Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy posiadanie diesla przestało być opłacalne?


Skyliner89

Rekomendowane odpowiedzi

Jak dla mnie to głupotą jest kupowanie klekota i robić nim 15 tyś rocznie.

Fakt nikt nie kupuje samochodu z myślą o tym że jutro zacznie się sypać,wiadomo też że samochody się zużywają i jak chce się mieć w miarę auto to trzeba wymieniać części,a klekot pod względem części jest znacznie droższy.

Ja tam diesla nie miałem ale zdania w rodzinie są podzielone np wujas 8 lat użytkował skodę na lpg i teraz chciał być"modny"zakupił Scenic-a 1.9 w klekocie i żałuje bo pod względem eksploatacji jak i spalania wychodzi dużo gorzej.

Koleś zakupił wynalazek tzn rover w dieslu i od 2 lat użytkowania wydał ponad 5 tyś na naprawy(nie licząć oleju itp)

Znowu inny Wujas mówi ze tylko diesla i nic więcej.

Co do LPG to jeżeli instalacja jest sprawnie zrobiona i pilnuje się przeglądów,świec i filtrów to nie sprawia problemów przy eksploatowaniu.Jak szwankuje to zaraz wywala uszczelki itp.

Podstawowa sprawa że benzynę można kupić znacznie mniej zajeżdżona od diesla :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety w tych artykulach chodzi raczej o nowe samochody :gwizdanie:

a przy nowych jak ktos robi malo km, to nie oplaca sie przeplacac za diesla

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - gdybym miał kupować nowe auto z salonu i robić nim 15-20 tyś rocznie, to na pewno nie był by gnojowóz. Przy używkach cena jest bardziej wyrównana, a opłacalność benzyna/diesel sprowadza się do tego, jakiego strucla się trafi.

Przy dobrym egzemplarzu sam koszt lania paliwa i wymian filtrów, oleju, itp zwyczajnie jest na korzyść ropniaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jesli mamy dobre egzemplarze 1.9 TDI to raczej musimy sie ich trzymać i użytkować.

Ja miałem zmieniać na nowszy model ale przemysłałem ew. koszta i daje sobie spokój. Zbyt duże prawdopodobieństwo robienie ponownie hamulców, rozrządu i ew. usterek tym bardziej że jakby chciał człowiek mocniejszego diesla to jest już tylko 2.0 TDI. A przeróbka benzyny na LPG też jest kosztowna. Nie liczac o podatkach i nowych ubezpieczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego jesli mamy dobre egzemplarze 1.9 TDI to raczej musimy sie ich trzymać i użytkować.

Ja miałem zmieniać na nowszy model ale przemysłałem ew. koszta i daje sobie spokój. Zbyt duże prawdopodobieństwo robienie ponownie hamulców, rozrządu i ew. usterek tym bardziej że jakby chciał człowiek mocniejszego diesla to jest już tylko 2.0 TDI. A przeróbka benzyny na LPG też jest kosztowna. Nie liczac o podatkach i nowych ubezpieczeniach.

Ja właśnie stoję przed takim wyborem na koniec roku:

1. Sprzedać swoje doinwestowane i wyposażone, a przede wszystkim bezawaryjne i tanie w eksploatacji B6 AVF i kupić A6C6 3.0tdi, lub e60 530d

2. Zostawić swoje jeszcze na jakiś czas i czekać, aż handlarskie nooby popsują szajsem cały rynek i oddam w końcu za bezcen

I tu koszta i tam koszta - trzeba tylko przemyśleć, gdzie się mniej straci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedać Audi A4 B6 1.9 TDI teraz za dobre pieniądze i kupić Audi A6 C6 3.0 TDI lub BMW E60 530d.

Za jakiś czas ceny Audi A4 1.9 TDI spadną i się sprzeda za marne grosze... a w przyszłości przy sprzedaży BMW E60 czy Audi A6 C6 nie straci się dużo tak jak w przypadku B6 1.9 TDI :hi:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tam kupujac mojego b6 zastanawialem sie tez nad kupnem b7...w sumie roznica cenowa nie byla az tak duza a jednak b6 to jeszcze stara sprawdzona konstrukcja, b7 to juz te nowe silniki o ktorych kiepskie sa opinie, coraz gorzej cynkowana blacha, eko wynalazki itd...

benzyna vs diesel vs lpg?

jesli benzyna to tylko turbo (ale wtedy juz nie jest ekonomicznie i tanio w utrzymaniu)

diesel (niby taniej od benzyny a jednak drogo w stosunku do lpg)

lpg - kicha jezdzenia dobrym autem na stacje gazowa...z tego co slyszalem to ponoc subaru wstawia seryjny gaz wiec to chyba nie taka lipa...tyle ze znowu dobry gaz to duzy chajs wiec kolo sie zamyka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie to głupotą jest kupowanie klekota i robić nim 15 tyś rocznie.

