daniel135 Opublikowano 12 Marca 2012 Opublikowano 12 Marca 2012 Witam Wjechał we mnie koleś ubezpieczony w MTU uszkodzeniu uległy : A4 b6 2003r avant 1.9 tdi Błotnik lewy (wymiana) Lampa (wymiana) Zderzak (Wymiana) Dokładka (Wymiana) Halogen (Wymiana) Kratka (Wymiana) lekko pęknięta szyba krzywy wachacz ( jest zaświadczenie od fachowca) porysowane alu Intercooler zgnieciony I przyjechał dzisiaj ten pseudo pajac z MTU i wyliczył 2100zł , płakać mi się chcę i ch... mnie strzela macie jakieś pomysły na odwołanie ? niezależny rzeczoznawaca ? Podsuńcie proszę jakiś pomysł
zib0l Opublikowano 12 Marca 2012 Opublikowano 12 Marca 2012 Wspolczuje, sam mam oc w mtu , juz rozumiem czemu najtansze oc
daniel135 Opublikowano 12 Marca 2012 Autor Opublikowano 12 Marca 2012 To co wyliczyli to jest smiech na sali
vdm Opublikowano 12 Marca 2012 Opublikowano 12 Marca 2012 To co wyliczyli to jest smiech na sali do ASO podjedź na wycene szkody
nowal Opublikowano 12 Marca 2012 Opublikowano 12 Marca 2012 Oddajesz auto do warsztatu na bezgotówkową naprawę. Oni naprawiają np. za 8000zł i sobie od nich to wyciągają. Na tom robią kase ubezpieczalnie
daniel135 Opublikowano 12 Marca 2012 Autor Opublikowano 12 Marca 2012 oto chodzi że ja już nie chce naprwiać tego auta , tylko sprzedać tak jak jest i dostać za to jakieś rozsądne pieniądze .
zib0l Opublikowano 12 Marca 2012 Opublikowano 12 Marca 2012 ale tak jak ci pisza koledzy podjedz do aso i przedtsaw sprawe wycienia czesci ile faktycznie kosztuja i w odwołaniu dajesz wycene z aso, kolega tak zrobil odwolal sie podjechac do salonu i oddali mu kase
hubipl9 Opublikowano 14 Marca 2012 Opublikowano 14 Marca 2012 Kosztorys z ASO nic tu nie pomoże bo będą chcieli jeszcze fakturę za naprawę. Po pierwsze, sprawdź czy wszystkie uszkodzone elementy są na kosztorysie. Jak nie wszystkie to zgłoś, że chcesz dodatkowe oględziny z tego tytułu. Po drugie, na pewno policzyli Ci urealnienie/amortyzację i od tego można się próbować odwołać ale lekko nie będzie w przypadku gdy nie zamierzasz naprawiać.
MAGIC87 Opublikowano 14 Marca 2012 Opublikowano 14 Marca 2012 ja w zeszłym roku za zderzak, blotnik, lampe, 2 drzwi, 2 porysowane felgi , dziurawa opone , 2 wahacze dostałem 6200... co i tak ledwo starczyło na pokrycie kosztów wiec 2100 to smiech na sali
Tomek Opublikowano 14 Marca 2012 Opublikowano 14 Marca 2012 Ja w zeszłym roku za Micre 93 Żony dostałem 1700,lampa,zderzak,błotnik Więc odwołuj się bo mało coś policzyli
bouzuki Opublikowano 8 Kwietnia 2012 Opublikowano 8 Kwietnia 2012 W zeszłym tygodniu jakiś pajac zajechał drogę mojej żonie pod Węglińcem.Pasek zarejestrowany na firmę.Gostek miał ubezpieczenie w MTU.Uszkodził reflektor,zderzak,intercooler,halogen,tą przednią plastikową ściankę,nadkole.Przyjechał smutny pan z MTU i wyliczył koszty naprawy na 2650,00 netto.Zadzwoniłem do ASO VW Motorpol we Wrocławiu.Przysłali lawetę i zabrali auto do serwisu.Koszty naprawy wyszły 9500,00 netto plus holowanko około 800 netto.W piątek odebrałem auto z serwisu po zapłaceniu VAT.Resztę dostaną z MTU.Jeszcze upomnimy się o kaskę za holowanko z miejsca wypadku do domu i pojazd zastępczy.Więc ja bym postawił auto do ASO i naprawił je,a potem ewentualnie sprzedał.Przecież wszystkie koszty ASO odbierze z MTU,łącznie z holowaniem.
