Widzę, że problem na zimnym alt to nie tylko mój problem, ale w połączeniu z CVT to mega masakra (puszczam hamulec i auto albo szarpnie tak, że skrzynia aż huknie, albo zgaśnie). Poprosiłem gazownika, żeby ustawił mi przełączanie na LPG przy 70 stp. Jest troszkę lepiej, ale i tak to zostawia dużo do życzenia. Jest jakiś sposób, żeby parownik wcześniej się nagrzał jakimś innym źródłem ciepła ? Nie ma jakiś elektrycznych nagrzewaczy parownika etc ? Wtedy to bym ustawił gaz na 45 stopni to i byłaby większa oszczędność pb.
Mam też taki przypadek:
wyprzedzam auto (gaz w podłodze, CVT trzyma cały czas na 6200 rpm) i po wyprzedzaniu (po około 300 metrach) nagle hamuje do zera. Auto zgasło i na PB nie chciało odpalić. Trzymałem z minutę, żeby odpalił. Podobną sytuację miałem, gdzie skręcam w prawo jest ślizgo, gwałtowanie przypieszam (wjechałem z bocznej na główną) i po 400 metraach skrecam w lewo, hamuje do 25km/h i na biegu auto mi gaśnie. Dodam też, że przyspieszenie na gazie jest dużo słabsze. Wiem, że mieszanka gazu jest uboższa (więcej powietrza), żeby silnika nie zabić, ale ponad 3 sekundy do setki między PB a LPG to chyba przesada.
Wtryski wymienione na nowe 10 tys temu (padł jeden i auto na gazie chodziło na 3 garach). Filtry gazu też regularnie wymieniane.