Fakt nikt nie kupuje samochodu z myślą o tym że jutro zacznie się sypać,wiadomo też że samochody się zużywają i jak chce się mieć w miarę auto to trzeba wymieniać części,a klekot pod względem części jest znacznie droższy.

Ja tam diesla nie miałem ale zdania w rodzinie są podzielone np wujas 8 lat użytkował skodę na lpg i teraz chciał być"modny"zakupił Scenic-a 1.9 w klekocie i żałuje bo pod względem eksploatacji jak i spalania wychodzi dużo gorzej.

Koleś zakupił wynalazek tzn rover w dieslu i od 2 lat użytkowania wydał ponad 5 tyś na naprawy(nie licząć oleju itp)

Znowu inny Wujas mówi ze tylko diesla i nic więcej.

Co do LPG to jeżeli instalacja jest sprawnie zrobiona i pilnuje się przeglądów,świec i filtrów to nie sprawia problemów przy eksploatowaniu.Jak szwankuje to zaraz wywala uszczelki itp.

Podstawowa sprawa że benzynę można kupić znacznie mniej zajeżdżona od diesla wink4

kolego nie porownuj renowki do audi.

a moim zdaniem koledzy co tak chwala benzyniaki to kupili je tylko dlatego ze nie bylo ich stac na dielelka :tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem koledzy co tak chwala benzyniaki to kupili je tylko dlatego ze nie bylo ich stac na dielelka :tongue4:

Dawno nie słyszałem takiej bzdury. Moje 1.8T kosztowało tyle co 2 klekoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gazem jest zazwyczaj tak że ci którzy nie mieli nigdy gazu są przeciwko :wallbash: A ci któży mają są za... :cool1:

Ja mam już drugi samochód z gazem i nigdy nie miałem żadnego problemu. A jeśli chodzi o awaryjność silników to trzeba mieć po prostu szczęście bo nigdy nie wiadomo co się kupi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jedziłem kilka lat na gazie. Nie było źle, w sumie dwa razy przepaliłem uszczelkę pod głowicą w daewoo, oprócz tego nic sie nie działo. :D

Z jeden strony mówi się że gaz źle wpływa na silnik ale za te oszczędności można kupić nowy silnik.

Jeździć wole jednak tradycyjnie na jednym paliwie, mieć jeden zbiornik i jeden wskaźnik do tego komputer i dokładne wskazania spalania.

Jeśli już przyszło mi zmieniać moje audi i zdecydowałbym sie sprzedać.... ciekawe ile bym wziął za dobrze wyposażone B6 z 2004 ?

To chyba zdecydowałbym sie na 1.8T, 2.0T lub 3.0TDI ale to już by była bajka :D Najlepiej A6 :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem koledzy co tak chwala benzyniaki to kupili je tylko dlatego ze nie bylo ich stac na dielelka :tongue4:

Dawno nie słyszałem takiej bzdury. Moje 1.8T kosztowało tyle co 2 klekoty.

Szkoda że nie 10 :polew: teraz to Ty piszesz bzdury :przebiegly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że nie 10 :polew: teraz to Ty piszesz bzdury :przebiegly:

Poczytaj sobie mój wątek zanim zaczniesz kogoś posądzać. :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdury piszesz liczysz mody . Oki :gwizdanie: to B6 WRC czy Bart-s sama jedna sztuka więcej warta niż Twoja :cool1: a obie ON :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę się z tobą kłócił, bo za auto zapłaciłem więcej niż średniej wartości diesel na allegro i kupiłem benzynę, bo po prostu nie uznaję klekotów w osobówce. Dlatego cały czas uważam że to bzdura co koleś napisał wyżej.

Nie masz pojęcia ile kosztują mody mechaniczne, więc się nie ośmieszaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thom4s - mody mechaniczne, to tylko i wyłącznie Twoja fanaberią i raczej takowych tu nie liczymy, bo w takiej sytuacji, to rzeczywiście B6 Bart-s'a było by zacznie bardziej wartościowe :wink4:

Liczymy koszt zakupu gołego auta i to na jednym rynku - to będzie najbardziej wiarygodne :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Liczymy koszt zakupu gołego auta i to na jednym rynku - to będzie najbardziej wiarygodne :good:

Dobrze powiedziane :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thom4s - mody mechaniczne, to tylko i wyłącznie Twoja fanaberią i raczej takowych tu nie liczymy, bo w takiej sytuacji, to rzeczywiście B6 Bart-s'a było by zacznie bardziej wartościowe :wink4:

Liczymy koszt zakupu gołego auta i to na jednym rynku - to będzie najbardziej wiarygodne :good:

Doskonale zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego nie zgadzam się z powiedzeniem, że ktoś kupuje benzynę, bo go nie stać na diesla. :facepalm: Moje 1.8T bez modów kosztowało tyle samo, albo i więcej niż niejeden diesel, bo nie kupowałem od handlarza z allegro. Po prostu niektórzy nie lubią diesli i tyle. :hi: Z resztą tu gdzie mieszkam nie opłaca się mieć klekota jak już wyżej napisałem, ze względu na x2 większy podatek drogowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...