Jump to content
IGNORED

[B5 1Z] Samochód po zmianie biegu z 3 na 1 zgasł i nie chce odpalić, brak błędów-pomocy


lasken

Recommended Posts

Witam :) Dziś przytrafił mi się kolejny problem z moim Audi A4 B5 1.9tdi 1Z 1995r. 90km. Jechałem moim autem i wszystko było wporządku. Nagle musiałem szybko zahamować na śliskiej nawierzchni i przy prędkości około 50km/h nie myśląc gdyż nie było na to czasu zahamowałem biegiem wrzucając z trójki na jedynkę i pomału puściłem sprzęgło. Obroty silnika wskoczyły do samego końca na obrotomierzu jak dobrze pamiętam i samochód zgasł. Po czym nie chciał odpalić i tak jest do teraz. Nie słychać było żadnego stuku czy czegoś innego. Poprostu silnik zawył jak to ma miejsce przy hamowaniu silnikiem i zgasł. Przyholowaliśmy go do garażu. Sprawdzilismy rozrząd i napewno nie przeskoczył (sprawdziliśmy zero itp gdyż sam wymieniałem rozrząd dwukrotnie i poznaczyłem sobie wszystkie punkty). Nie ma także żadnych wycieków czy śladów zniszczenia czy usterki czegokolwiek. Podłączyłem Vaga ale komputer nie zarejestrował żadnego błędu. Kręci rozrusznik wszystko jest jakby w porządku lecz tak wygląda sytuacja jakby nie było paliwa z tym ze paliwo jest w baku. Kręci rozrusznik i nic sie nie dzieje. Nie wiadomo za co sie zabrać i gdzie szukać. Proszę Was bardzo o pomoc. Wszelkie podpowiedzi i sugestie liczą się na wagę złota. Przy waszej pomocy udało mi się usunąć jak narazie każdą usterkę a było ich wiele. Mam nadzieje że teraz też się to uda. POZDRAWIAM i z góry DZIĘKUJĘ Kamil :hi:

Link to comment
Share on other sites

Sorry że może nie na temat ale co to za dziwny sposób hamowania awaryjnego silnikiem :shocked:

Przecież od tego są hamulce które sprawdzają się 1000x lepiej w takiej sytuacji, mają lepszą modulację, nie wspominam już o abs. Silnikiem to sobie można zwalniać na trasie/w mieście a nie awaryjnie hamować - no chyba że hamulców nie mamy.

Link to comment
Share on other sites

byłem w awaryjnej sytuacji, nie myślałem. Mój błąd. Ale tego już nie cofne. Teraz muszę myśleć jak to naprawić a nie gdybać dlaczego tak zrobiłem :hi: dlatego tez prosze o pomoc a nie rozliczanie mnie. Juz i tak wystarczajaco jestem podminowany :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

Rozrzad dokladnie sprawdzony? Hydrosztosy nie wiszą?

Link to comment
Share on other sites

pasek przeskoczył na 90% i zapewne tłok spotkał sie z zaworem

Kolega pisze ze sprawdzla pasek i caly rozrzad. Mozna by jeszcze raz po koleji sprawdzic co i jak.

Sprawdz ciśnienie na cyl!

Jak to sie ma do tego przypadku to nie wiem. Co nagle stracil kompresje ??

Zacznij od poluzowaniu rurki od wtrysku jeden niech kręci a drugi patrzy czy wogóle paliwo dolatuje do wtrysków

Zgadzam sie :good: zaczni od sprawdzenia pompy. Jak silnik dostal max obrotow to byc moze w pompie cos padlo.

Link to comment
Share on other sites

Witam. Z tego co piszesz,i z tego co wypowiedzieli się moi poprzednicy to ja powiem troszkę inaczej a mianowicie: Producent wskazując zakres max. obrotów chciał żeby w miarę możliwości ich nie przekraczać i zamontował pewnie urządzenie do odcinania paliwa gdy auto typu diesel wchodzi na ten zakres obrotów, i może komputer Twojego auta go zablokował odcinając dopływ paliwa a nie pokazując żadnego błędu. To jest moje zdanie i nie dam Ci 100% pewności że to jest przyczyną awarii.

Sorry że może nie na temat ale co to za dziwny sposób hamowania awaryjnego silnikiem :shocked:

Przecież od tego są hamulce które sprawdzają się 1000x lepiej w takiej sytuacji, mają lepszą modulację, nie wspominam już o abs. Silnikiem to sobie można zwalniać na trasie/w mieście a nie awaryjnie hamować - no chyba że hamulców nie mamy.

