-
Postów
1636 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez Emejcz
-
Dziś sprawdzałem metodę z piaskiem i płynem u siebie Rzeczywiście trochę przejrzał (choć idealnie nie jest) i wypadło ogrom syfu - głównie jakieś rdzawe osady.
-
Oring wymieniony. Kupiłem w Uszczelce. Póki co sucho oby tak dalej. Wizualnie nie było niby różnicy, ale przy wciskaniu węża z tą nową było znacznie ciężej co sugeruje zużycie starej.
-
Dzisiaj z rana sprawdziłem, ale akurat nie zapaliła się ta kontrolka... Przed odpaleniem aku miał 12.3V, a po włączeniu auta 14.2V.
-
Witam, od paru dni zauważyłem, że kontrolka ładowania nie gaśnie mi od razu po uruchomieniu silnika tylko chwilę później jak zaczynam jazdę. Czy to może oznaczać padający alternator czy słaby aku? AKu mam niby Boscha, ale już jakiś czas temu mierzyłem go to na areometrze było pomiędzy czerwonym a zielonym... Z odpalaniem nie mam problemów.
-
,
-
Jak robisz pierwszy raz to trochę jest. Jak nie pourywasz szpilek przy odkręcaniu nakrętek to będzie ok. Ja zdejmowałem puchę filtra powietrza, oraz osłony metalowe (jedna mocowana z przewodem olejowym turbiny). Na noc polałem konkretnie WD-40 i następnego dnia o dziwo poszły wszystkie nakrętki bez problemów-jako ciekawostkę powiem, że jednej nie popsikałem tymże preparatem i to właśnie ona nie chciała mi się odkręcić. Jeszcze trzeba odkręcić 3 dłuższe śruby mocujące kolektor do turbiny. Z tymi akurat nie miałem problemów. Przyszykuj sobie dwie uszczelki- kolektor/blok oraz kolektor/turbo. Za jedną elringa płaciłem 18zł, a za tą drugą chyba niecałe 5. Jeszcze pasta montażowa do wydechów się przyda aby posmarować tą uszczelkę kolektor/turbo, tylko kup jakąś sensowną, bo ja kupiłem jakaś Exhaust Systems i to lipa wielka, ale innej nie mieli. Bez pasty dmuchało mi tam po skręceniu. Ty słyszysz pierdzenie z tamtych okolic nawet na postoju jak gazujesz? Jak tak to może masz kolektor pęknięty albo co.
-
Wszystkie te normy i zanieczyszczanie środowiska (jeżeli o CO2 chodzi) to jeden wielki pic na wodę i zwyczajna dyktatura unijnego złodziejstwa. Mało kto wie, że za miażdżącą większość wprowadzanego do atmosfery CO2 odpowiedzialna jest działalność wulkaniczna, a człowiek wprowadza tylko jakieś ułamki jednego procenta...
-
W moim przypadku nie ma żadnej różnicy jeżeli chodzi o dźwięk przed i po wymianie uszczelki... Zdejmowałem kolektor aby sprawdzić jego stan i stan starej uszczelki, bo za głośno mi przy przyśpieszaniu, ale coraz bardziej skłaniam się ku przekonaniu, że u mnie te dźwięki wynikają z wywalonego kata i braku jakiejkolwiek rury wspawanej w jego miejscu. Póki co nic mi tam nie dmucha przy tej ukręconej szpilce, pytanie czy nie zacznie za jakiś czas.... Dodam, że to druga szpilka którą ukręciłem przy dokręcaniu :| z tą poprzednią jeździłem kilka miesięcy i nic nie dmuchało w tamtym miejscu ani nie warczało, a nie było w ogóle dokręcone. Szczęśliwie tej pierwszej ukręconej ze względu na grubą podkładkę która tam byłą zostało tyle, że jak zdjąłem teraz kolektor i wyrównałem pilnikiem to udało mi się założyć tam nakrętkę, ale tej urwanej wczoraj aż się boję zerwać do końca aby sprawdzić w którym miejscu poszła, a co do niej obawiam się przedmuchów, bo jest ona skrajna - przy przegrodzie silnika.
