RonM Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 chodzi o to że jak go odpalisz zwłaszcza teraz jak są mrozy to olej jest tak gęsty że na wolnych obrotach zanim pompa go przepchnie silnik praktycznie nie ma smarowania... a jak jedziesz to siłą rzeczy pompa robi większe ciśnienie i szybciej ten olej rozprowadza
PiterA4 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 a z drugiej strony co sie dzieje na gladzi cylindra jak zwiekszasz obroty silnika z znikomym smarowaniem???
krzysztof61 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 wpis Ron M prawidlowy , nalezy uruchomic silnik i jechac , grzanie silnikow na postoju to komus sie pomylilo z zukiem , nysa lub czolgiem .wszystkie instrukcje , ksiazki serwisowe , poradniki motoryzacyjne zabraniaja grzania silnikow na postoju .
christopherek Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 10 przykazań dla Diesla 1) nie będziesz jeździł na dziadowskim paliwie ze stacji hipermarketowych i nie bedziesz lał paliwa które nie wie co to liczba cetanowa. Lej za to wszystko co czyste, łącznie z opałem, by traktor twój pędził z pociągu zapałem. Czystość paliwa czasem ważniejsza ku niechceniu niźli czteropaka zapas na tylnim siedzeniu. 2) przed zimą sprawdzisz stan akumulatora swej Niuni, świec żarowych, rozrusznika i alternatora, a kąt wtrysku u zegarmistrza nastroisz - wtedy rozruchów się zimnych nie boisz. 3) czcij turbine swą i szanuj albowiem po dłuższej jeździe studzić ją bedziesz a na zimnym silniku niech noga twa nie odważy się buta mocno wciskać. Ciskać zaś musisz ciepłego potwora, bo PSJ nie lubi twojego traktora. Niemniej dobieraj żwawo buta wychylenie coby sprężarka dawała cisnienie, bo gdy prikazu tego nie zastosujesz kierownice w turbinie wnet zafastrygujesz. 4) pilnowac będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina twa potrzebuje go niezmiernie a wymiany oleju pilnowac będziesz bardziej niźli wierności kobiałki twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska niewielka niźli w dieslu twoim malutka usterka. Olejem syntetycznym lej turbo-traktora ziomie ,bo minerałem poić go będziesz tylko na złomie. 5) zimą dodawać będziesz uszlachetniaczy do paliwa aby parafina obca twojemu zbiornikowi paliwa była. Zmiarznięta ropa zamarznąć może i wtedy nawet kopciuch ci nie pomoże. Depresator ważnym ekwipunkiem w twoim bagażniku , inaczej zamiast kobiałki pchać będziesz auto bluźniąc niczym szewc, smyku. 6) dbaj o wtryski w Niuni albowiem zaprawdę odpalanie zimą łatwiejsze bedzie a chmura dymu za autobusem twym przejdzie w niepamięć. Wtryski w Niuni ważniejsze są czasem niźli za panną latanie z gołym kuta..m 7) dbać o szczelnosć przewodów IC będziesz inaczej dopadnie Cię ręka sprawiedliwego i kopcić fura twa będzie a konie w las pogonią.Momentu również Ci zabraknie gdy turbina w powietrze pompować zacznie. 8 ) filtr powietrza sprawdzać będziesz i wymieniać często, bo zaprawdę powiadam Ci powietrze nieczyste ograniczy tchnienie traktora twego i jego koni. Filtr powietrza gdy jest porwany, wtedy twój silnik wnet będzie sfakany, nie lubi twój traktor syfu w dolocie, staraj się by świezy był zawsze w klekocie. 9) pilnować bedziesz wymian paska rozrządu niczym minotaur labiryntów Minosa. Przy wymianie zdobądź dobrego technika, dla którego nieobca traktorowa technika, bo gdy źle do kupy rozrząd Ci złoży to Cię twój traktor za to wybatoży. Stanie w środku lasu w z rysą w silniku a ty mord popełnisz na swoim "mechaniku". 10) nie dopuscisz do przegrzania silnika Niuni twej albowiem biada jemu i kieszeni twej. Te przykazania wyryj na pamięć stary i młody, który z traktorem stanąłeś w zawody. Choć traktor konstrukcją nazbyt udaną która do czasu może być świechtaną, to pamiętaj kolego że traktor będzie twym przyjacielem , gdy będziesz o niego dbał więcej wiele... Kochaj zatem TDI`ka, TDCI`ka, JTD`eka, TD`eka i inne wynalazki, które klekoczą, pan Rudolf miał wszakże myśl złota, ze wyprodukował mostrum, które zbudowane z aluminium i stali wszystko co wlejesz zacnie przepali, lecz dbaj i chuchaj, smaruj i doglądaj Powiesz wtedy że diesla nigdy nie zdradzisz, prędzej się od panny swojej wyprowadzisz.