mariuszsal Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Opublikowano 9 Kwietnia 2012 Jeśli TU nie zaakceptuje kosztów naprawy przedstawionych przez ASO to nie rozpoczną działań - chyba, że za zgodą właściciela że w razie nie pokrycia naprawy z ubezpieczalni sam je pokryje, więc z tym odstawianiem samochodu do ASO nie do końca jest tak jak opisujecie. Co do VATu to jeśli jest to nie jest firma czy osoba fizyzna prowadząca DG - to wypłata odszkodowania powinna być realizowana w kwocie brutto. ASO ma swoje wyliczenia, ubezpieczalnia swoje a koszt naprawy przeważnie jest kompromisem tych dwóch. Wysłane z mojego Transformer TF101G za pomocą Tapatalk
bouzuki Opublikowano 10 Kwietnia 2012 Opublikowano 10 Kwietnia 2012 ASO wykonało remont zgodnie z zakwalifikowanymi do wymiany przez MTU częściami.Podstawową sprawą jest to,czy ASO ma podpisaną z danym towarzystwem umowę na bezgotówkowe rozliczenia naprawy.
Gość adus20 Opublikowano 13 Kwietnia 2012 Opublikowano 13 Kwietnia 2012 ASO wykonało remont zgodnie z zakwalifikowanymi do wymiany przez MTU częściami.Podstawową sprawą jest to,czy ASO ma podpisaną z danym towarzystwem umowę na bezgotówkowe rozliczenia naprawy. co ty za pierdoly piszesz, zorientuj sie prosze wczesniej w temacie a pozniej pisz, czyta to duzo ludzi i pozniej powatarzaja pierdoly, bezgotówkowe rozliczenie moze nastapic miedzy dowolnym serwisem/warsztatem a jakim kolwiek ubezpieczycielem, a to co pisze to chodzi ci o naprawe bez oględzin, to tak czesto serwisy maja upowaznienia do naprawy aut np. ok 5tys zł bez wykonywania oględzin przez pracownika zakladu ubezpieczen, lub zewnętrznego likwidatora
ziby00 Opublikowano 16 Kwietnia 2012 Opublikowano 16 Kwietnia 2012 cześć powiem że wyrwać kasę bez naprawy to nie będzie takie proste mogą tobie podnieść wycenę po odwołaniu ale szału sie nie spodziewaj TU liczy swoje stawki i wszystko zaniża od części po robociznę a gość który ci to wycenił to jest jego praca wiedz pracuje dla danego ubezpieczyciela a nie dla ciebie kwota jaką ci proponują śmieszna ale tak jak Ja ci pisze i parę innych osób bez faktury ciężko będzie wyrwać rzeczywisty koszt naprawy więdz dostaniesz ochłapy
Gość adus20 Opublikowano 16 Kwietnia 2012 Opublikowano 16 Kwietnia 2012 dostanie koszt według którego powinien naprawic auto u jakiegos blacharza/lakiernika, pamietaj o tym ze jak przedstawisz f-ry rachunki, zakład ubezpieczeń może zwrócić się z proźbą o oględziny ponaprawcze, juz takie wykonywałem co konczy się później sprawa karna za wyłudzenie
wojtas8101 Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Opublikowano 21 Kwietnia 2012 Kosztorys z ASO nic tu nie pomoże bo będą chcieli jeszcze fakturę za naprawę. Po pierwsze, sprawdź czy wszystkie uszkodzone elementy są na kosztorysie. Jak nie wszystkie to zgłoś, że chcesz dodatkowe oględziny z tego tytułu. Po drugie, na pewno policzyli Ci urealnienie/amortyzację i od tego można się próbować odwołać ale lekko nie będzie w przypadku gdy nie zamierzasz naprawiać. Nie ma czegoś takiego przy wypłacie odszkodowania z OC co wy tu wypisujecie na podstawie czego ?? Ktoś coś usłyszał od kogoś i piszecie bzdury Panowie !!! Opisze wam w skrócie ponieważ nie raz to robiłem 1. z OC według ustawy ubezpieczyciel nie ma prawa zarządzać Faktury za naprawę tylko w AC - jeśłi ubezpieczalnia wpisała sobie to w pkt w OWU - np. Tak robi Compensa Warta ..... 2. Jeśli ktoś z was dostał pierwszy kosztorys z OC lub AC niski - to to jest normalne - ponieważ ubezpieczalnie działają na statystyce - z 10 klientów jeden się odwoła reszta oleje temat - i na tym zarabiają - jedynie PZU tylko przy AC fajnie wypłaca za pierwszym razem to jest tylko dziś jutro może być inaczej !!! Pamiętajcie że najlepsza Ubezpieczalnia Dziś nie jest najlepsza jutro !!! 3. Zawsze trzeba się odwołać i napisać prośbę o druga wycenę bo się z tą nie zgadzacie a czasem i nawet trzy razy trzeba pisać żeby ubezpieczalnia wypłaciła tyle ile potrzeba. 4. Auta w leasingu które posiadają ubezpieczenie tam można najłatwiej uzyskać kwotę. 5. Jak macie szkodę w OC nie z waszej winny można dodatkowo uzyskać do 10% wartości szkody tzw zadość uczynienia że pojazd stracił n wartości i teraz stał się szkodowym - - powtarzam dodatkowe pieniądze oprócz wypłaconej kwoty za szkodę według ustawy Ubezpieczeniowej. 6. Jeśli Ubezpieczyciel wypłacił wam za mała kwotę nawet rok temu czy dwa możecie dalej się odwoływać ponieważ wszystkie sprawy ubezpieczeniowe przedawniają się po okresie 3 lat (pod warunkiem że nie podpisaliście z ubezpieczalnią ugody) i Można zrobić dużo więcej więcej info jeśli ktoś potrzebuje albo na PRIV albo założymy nowy wątek.
hubipl9 Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Opublikowano 25 Kwietnia 2012 Kosztorys z ASO nic tu nie pomoże bo będą chcieli jeszcze fakturę za naprawę. Po pierwsze, sprawdź czy wszystkie uszkodzone elementy są na kosztorysie. Jak nie wszystkie to zgłoś, że chcesz dodatkowe oględziny z tego tytułu. Po drugie, na pewno policzyli Ci urealnienie/amortyzację i od tego można się próbować odwołać ale lekko nie będzie w przypadku gdy nie zamierzasz naprawiać. Nie ma czegoś takiego przy wypłacie odszkodowania z OC co wy tu wypisujecie na podstawie czego ?? Ktoś coś usłyszał od kogoś i piszecie bzdury Panowie !!! Opisze wam w skrócie ponieważ nie raz to robiłem 1. z OC według ustawy ubezpieczyciel nie ma prawa zarządzać Faktury za naprawę tylko w AC - jeśłi ubezpieczalnia wpisała sobie to w pkt w OWU - np. Tak robi Compensa Warta ..... 2. Jeśli ktoś z was dostał pierwszy kosztorys z OC lub AC niski - to to jest normalne - ponieważ ubezpieczalnie działają na statystyce - z 10 klientów jeden się odwoła reszta oleje temat - i na tym zarabiają - jedynie PZU tylko przy AC fajnie wypłaca za pierwszym razem to jest tylko dziś jutro może być inaczej !!! Pamiętajcie że najlepsza Ubezpieczalnia Dziś nie jest najlepsza jutro !!! 3. Zawsze trzeba się odwołać i napisać prośbę o druga wycenę bo się z tą nie zgadzacie a czasem i nawet trzy razy trzeba pisać żeby ubezpieczalnia wypłaciła tyle ile potrzeba. 4. Auta w leasingu które posiadają ubezpieczenie tam można najłatwiej uzyskać kwotę. 5. Jak macie szkodę w OC nie z waszej winny można dodatkowo uzyskać do 10% wartości szkody tzw zadość uczynienia że pojazd stracił n wartości i teraz stał się szkodowym - - powtarzam dodatkowe pieniądze oprócz wypłaconej kwoty za szkodę według ustawy Ubezpieczeniowej. 6. Jeśli Ubezpieczyciel wypłacił wam za mała kwotę nawet rok temu czy dwa możecie dalej się odwoływać ponieważ wszystkie sprawy ubezpieczeniowe przedawniają się po okresie 3 lat (pod warunkiem że nie podpisaliście z ubezpieczalnią ugody) i Można zrobić dużo więcej więcej info jeśli ktoś potrzebuje albo na PRIV albo założymy nowy wątek. Nie piszę co mówi ustawa tylko jak wygląda życie. Trochę wiem co piszę. Ubezpieczalnie przy szkodzie z OC wypłacają bez faktur kwotę bezsporną. Jeśli klient rości o wyższe odszkodowanie żądają udokumentowania poniesienia wyższych kosztów fakturą z warsztatu. Takie są fakty. A przepisy całkiem inne (dlaczego mnie to nie dziwi?) Jeśli znasz jakieś TU, które płaci za oryginalne części z OC na gębę bez przedstawiania faktur i bez oględzin ponaprawczych to napisz mi jakie. Za 3 miesiące będę bogaty. Uzyskanie kwoty z wyceny z ASO bez dokumentowania kosztów fakturą jest bardzo trudne i takie roszczenie zazwyczaj ma finał w sądzie. Dlaczego? Właśnie ze względu na statystykę o której piszesz. Ile osób na 100 pójdzie z tym do sądu? 2? 3? Raczej mniej. I moim zdaniem nie ma to już nic wspólnego z odszkodowaniem i usunięciem szkody. Zwykłe maksymalne wyssanie kasy z TU. No bo jakby ktoś chciał rzeczywiście naprawić w ASO to pojedzie naprawi i przedstawi fakturę. Co do aut w leasingu. Jeśli pojazd leasingowany jest poszkodowany i likwidacja jest z OC sprawcy to nie ma to większego znaczenia to czy pojazd jest w leasingu. Firmy leasingowe i tak zrzucają czynności likwidacyjne na użytkownika i ich udział ogranicza się do zgody na wypłatę odszkodowania na rzecz użytkownika lub innej dyspozycji wypłaty. Przy szkodzie samochodu leasingowanego z AC rzeczywiście wyceny są fajne ale wynika to zwyczajnie z tego, że firmy leasingowe ubezpieczają bardzo dużo pojazdów i mają bardzo dobre warunki umowy. Szkoda liczona na częściach oryginalnych, bez potrąceń, stała suma ubezpieczenia itp. Wtedy już ofertówka jest bardzo dobra i często od ofertówka od wyceny z ASO różni się samymi stawkami RBG. Każdy może zawrzeć dobrą polisę ale ktoś kto ubezpiecza mnóstwo samochodów płaci za to mniej proste. Jeśli chodzi o handlową utratę wartości pojazdu to jest jeden istotny warunek - samochód wcześniej musiał być bezszkodowy. Roszczenie z tego tytułu ma sens gdy samochód jest stosunkowo nowy. Ubezpieczalnie stosują tu instrukcję stowarzyszenia rzeczoznawców, według, której utrata wartości następuje tylko gdy samochód jest w dobrym stanie i ma mniej niż 6 lat. Takie są fakty. Moim zdaniem dziwne. Żeby uzyskać kasę z tego tytułu gdy nasze auto nie spełnia warunków pewnie znowu sąd i znowu statystyka. Ile osób pójdzie z tym do sądu? No właśnie. Ja bym nie poszedł. Reasumując, przepisy a rzeczywistość to dwie różne sprawy.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się