Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Szybko mrugajace kierunki na ledach


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Szukalem na forum ale jakos znalezc nie moglem albo gdzies mi umknelo. Postanowilem ze kolejnym modem jakiego dokonam bedzie zalozenie zarowek ledowych w oryginalne klosze lamp tylnych po drugim lifcie. Nie sa to zwykle ledy przezroczyste soczewkowe tylko w technologii smd (jedna zarowka w ktorej jest 30 diod kosztuje 90 zl.). I teraz tak mam zalozeone juz 6 zarowek (za kwote prawie ze 600 zl ale mniejsza o cene) pozycje/mgielne, wsteczne, stop. Teraz jest kwestia kierunkowskazow. Przy zalozeniu "ledowej" zarowki i wlaczeniu awaryjnich kierunki mrygaja z taka czestotliwoscia z jaka powinny. Natomiast jesli wylaczy sie awaryjne a wlaczy sie np prawy kierunkowskaz to mruga on tak szybko jak by byla przepalona zarowka. Puki co wymieniam zarowki z tylu a pozniej przednie kierunki i boczne na ledy. I teraz pytanie do tych ktozy sie znaja na elektryce / elektronice. Slyszalem ze mozna podlaczyc zwykla zarowne w szeregu i ja czyms zaslonic czy zaizolowac, wtedy bedzie mrugalo na kierunku tak jak byc powinno. Ale przyznam szczerze ze ten sposob uszukania mi sie nie podoba. Ponoc mozna zastosowac jakis opornik czy cos takiego. Nie znam sie na tym zbytnio, dlatego chcialbym sie poradzic, co wlutowac w kabel plusowy lewego i prawego kierunkowskazu przed zarowka by mrugaly one z normalna czestotliwoscia a nie jak by byla spalona zarowka?? Chyba ze cos wlutowac w kabelki przy wlaczniku od awaryjnych by odrazu jeden opornik czy cos byl na lewa strone a drugi na prawa. A nie zakladac 6 opornikow na kazda zarowke. No chyba ze tak trzeba. Prosze o porade. Z gory wielkie dziekuje za pomoc.

Opublikowano

Spróbuj wyjąć tą jedną smc led i wstaw zwykłą żarówkę jak będzie migało normalnie wystarczy jeden opornik na tyle jak dalej będzie migało szybko to przy każdej żarówce będzie potrzebny opornik. Ps To z montowaniem żarówki jako opornik sprawdza się ale w lampach oświetlenia tablicy rejestracyjnej nie kierunkach.

Opublikowano

Mnie tylko dziwi, że...

jedna zarowka w ktorej jest 30 diod kosztuje 90 zl

...wymaga jeszcze jakichkolwiek kombinacji do poprawnego działania. :facepalm:

Opublikowano

no wlasnie dziwne ze nie jest to odrazu przewidziane i powinno byc obejscie. ale tak musisz pojsc do elektronicznego sklepu pokazac ta zarowe i powiedziec ze ma byc opornik stwarzajcy pobor proadu na 12v wtedy da ci odpowiedni opornik i bedzie git i niestety tak przy kazdej zarowce led od kierunkow

Opublikowano

:facepalm:

musisz wytworzyc sztuczny opor czyli 21W, co da ogromnie grzejacy sie rezystor. przerywacz tak reaguje i ciezko to obejsc, zasilanie wiele tu nie zmienia.

Opublikowano

wepnij w obwod kierunkow zarowke zwykla, tyle ze schowaj ja gdzies pod blotnik, zeby jej nie bylo widac, wtedy bedzie dzialac

Opublikowano
wepnij w obwod kierunkow zarowke zwykla, tyle ze schowaj ja gdzies pod blotnik, zeby jej nie bylo widac, wtedy bedzie dzialac

Dokladnie, tylko jaki ma sens pchac Ledy?

Opublikowano

Jakiś ogarnięty elektronik powinien poradzic sobie z doborem i wymianą rezystora w przerywaczu kierunków, na podstawie spadku napięcia na nim elektronika przerywacza bada obciążenie i trzeba ją oszukac , tylko że po takiej zmianie zamontowanie zwykłych żarówek spowoduje jego sfajczenie :)

Opublikowano

No wlasnie rzecz w tym ze nie bardzo chce robic jakies prowizorki typu zakamuflowna zarowka. Owszem jest to jakies rozwiazanie ale mi sie to jakos nie widzi. druga kwestia to taka ze owszem sa rezystory cy jakies tam uklady w puszcze mniej wiecej wielkosci paczki papierosow, koszt tego to 20 zl za sztuke razy 4 co daje 80 zl. Nie wiem czy i w tych blotnikowych kierunkach nie trzeba bedzie dac tego wynalazu jesli tak to dodac kolejne 40 zloty i razem wyniesie to 120 zl. Pewnie ktos zaraz powie, ze jesli stac na takie ledy to wydajac juz prawie 600 zl to co to jest 120zl. ale badz co badz jest to kasa nie mala i kazdy szuka jakichs oszczednosci. na same ledowe zarowki czeka mnie jeszcze wydanie 400 zl na kierunki przod i tyl. dodatkowo 50 zl kierunki w blotnikach za pare. i w lampie stopu takze te same zaroweczki w kwocie 100 za komplet. Czyli suma sumarum troche mnie ta impreza wyniesie skromne 1150 na same zarowki plus raczej nieukninione dodatki do kierunkow. Kurcze, niebyle jakie kubelki bym mial za ta cene ;)

Opublikowano

Tak szczerze, to za taką ksę to można kupić dwa porządne lub cztery sredniej jakości nowe kapcie, lub nowe większe hamulce, a tak to tylko możliwość problemów na przeglądzie z powodu braku homologacji i satysfakcja że się ma ledy :(