RonM Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 jak zwiększysz obroty olej szybciej dociera w to miejsce niż by miał sobie klepać i czekać na ten olej :gwizdanie: i ktoś gdzieś też pisał że w instrukcji do naszych aut jest napisane aby po odpaleniu rozpocząć jazdę w celu szybszego i sprawniejszego rozprowadzenia oleju
Viwaldi Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Nawet instrukcji AUDI zalecają nie grzać na postoju (str 71)
endriuu Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 zasada jest prosta zapalasz i niech sobie klepie a takie bzdury ktore slyszalem ze odpalic i odrazu jechac to niech sobie tak robi jakis inzynierek ......olej musi nabrac temperatury zreszta 90% forumowiczow napisze podobnie :shocked:
Musashi Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 ech, ręce opadaja czytając niektóre wypowiedzi. przecież olej 5w40 w temperaturze nawet -30C nie ma konsystencji masła no chyba że letni olej sezonowy. oleje wielosezonowe posiadają różną lepkość w róznych temperaturach jednak dopóki nie przekroczy się temperatur stosowania, spełnia swoje właściwości smarne. wydajność sprawnej pompy olejowej, jest tak zaprojektowana że radzi sobie z olejem o większej ale założonej przez konstruktora lepkości. czyli należy stosować oleje zgodne z normą. tak więc pomimo trudnych warunków, układ smarowania sobie da rade. jeżeli jedzie się delikatnie i to nie chodzi o obroty, tylko o nieprzeciążanie silnika, czyli unikanie zbyt niskich obrotów. chodzi o jazde delikatną Problemem zimnego silnika jest nie tylko olej, ale inne niż w temperaturze roboczej wymiary współpracujących elementów. i należy dbać aby silnik pracował w warunkach umożliwiających najszybsze jej osiągnięcie jednocześnie bez przeciążania jednostki. [br]Dopisany: 28 Styczeń 2012, 21:19_________________________________________________chętnie poczytam kolejne rewelacje :kox:
MAGIC87 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 odpal sobie autko niech się olej rozejdzie po silniku 15 sekund i ruszaj spokojnie i do puki nie osiągnie 70-80 przy 70-80 *C olej moze ma z 40*C, jak osiagam 90*C wody to po około 2-3 minutach olej zaczyna pokazywac wiecej niz 50. Ja tam zawsze czekam z 2-3 minuty i dopiero jade
vauxhall95 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 z wyjatkiem automatow,ktory przy temperaturze np -20stopni.Musi z 2-3min pochodzic na ,,P" [br]Dopisany: 28 Styczeń 2012, 21:22_________________________________________________ odpal sobie autko niech się olej rozejdzie po silniku 15 sekund i ruszaj spokojnie i do puki nie osiągnie 70-80 przy 70-80 *C olej moze ma z 40*C, jak osiagam 90*C wody to po około 2-3 minutach olej zaczyna pokazywac wiecej niz 50. Ja tam zawsze czekam z 2-3 minuty i dopiero jade to masz cos nie tak jak wskazowka temp dojdzie do 90stopni czyli realne 80stopni to olej ma 70stopni przynajmniej w TDI.A jak przejedziesz 2-3 min to juz stoi na 90stopniach. Jezeli mialbys taka roznice temperatur to ciagle bys mial problemy z silnikiem
