Niedawno wymieniałem u siebie przód i też się bałem, że źle zrobi, bo za szybę z robocizną 290zł. Jednakże stałem cały czas przy robocie i widziałem, że chłopak ma super rękę. Przy okazji sporo się ciekawych rzeczy dowiedziałem.
Po wstawieniu szyby mówił, mi, że woda nie zaszkodzi w postaci deszczu, ale żeby broń boże nie jechać na myjnie, bo się rozszczelni. W szczególności wszelkie karchery tak działają.
Jak cieknie to od razu jechałbym z reklamacją - niech wkleją od nowa.
Ogólnie to też się zastanawiałem nad wymianą samemu... ale jakże się cieszę, że tego nie zrobiłem! Za te 100zł za robociznę to ja bym siedział cały dzień i do tego musiałbym kupić klej i zabezpieczenie lakieru.
U mnie zdjęcie starej szyby to była makabra (tzn. oni mieli sposób i szło, ale ja bym nie miał jak tego w taki sposób zrobić), wolałbym tego nie przerabiać samemu