Kolego wiktorsam, :shocked: recertyfikacja się kłania. Sorki. Może nie aż do jedynki ale, jak chcemy jak najszybciej wyhamować to będziemy nawet nogami hamować by się zatrzymać :) . :hi:

Link to comment
Share on other sites

Ja bym wpierw sprawdził czy pompa podaje paliwo. Ew. podaj paliwo z zewnątrz a nie ze zbiornika.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy to ma coś do rzeczy ale tydzień temu czyściłem nastawnik pompy i wymieniałem w nim uszczelki. Lecz po złożeniu go i zamontowaniu sprawdziłem wszystkie parametry na Vagu: dawke paliwa, napięcie itp i wszystko było idealnie. Zrobiłem od tego czasu okolo 300km. Może tam się coś poluźniło.

Link to comment
Share on other sites

Do kolegi Jey_Di: większych bzdur to nie slyszalem :gwizdanie:

Link to comment
Share on other sites

Mogl tloczek w pompie stanac,zdejmij dekiel nastawnika i zobacz czy dzwigienka chodzi.Jezeli nie pompa do wymiany i wygielo nastawnik.

Link to comment
Share on other sites

Mogl tloczek w pompie stanac,zdejmij dekiel nastawnika i zobacz czy dzwigienka chodzi.Jezeli nie pompa do wymiany i wygielo nastawnik.

Właśnie teraz wróciłem z garażu. Ściągnąłem nastawnik i wygięło ten bolec który wchodzi w pompe i pompa jak wczesniej leciutko chodzila jak sie krecilo ta dziurka w ktora wchodzil nastawnik to teraz nie szlo jej ruszyc. Czyli teraz najlepiej kupić kompletną pompę z nastawnikiem. Ściągać przód i wymieniać ?[br]Dopisany: 03 Styczeń 2012, 17:26_________________________________________________Dodam że jak psiknąłem bezpośrednio plakiem auto zaczęło palić na czas psikania plakiem. Sprawdziłem Vagiem oraz na wtryskach i nie podaje paliwa wiec chyba jak wymienie tą pompę kompletną z nastawnikiem powinno działać. Proszę o sugestie i pomoc.
Link to comment
Share on other sites

No to jak na plaku chodzi i vag nic innego nie wypluwa a pompa na oko fizycznie jest uszkodzona to problem rozwiązany, nic nie poprawisz mechanicznie w tej pompie ? wygiał się ale czy połamał ?

Link to comment
Share on other sites

Pompa do wymiany.Ostatnio robilem taki sam przypadek.

Link to comment
Share on other sites

Kolego wiktorsam, :shocked: recertyfikacja się kłania. Sorki. Może nie aż do jedynki ale, jak chcemy jak najszybciej wyhamować to będziemy nawet nogami hamować by się zatrzymać :) . :hi:

Że co ?? Ludzie Jak dla was w sytuacji awaryjnej łatwiej i lepiej zredukować bieg - czyli wykonać dwie operacje - najpierw sprzęgło potem redukcja zamiast po prostu depnąć hamulec to ja nie mam już pytań :shocked:

To co mówicie to są zalecenia w starych autach bez systemów w stylu ABS, z mało wydajnymi układami hamowania. W dzisiejszych czasach w każdym nowszym aucie hamulce są na tyle sprawne że nie potrzebują wzmacniania swojego efektu silnikiem bo i tak spokojnie zablokują nam koła na śliskiej powierzchni, a przy mniejszych prędkościach nawet na asfalcie. Takie hamowanie silnikiem to jak pisałem można nawet awaryjnie ale jak hample osłabły, a już używanie hamowania z redukcją na śliskiej powierzchni jest po prostu niebezpieczne i nie zalecane (brak modulacji, hamowanie jedną osią - w przednionapędówce na łuku może nam wyjechać przód, w tylnionapędówce zarzucić tyłkiem).

Kolego Jey_Di - recertyfikacja się kłania a przynajmniej rewizja swoich poglądów i konfrontacja z teraźniejszością...

Ale kolego Jey_Di rób jak uważasz - w końcu to twoje auto, twoja pompa paliwa ;).

Link to comment
Share on other sites

No to jak na plaku chodzi i vag nic innego nie wypluwa a pompa na oko fizycznie jest uszkodzona to problem rozwiązany, nic nie poprawisz mechanicznie w tej pompie ? wygiał się ale czy połamał ?

walek jak chodzil w pompie luzno ten co byl w nim otwor na nastawnik to ciezko chodzi bardzo a chodzil leciutko jak sie palcem ruszylo to by sie krecil sam kilka razy a teraz to palcem nie idzie ruszyc a ten bolec nastawnika sie wygial. Probowalem go wyprostowac ale nie pali i chyba juz ratuje mnie pompa cala. Tylko boje sie ze jak kupie uzywana ktora gdzies lezy nieuzywana jakis czas i nie zalana ropa to w srodku bedzie pordzewiala i nic z niej nie bedzie. Wtedy sie zaczna problemy dopiero.
Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...