endriuu Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 ech, ręce opadaja czytając niektóre wypowiedzi. przecież olej 5w40 w temperaturze nawet -30C nie ma konsystencji masła no chyba że letni olej sezonowy. oleje wielosezonowe posiadają różną lepkość w róznych temperaturach jednak dopóki nie przekroczy się temperatur stosowania, spełnia swoje właściwości smarne. wydajność sprawnej pompy olejowej, jest tak zaprojektowana że radzi sobie z olejem o większej ale założonej przez konstruktora lepkości. czyli należy stosować oleje zgodne z normą. tak więc pomimo trudnych warunków, układ smarowania sobie da rade. jeżeli jedzie się delikatnie i to nie chodzi o obroty, tylko o nieprzeciążanie silnika, czyli unikanie zbyt niskich obrotów. chodzi o jazde delikatną Problemem zimnego silnika jest nie tylko olej, ale inne niż w temperaturze roboczej wymiary współpracujących elementów. i należy dbać aby silnik pracował w warunkach umożliwiających najszybsze jej osiągnięcie jednocześnie bez przeciążania jednostki. [br]Dopisany: 28 Styczeń 2012, 21:19_________________________________________________chętnie poczytam kolejne rewelacje :kox: takie tematy juz byly nie raz.
pawel1380 Opublikowano 28 Stycznia 2012 Opublikowano 28 Stycznia 2012 zasada jest prosta zapalasz i niech sobie klepie a takie bzdury ktore slyszalem ze odpalic i odrazu jechac to niech sobie tak robi jakis inzynierek ......olej musi nabrac temperatury zreszta 90% forumowiczow napisze podobnie
bartekw2 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 po odpaleniu auta w niskich temp najlepiej odczekać do momentu aż obroty się ustabilizują. Straram się tak robić, no i na pewno nie powinno się na nierozgrzanym silniku wysoko go kręcić.
PiterA4 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 do tego dazylem lecz chyba zle przekazalem :gwizdanie:
YOGI3000 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 W Skandynawi smieją sie z nas że po odpaleniu grzejemy silniki na postoju. Trzeba chwile poczekac i w droge oczywiście nie od razu na czerwne pole tylko spokojnie. Przy mrozach poniżej -10 na postoju diesla nigdy nie zagrzeje sie do 90 stopni a w czasie jazdy po ok 2-3km juz wskazówka idzie do góry.
PiterA4 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 W Skandynawi smieją sie z nas że po odpaleniu grzejemy silniki na postoju. Trzeba chwile poczekac i w droge oczywiście nie od razu na czerwne pole tylko spokojnie. Przy mrozach poniżej -10 na postoju diesla nigdy nie zagrzeje sie do 90 stopni a w czasie jazdy po ok 2-3km juz wskazówka idzie do góry. to samo napisalem wczesniej nie chodzilo mi zeby grzac na postoju lecz niech pochodzi przez jakas chwile i dopiero jechac delikatnie....
M.Arrkadiusz Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 Ja u siebie tak samo robię najpierw odpalam niech sobie pocyka na wolnych obrotach,a potem jazda (nie bez przesady oczywiście)
marex.p Opublikowano 29 Stycznia 2012 Opublikowano 29 Stycznia 2012 A ja robię w zależnosci od sytuacji jak nie ma czasu to sie zaraz rusza a gdy nic nie goni to kilka minutek sobie pyka do takiego autka z ciepłym fotelem az milo wsiasc szczegolnie w takie mrozy
Rekomendowane odpowiedzi