Nie ma innej opcji.

Fidtop masz racje choc kolega pytal sie o rodzaj zarowki a nie o porade prawna. Zarowka postojowa w przedniej lampie to standardowa w5w. A i podam jeszcze wykaz innych zarowek w B7 moze komus innemu sie przyda: Światła pozycyjne przód: W5W Światła pozycyjne tył: P21W Świtała krótkie: D1S Światła drogowe: D1S lub H7 Kierunkowskazy przednie: P21W Kierunkowskazy tylne: PY21W lub P21W Kierunkowskazy boczne: WY5W Światła cofania: W16W Światła stopu: P21W Światła przeciwmgielne przednie: H11 Światła przeciwmgielne tylne: P21W Oświetlenie tablicy rejestracyjnej: C5W

Przyczyna jest jedna, za duzy opor poruszania sie ramion wycieraczek a co za tym idzie calego mechanizmu w stosunku do sily obrotowej silnika co powoduje uszkodzenie w/w wielofrezu na osce silnika. W samym silniku nie ma mozliwosci uszkodzenia sie elementow przewodzacych prad ktore steruja obrotem silnika w taki sposob by wycieraczki zatrzymywaly sie w polwoie szyby. Duzy opor poruszania sie ramion wycieraczek moze byc spowodowany: zatartym mechanizmem tj, aluminiowa tuleja oraz stalowy walek poruszajacy ramiona wycieraczek koroduja lub przymarzniete piora wycieraczek do szyby.

U tescia przerabialem to dwa tygodnie temu, rowniez twierdzil ze bylo wszystko dobrze i nagle popsuly sie, efekt ten sam co u kolegi. Szybka diagnoza po tym co zobaczylem. Ktos wczesniej mial uszkodzony wielkofrez na walku wychodzacym z silnika i wzial podlozyl blaszke z puszki po piwie i dokrecil. Chodzilo napewno 3 lata bo tyle jest w rekach tescia a on nic tam nie grzebal. Ja naprawilem to w troche inny sposob poniewaz z kasa nie jest teraz za wesolo. Nalozylem wszystko prawidlowo i delikatnie zespawalem mechanizm do oski silnika. w tej chwili gdyby silnik padl to tylko mala szlifierka typu dremelka pomoze by to oddzielic. Szybka naprawa bez zadnych kosztow, troche druciarstwo ale napewno pewne i na wieki.

Jezeli wyciraczki chodza w miare delikatnie to zatarcie na walka obracajacyh ramiona wycieraczek nie wchodzi w gre. Moim zdaniem problem tkwi na przestawieniu mechanizmu na silniku. jezeli zrobisz tak jak pisalem wyzej tzn sciagniesz mechanizm z silnika - nakretka na klucz 13, wlaczysz przelacznikiem na jeden ruch wycieraczek i jak silnik zrobi obrot i stanie ( a wycieraczki beda staly bo odlaczysz mechanizm to ich nie ruszy) to zakladsz prawidlowo mechanizm na silnik w taki sposob by wycieraczki lezaly delikatnie nad podszybiem tak jak chciala fabryka. Jak tak przykrecisz nakretke to wycieraczki po wlaczeniu odrazu rusza do gory i zrobia pelne 90 stopni i wroca do dolu znow o 90 stopni. Nie ma co przestawiac i odkrecac wycieraczek na podszybiu TYLKO mechanizm na silniku. konkretnie chodzi o ta srube zaznaczona litera A