-
Dzisiaj zmieniłem uszczelkę kolektora i o ile przy odkręcaniu dałem radę, to dokręcając ukręciłem pieprzoną szpilkę -.- póki co tak zostawiam, może jak jedna na 13 będzie luźna to nie będzie dmuchać... W każdym razie, zerknąłem na tą klapkę turba i sztangę od środka i u mnie sztanga jest po prostu trochę luźna i jak dotykam od środka palcem klapki to w związku z tym powstaje szczelina. Szkoda, że już zakręciłem ten kolektor, bo właśnie wpadłem na myśl, że może jednak uda mi się to jakoś wyregulować Problem w tym, że nie mam manometru ani nie wiem skąd dorwać trójnik mam jednakże kilka pytań, może ktoś będzie wiedział. Po primo mówicie o założeniu nasadki na nakrętkę sztangi, ale jak to zrobić jak na nakrętkach jest jakaś blaszka zabezpieczająca (widać ją również na zamieszczonym przez kolegę filmiku)? Dalej, załóżmy, że dorwę się jakoś do tych nakrętek. Czy aby zniwelować to cykanie przy schodzeniu z obrotów nie wystarczy po prostu skrócić długości sztangi aby nie było luzu na sucho? I czy takie skrócenie bez pomiaru ciśnienia nie spowoduje jakichś problemów w stosunku do stanu gdy sztanga jest lekko luźna? Oraz jeszcze jedno, przy jakim ciśnieniu klapka powinna się zacząć podnosić? Oraz czy tak jak mam w obecnej sytuacji - klapka nie dolega ściśle do podłoża - powoduje, że auto jest słabsze? Czy rzeczywiście na luzie klapka jest maksymalnie otwarta? Jeżeli tak to w jakiej jest pozycji przy hamowaniu silnikiem?... Sorry za głupie pytania, ale staram się zrozumieć zasadę działania. Proszę o pomoc
-
Wymieniłem, ale niestety jak zwykle przedobrzyłem i ukręciłem jedną szpilkę przy dokręcaniu... :/ Co za gówno te szpilki, miękkie jak nie wiem. To już druga którą ukręciłem przy dokręcaniu... pierwsza o tyle się dobrze urwała, że udało mi się na nią po spiłowaniu pilnikiem nakrętke założyć, ale w przypadku tej dzisiejszej nie wiem, bo nie zerwałem jej do końca... Czy to pewne, że rozszczelni mi się w jej miejscu kolektor? W końcu jest ich aż 13 i jak jedna nie jest dokręcona to może nie będzie tragedii?...
-
Super dzięki Chociaż nie spodziewałem się, że to będzie tak skomplikowanie wyglądało. Orientujesz się może pod który pin powinienem się wpiąć? Czy dobrze mi się wydaje, że pod 3 albo 1? Nie mam niestety pojęcia które cyferki do których układów są.
-
Hmmm, co w takim razie może mieć wpływ na przekroczone normy? Branie oleju zwiększa to HC i CO? Bo u mnie oleju trochę bierze.
-
Witam, czy do tej uszczelki przy bloku trzeba dawać pastę uszczelniającą? Jak zdjąłem starą to nie widziałem takowej...
-
Chyba na forum passata jest częściowa fotorelacja. Jak u siebie zmieniałem to nigdzie w necie niestety nie znalazłem pełnego opisu i robiłem częściowo na czuja. Od siebie tylko powiem, że jak się za to weźmiesz to zatkaj od razu kanały powietrzne idące pod fotele. Ja nie zatkałem i później marnowałem czas na wyciąganie klucza który mi tam wpadł.
-
Udało mi się zlokalizować i wykręcić ten czujnik, niestety moje końcówki od manometru są za duże. Tutaj jest potrzebna taka co ma niecałe 10mm średnicy, czy ktoś wie gdzie można i czy można pojedynczo takie końcówki kupić? Nie robiłem nic, ale akurat przyszedł czas wymiany oleju. Zrobiłem płukankę Liqui Molly Engine Flush i zalałem Valvoline 10w40 Max Life i powiem wam, że ten dźwięk magicznie zniknął... silnik pod tym względem ucichł momentalnie po wymianie... Przy wymianie zaglądałem do miski przez dziurę od korka i nie wiem na ile to miarodajne, ale widoczna ścianka miski była czysta podobnie jak jej dno, bo włożyłem tam palucha próbując zobaczyć czy będzie jakiś glut, ale nic prócz resztki oleju z niej nie wyciągnąłem.
