Armi Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Uwaga OT Panowie, co powiecie o warsztacie BODEX z Nowej Wsi (http://www.autobodex.waw.pl/strona1.htm)? Szukam dobrego mechanika w Warszawie/okolicach bo przez tych partaczy w moich okolicach chyba osiwieję. Żeby nie zaśmiecać działu spotów Warszawskich, odpowiedź równie dobrze może być wątku http://www.a4-klub.pl/smf/czy_znacie_te_warsztaty_w_okolicach_wawy-t41418.0.html
moskal Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 siema , bydlaki kuwa juz w pracy
PARAF Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 buenos aires Kinder Bueno..s a może frytki do tego...?
chudineze Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 buenos aires Kinder Bueno..s a może frytki do tego...? ... i zasmażka
PARAF Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Siema niekiepscy kolesie ema! Szkoda, że nie dałeś wczoraj rady... ...przyjechać pod MC w WPR.
Nosfer Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 No szkoda, szkoda.. Wróciłem z Częstochowu po 21.00 - musiałem nastawić się na dzisiejszą pracę, jakiś przysznic, łóżko - potem spanie...
moskal Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 No szkoda, szkoda.. Wróciłem z Częstochowu po 21.00 - musiałem nastawić się na dzisiejszą pracę, jakiś przysznic, łóżko - potem spanie... a ruch...e ??? :naughty: :naughty:
PARAF Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 No szkoda, szkoda.. Wróciłem z Częstochowu po 21.00 - musiałem nastawić się na dzisiejszą pracę, jakiś przysznic, łóżko - potem spanie...
MoorPH Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 Siema brzydale. Witam wszystkich audi maniaków ze skrzyżowania modlińskiej i kowalczyka ze środka komunikacji publicznej... Kur.wa ale tu trzesie.. To lepsze niż wesole miasteczko
Aydaho Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 od połowy robi się coraz lepiej :decayed: co za pojeb
moskal Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 odjebałem numer w nocy z soboty na niedziele. piętro wyżej jakaś parka zrobiła fest impre , północ a tam śpiew przy muzyce taki że nie szło zasnąć. wkurwiłem sie i o 1:00 poszedłem piętro wyżej , obczaiłem które mieszkanie (nie wchodziłem bo za dużo było basowych głosów i mógłbym w ryja dostać) , wziąłem kluczyk od skrzynki z licznikami i wyłączyłem im prad imprezowicze nie wiedzieli co sie dzieje , a ze byli świezo po przeprowadzce nie zajarzyli że to ktoś wyłączył im bezieczniki. doszli do tego po pół godzinie i znowu śpiew na maxa , to sie wkórwiłem i zadzwoniłem pod 112. po 20 minutacg był spokój BTW , jak grzebałem w niedziele przy aucie to odjeżdżali "goście" z imprezy , pełne 3 samochody
hornet Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 odjebałem numer w nocy z soboty na niedziele. piętro wyżej jakaś parka zrobiła fest impre , północ a tam śpiew przy muzyce taki że nie szło zasnąć. wkurwiłem sie i o 1:00 poszedłem piętro wyżej , obczaiłem które mieszkanie (nie wchodziłem bo za dużo było basowych głosów i mógłbym w ryja dostać) , wziąłem kluczyk od skrzynki z licznikami i wyłączyłem im prad imprezowicze nie wiedzieli co sie dzieje , a ze byli świezo po przeprowadzce nie zajarzyli że to ktoś wyłączył im bezieczniki. doszli do tego po pół godzinie i znowu śpiew na maxa , to sie wkórwiłem i zadzwoniłem pod 112. po 20 minutacg był spokój BTW , jak grzebałem w niedziele przy aucie to odjeżdżali "goście" z imprezy , pełne 3 samochody Trzeba było zrobić jak chłopaki z politechniki warszawskiej. Podpięli 220 bo pion grzejników bo im sąsiad walił po rurach - 3 dni go nie widzieli ale okazało się że chodzi dalej :polew:
PARAF Opublikowano 16 Listopada 2009 Opublikowano 16 Listopada 2009 odjebałem numer w nocy z soboty na niedziele. piętro wyżej jakaś parka zrobiła fest impre , północ a tam śpiew przy muzyce taki że nie szło zasnąć. wkurwiłem sie i o 1:00 poszedłem piętro wyżej , obczaiłem które mieszkanie (nie wchodziłem bo za dużo było basowych głosów i mógłbym w ryja dostać) , wziąłem kluczyk od skrzynki z licznikami i wyłączyłem im prad imprezowicze nie wiedzieli co sie dzieje , a ze byli świezo po przeprowadzce nie zajarzyli że to ktoś wyłączył im bezieczniki. doszli do tego po pół godzinie i znowu śpiew na maxa , to sie wkórwiłem i zadzwoniłem pod 112. po 20 minutacg był spokój to oznacza, że Moskal nigdy nie robił parapetówy... BTW: chciałbym zobaczyć miny tych ludzi, jak nagle im prądu zabrakło
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się