Opublikowano

A nie prościej pominąć fabryczny przerywacz i wstawić kupiony za 15pln do LED (dużo mniej pracy i parę złotych w kieszeni)

Opublikowano

W przerywaczu zmienić kondensatorek w generatorze na inny i bedzie ok :)

Opublikowano

Co do sugestii o hamulcach kapciach itd. Kapcie na przodzie mam nowre, na tyle maja rok, hamulce wymienione kompletne, tarcze + klocki, wahacze takze byly wymienione, przeguby lewy i prawy takze wymieniony. To co mialo byc zrobione i wymagalo wymiany bylo zrobione. Przyznam elektronik ze mnie marny, a co do problemow na przegladach to nie wydaje mi sie bym mial jakies z tytulu wstawionych ledow. Ktory diagnosta na przegladzie wyciaga kazda zarowke po kolei i sprawdza czy jest na niej atest czy tez nie. Ma byc kompletne oswietlenie, a reszta go nie interesuje i na tym sie konczy jego sprawdzanie swiatel.

Co do przerywacza dedykowanego typowow do ledow; Owszem jest juz jakis pomysl. z tym ze te przerywacze ktore wpisalem w gogle wygladaja jak przekaznik ktory wpina sie osobno. A naszych A4 przerywcz jest takze i wlacznikiem. I to raczej nie wypali. No chyba ze jest jakis inny patent na to. Dalej jestem w punkcie wyjscia. Czerwone ledy na stop, i mijania / p.glowe oraz bialy na swteczny juz mam i wyglada to oblednie na ori lampach z drugiego liftu, krystaliczne swiatlo. Utknalem na tych kierunkach...

Opublikowano

no wiadomo, ze moc swiecenia jest przej**ana, zreszta co sie dziwic - 90 zl/szt. ... Ale az dziw ze nie ma w tych ledach pomyslanej sprawy z opornoscia.

lecz jesli planujesz zalozyc na przod tez ledowe to kierunki moga w ogole nie swiecic, wlasnie z powodu za malej opornosci, takze najpierw musisz rozwiazac problem z tymi na tyle lampami zanim zalozysz na przod kolejne :-)

Opublikowano
dodatkowy rezystor przed tą diodową żarówką załatwi problem

Tak jak kolega napisał. Najprościej to weź zwykłą żarówkę zmierz jej oporność, potem zmierz leda idź do sklepu elektronicznego i poproś o opornik który zwiększy wartość leda do klasycznej żarówki. Opornik kup z radiatorem. W czasie pracy potrafi się nagrzewać, choć tu jest lepiej niż przy światłach które cały czas pracują.

Przylutuj do przednich i tylnych kierunków, bocznych nie trzeba modzić na dowód wyjmij żarówkę z bocznego kierunkowskazu i będą normalnie działać.

Opublikowano

Opornosc sprawdza sie za pomoca wartosci znaczka "omegi". Czyli na mierniki ktory ma wyswietlacz ustawiam ta wartosc ohm i co dalej. Jak sie sprawdza opornosc bo w elektronice to zupelna noga jestem. Czyli gdzie te dwa szpikulce przystawiam? Zwyfzajnie plus minus zarowki czy to musi byc na wlaczonej zarowce?

Opublikowano

też przerabiałem ten temat ledow i gdybym nie miał dyskoteki na fisie to pewnie i bym nie zakladal tych rezystorow pomijajac oczywiscie kierunki, ja u siebie mam wszedzie diody postojowka,stop,wsteczny,kierunki,przeciw-mgielne nie mowiac o przodzie. Ja nie mierzyłem oporu kupiłem 5 rezystorow po 50ohm bez wzgledu na to ile mi trzeba poniewaz to ustrojstwo sie tak grzeje a że wolałem nie ryzykować:) a i tak jestes w plecy to choc niech bezpiecznie w miare bedzie.

Opublikowano
dodatkowy rezystor przed tą diodową żarówką załatwi problem

Tak jak kolega napisał. Najprościej to weź zwykłą żarówkę zmierz jej oporność, potem zmierz leda idź do sklepu elektronicznego i poproś o opornik który zwiększy wartość leda do klasycznej żarówki. Opornik kup z radiatorem. W czasie pracy potrafi się nagrzewać, choć tu jest lepiej niż przy światłach które cały czas pracują.

Przylutuj do przednich i tylnych kierunków, bocznych nie trzeba modzić na dowód wyjmij żarówkę z bocznego kierunkowskazu i będą normalnie działać.

Ręce opadają, zimna żarówka ma inną oporność od rozgrzanej.

Jeżeli wsadził ledy w celu oszczędzania energii, to po co pchać rezystor, który będzie działał jak grzałka?

Ktoś już tu kombinował ze światłami mijania lub pozycyjnymi :facepalm: wsadził ledy i dwie grzałki (rezystory) chyba 50W :facepalm:

Tak to jest jak się ludzie biorą za coś bez odpowiedniej wiedzy.

W przerywaczu mierzony jest pobór prądu żarówek (kompletu strony) za pomocą mierzenia spadku napięcia na rezystorze w obwodzie przerywacza (jakaś minimalna wartość).

Wystarczy:

1. zmienić ten rezystor jak któryś kolega wspomniał na taki z większym oporem (obliczyć moc, aby się nie zjarał)

2. użyć np. dzielnika napięcia i podać wyjściowe napięcie na wejście scalaka (oczywiście odłączamy wtedy ten rezystor)

Opublikowano

nie sądzę że LEDy wkłada się w celu oszczędzania energii tylko dla efektu wizualnego, ale tak jak mówisz, najlepiej obliczyć pod odpowiedni rezystor żeby się nie zjarał i jazda

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...