jeżdzenie miedzy autami nie nalezy do prostej czynnosci, bo chcąc nie chcąc musi cos tam przewidywac w zachowaniu innych kierowców, a w rajdzie masz pilota i skoncentrowanie sie na tym co on mówi:wink: jak nie słuchasz to dac**jesz
żeby nie było że jestem za tym człowiekiem, ale nikt mi nie wmówi że nie ma umięjętnosci:wink:
Kowi, on raczej nie umie przewidywać. Gdyby umiał, to by tego wszystkiego nie było.
Po prostu miał farta, że nie trafił na jakiegoś niedzielnego kierowcę, bo już by razem leżeli w kostnicy.
ja tam po filmiku widze że jedzie pewnie, tam gdzie jest pewny ze mu z przeciwka nie wyjedzie to sie wpierdziela, debilem byłby w momencie celowego ładowania sie pod prąd kiedy jadą auta z przeciwka, na filmiku widać ze gdzie widział przed sobą wolne to ładował <- wiec przewidywał, myslał a ze wszystko niezgodnie z ruchem to juz druga sprawa to debilizm:wink: madry człowiek nie rajdowałby po mieście w ogóle:wink: