Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AHU] Czyszczenie odpływów wód podszybia - fotostory


trebor6

Rekomendowane odpowiedzi

Ja to rozmyślam nad jakimś drenem np na środku tej małej gumy z kawałka jakiejś rurki czy plastiku zrobić drenu odprowadzającego wodę . Jakby był odpowiedni zagięty to by nie waliła sie woda podczas jazdy w deszczowych warunkach a chociaż byłby spokój nie trzeba by tego sprawdzać tak często. Mi to najgorzej szkoda instalacji bo juz raz miałem na początku jak zakupiłem auto samozapłon instalacji a dlaczego ? Bo nikt tam nie zajrzał przedemną i izolacja kabli dosłownie zgniła w tym bagnie , musiałem cała instalkę przekładac z prawej marioli ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to rozmyślam nad jakimś drenem np na środku tej małej gumy z kawałka jakiejś rurki czy plastiku zrobić drenu odprowadzającego wodę . Jakby był odpowiedni zagięty to by nie waliła sie woda podczas jazdy w deszczowych warunkach a chociaż byłby spokój nie trzeba by tego sprawdzać tak często. Mi to najgorzej szkoda instalacji bo juz raz miałem na początku jak zakupiłem auto samozapłon instalacji a dlaczego ? Bo nikt tam nie zajrzał przedemną i izolacja kabli dosłownie zgniła w tym bagnie , musiałem cała instalkę przekładac z prawej marioli ;/

nie bardzo rozumiem o jakim drenie mówisz :mysli: rozwiń myśl :przebiegly:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodatkowo włożyłem kawałek plastikowej rurki w te gumę :naughty: . Sprawdził się od ponad roku spokój. :)

Po co? :mysli: Myślę, że ta plastikowa rurka może tylko z czasem przeszkadzać w odprowadzeniu wody i bardziej "łapać" syf :thumbdown:

Nic nie przeszkadza. Rurka idealnie rozchyla gumki. I żadnego syfu nie łapie od roku spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro w wolnej chwili, też zabiorę się za czyszczenie tych otworów i może je trochę przytnę, tak jak koledzy doradzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pastaldo w podłodze są te gumy okrągłe i można by w środku tej gumy zrobić odpływ tzw dren z rurki jakiejś czy wężyka zeby to co ewentualnie zacieknie pod dywanik mogło sobie ujść a nie z bajorem jezdzić .:)

W poliftach też jest ten problem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze że temat odświeżony też jestem po podobnym zabiegu wyjąłem aku i malowałem ta blachę co na niej stoi po wcześniejszym odkręceniu wiec widze że to norma w b5 pojeździmy to sie okaże czy wszystko git :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy wczoraj wymontowałem akumulator i wyczyściłem ten brud. Gumki które tam znajdują się delikatnie obciąłem nożyczkami. Teraz woda spływa bez żadnych utrudnień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zrobiłem to samo, tyle że gumki zostawiłem. Jednym słowem syf kiła i mogiła. Dodatkowo wydarłem kompa i pod nim wyczyściłem śmieci, straszny szlam się zbiera pod mechanizmem wycieraczek, radzę na to też zwrócić uwagę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak warto zadbać o auto korozja czeka wszedzie !!!! J miałem pecha ale z winy aku. podczas ładowania wylewał sie z niego kwas. Podejrzewam ze to trwało ok miesiaca, gdy juz niemiał siły kręcic to zajzałem pod maske a tam sajgon. Odrazu wyzuciłem aku i zdezynfekowałe karoserie ale przezarło juz troche blache. Masakra!!!!

Pozdrawiam!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema mam zamiar zajrzeć do tych kanałów i mam 2 pytania

1. czy aku wychodzi normalnie bez rozbierania tej górnej cześci podszybia to znaczy tego plastiku co jest wokół ramion wycieraczek ?

2. czy te odpływy można przepychać jakims precikiem długim czy tylko można troszkę go wcisnąć w te otwory bo nie wiem żeby czegoś nie uszkodzić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

siema mam zamiar zajrzeć do tych kanałów i mam 2 pytania

1. czy aku wychodzi normalnie bez rozbierania tej górnej cześci podszybia to znaczy tego plastiku co jest wokół ramion wycieraczek ?

2. czy te odpływy można przepychać jakims precikiem długim czy tylko można troszkę go wcisnąć w te otwory bo nie wiem żeby czegoś nie uszkodzić ?

1.Wyjmiesz bez rozbierania.

2.Nie przepychaj, tylko najlepiej wyjmij je. To są takie uszczelki. Jak wyjmiesz to najlepiej obetnij końcówki, bo schodzą się w kształcie lejka. Ja tak zrobiłem i mam już spokój od dwóch lat. (ale profilaktycznie tam kilka razy w roku zaglądam)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok tak zrobie wymontuje aku i wyjmę te uszczelki i obetne tak jak mówisz i po tm obcięciu nie zdarzyło ci sie żeby ci woda sie dostawała do środka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze że jeśli ktoś wyciąga kompa to nie zakładajcie go ponownie na starej uszczelce, jak tak zrobiłem i po tygodniu od złożenia miałem powódź w aucie po deszczach 3 dniowych, lało się po kablach do środka. Uszczelka nic nie trzymała i była cała mokra. Wyczyściłem to miejsce i osadziłem na sylikonie, czekam teraz na jakieś opady wtedy będę mógł więcej napisać czy coś pomogło. Bądzmy dobrej mysli. Czeka mnie jeszcze suszenie wykładziny, jak by miał ktoś jakieś info jak się do tego zabrać i ją wymontować to był bym wdzięczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok tak zrobie wymontuje aku i wyjmę te uszczelki i obetne tak jak mówisz i po tm obcięciu nie zdarzyło ci sie żeby ci woda sie dostawała do środka

Ani razu się nie zdażyło, ale tak jak mówię profilaktycznie zaglądam tam od czasu do czasu.

Przed tym zabiegiem miałem właśnie powódź taką, że zakończyło się wyjmowaniem całego dywanika z podłogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ok tak zrobie wymontuje aku i wyjmę te uszczelki i obetne tak jak mówisz i po tm obcięciu nie zdarzyło ci sie żeby ci woda sie dostawała do środka

Ani razu się nie zdażyło, ale tak jak mówię profilaktycznie zaglądam tam od czasu do czasu.

Przed tym zabiegiem miałem właśnie powódź taką, że zakończyło się wyjmowaniem całego dywanika z podłogi.

no to faktycznie lepiej zajżeć raz na pół roku czy tam nawet częściej ale żeby sie nic nie działo audi bo po co z własnej gupoty robić sobie krzywde

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco z innej beczki. Odpływy udrożnione, dziś odkręciłem filtr kabinowy( ten w podszybiu) i tam sucho zero oznak wody a leje mi się prawą stroną po stronie pasażera tak że mam wodę nawet za fotelem pasażera. Masakra jakaś jeden wielki basen. Wsadziłem rękę ile się da i wygląda na to że cieknie jakoś przy nadkolu...jest to możliwe? czy muszę szukać przyczyny gdzieś przy tym filtrze jednak. Ogólnie to załamka a pogoda nie pomaga :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bodowp, a odpływy wcześniej miałeś zapchane?? Co do pomocy w suszeniu, to rozbierz trochę listew progowych, żeby można było podważyć dywanik i zaopatrz się w trochę gazet, którymi napewno wyciągniesz sporo wody. Ja z gazetami jeździłem kilka dni i codziennie je wymieniałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...