-
Eh... chciałem to u siebie zrobić, bo mnie strasznie wkurza... ale mechanik mi krzyknął około 450zł za całą robotę także zmusza mnie to do rezygnacji z tego... Czy u was kolektor bez problemu dało radę odkręcić? Muszę wymienić tak czy inaczej uszczelki, bo na bank coś tam jest nieszczelne w wydech. Ja u siebie mam urwany koniec jednej szpilki (próbowałem kiedyś dokręcić i przedobrzyłem) i zastanawiam się czy przy odkręcaniu nie pourywają mi się następne... mam co prawda zapasowe szpilki, ale wydaje mi się, że wykręcenie starej z bloku może być piekielnie trudne.
-
Słuchajcie, to jest jakaś mega hipokryzja, bo sprawdzali właśnie takie starsze, ale w mojej ocenie tylko przyjezdnych, a że miejscowy zostawia za sobą chmurę dymu to nie ważne. Do rzeczy jednak, no pomiar robi jakaś firma zewnętrzna - dwóch gości z autem prywatnym. Jak zrobili mi pomiar to policjant powiedział, żebym się nie martwił, bo mandatu nie będzie, ale musi zatrzymać dowód, bo nie jest wszystko dobrze i że odbiorę go w starostwie w Łodzi jak wyreguluję i zrobię przegląd, czyli to tak wygląda jakby zawieszano badanie techniczne w ten sposób. Ja się zlękłem, bo przypomniało mi się, że nie mam kata i nic mi żadne "podregulowanie" jak on powiedział nie da. Zapytałem się, czy nie da jednak rady tego inaczej załatwić, że na parę dni pojechaliśmy i oddał mi wszystkie dokumenty... więc chyba mi się upiekło. Widziałem jednak, że jakąś Vectrę starą zatrzymali to coś długo ją tam trzymali. Mi też wiszą te normy, przeglądy jak robie to nie mierzą tam i tak poziomu emisji więc przechodzi wszystko.
-
Witam, chcę zrobić odcięcie zapłonu i do tego potrzebuję opisu pinów ECU aby odciąć mu masę albo +... niestety w sam naprawiam nie ma takiego opisu. Czy ktoś posiada taki opis do AEB 1.8t?
-
Na urlopie byłem w tatrach... i w drodze do Zakopanego kontrolowali wyrywkowo auta.
-
Uzupełniłem profil. Nie widziałem, że po zmianach na forum znikneły z niego wszystkie infomacje... No niestety kupiłem jakąś polską taniochę i nic do niej nie dodali Mam nadzieję, że trochę potrzyma, bo poprzednia i chyba oryginalna już trochę ciekła to raz, a dwa to w środku była rdza jakich mało więc miałem zaraz cały świeży płyn usyfiony. Dobra, a jak oring jest wymienialny to mogę go normalnie gdzieś dostać czy muszę sztukować? Na ETCE niestety nie mogłem go znaleźć... może źle szukałem.
-
Po zmianie chłodnicy zauważyłem, że górna szybkozłączka węża nie jest idealnie i szczelna i jest tam wilgotno. Wie ktoś czy w tym typie węża uszczelka jest wymienialna czy trzeba kupić całego węża?
-
Witam, tydzień temu na urlopie miałem kontrolę policyjną z pomiarem spalin... niestety nie przeszedłem jej pomyślnie (przekroczone dwie wartości dwukrotnie, chyba CO albo CO2). Chcieli mi dowód zatrzymać, ale w końcu oddali. Moje pytanie, czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć czy da się cos z tym zrobić jak nie ma katalizatora i auto bierze trochę oleu? Czy w B5 reguluj się w ogóle jakoś kąt zapłonu czy też jest on automatycznie w VAGu?
-
Ja się całkiem przypadkiem ostatnio dowiedziałem, że nie mam już kata... co wyjaśniło dość głośną pracę silnika i słyszalny świst turbiny. Osobiście powiem, że jakbym miał dobre kata to bym go nie wywalał, bo póżniej dźwięki są nie fajne. W dodatku ostatnio miałem policyjny pomiar spalin... którego nie przeszedłem pomyślnie...
-
Nieszczelności moim zdaniem będą powodowały także zgrzyty.