Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gradobicie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam Panowie

Słuchajcie moją białą niuskie sponiewierało gradobicie ...MASAKRA

dach, klapa bagażnika, nadkole tylnie-błotnik, drzwi tylne, maska, drzwi kierowcy, nadkole przednie - błotnik - wszędzie wgnioty i to takie perfidne, głębokie(generalnie 2/3 auta), rozwalony plastik podszybia, popękane reflektory, porysowane szyby.

Mam wykupione mini Ac ponoć obejmuje gradobicie, ale czy mogę liczyć na jakikolwiek odszkodowanie. Może ktoś się orientuje jaki jest przybliżony koszt zrobienia tych wgniotów o ile wogóle da się to zrobić.Jeśli coś dostane to ile mogę liczyć. Jak się zachować przy rzeczoznawcy....pomóżcie bo ogólnie mam załamke a tym bardziej, że za tydzień na wakacje .....przesrane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie a czy ktoś już z Was miał podobną sytuacje tzn Gradobicie MINI AC z PZu ...czy dostał odszkodowanie ??

---------- Post dopisany at 13:49 ---------- Poprzedni post napisany at 08:44 ----------

??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłosiłeś już szkodę? Zgodnie z ich OWU powinni wypłacić chyba, że są jakieś kruczki o których nie wiem. Na pewno jest tam 20% udziału własnego (nie mniej niż 500zł), chyba, że płaciłeś dodatkowo, żeby to znieść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak szkodę zgłosiłem, jutro ma być rzeczoznawca

---------- Post dopisany 11-07-2012 at 20:35 ---------- Poprzedni post napisany 10-07-2012 at 07:51 ----------

POMOCY.był dzisiaj rzeczoznawca i powiedział, że jest tio szkoda całkowita...suma ubezpieczenia opiewała na 12 tys zł, a on wycienił moja niuske na dzien przed szkoda na 8 bądź 9 tys. Do czego zmnierzam mianowicie powiedziałm że moje auto zostanie wystawione na aukcji i teraz jesli np zostanie wylicytowane za 4 tys zł to PZu zwróci mi różnice czyli 9tys -4 tys=5 tys. Ale istnieje możliwośc niezgodzenia sie aby moje auto bylo wystawione na aukcji. Wtedy likwidator bedzie musiał sam ocenić wartosc auta po szkodzie. Jak myslicie co jest korzystniejsze.Dajcie szybko znac bo rano auto ma pojsc na licytacje....PLSSS pomóżcie. dodam, że mam MINI AC w PZU

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na Twoim miejscu pozwoliłbym wystawić. Potem i tak nikt nie może Ciebie zmusić do sprzedania. A tak będziesz miał ewentualnego kupca jakbyś się nie decydował na naprawę. Orientowałeś się jakie będą koszty? Podjedź do jakiegoś blacharza i się rozpytaj ile naprawa. Nie chwal się, że masz ubezpieczenie bo krzyknie zaraz 2 razy tyle co normalnie. Myślę, że jak wycenią Ci do wypłaty 5 tys to spokojnie powinno się w tych pieniądzach zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i własnie historie z PZU sa różne. Raz wystawili kolesiowi corolle po dzwonie ponoc bardzo dużym. rzeczoznawca orzekł , że na dzień przed zdarzeniem była warta 7 tys a jakis koles na aukcji dawał za nią 6400...wtedy PZu wypłaciło tylko różnice czyli te 600 zł. Druga sprawa jest taka, że jeśli ogłoszą szkode całkowitą i podsumuja wiecie naprawe to wyjdzie im, że przekracza wartośc samochodu i wtedy nic nie dostane. Nie mam pojęcia co robić....sądzę, że na bank jest ktos na forum kto znalazła sie w podonej sytuacji...

---------- Post dopisany 12-07-2012 at 12:30 ---------- Poprzedni post napisany 11-07-2012 at 22:37 ----------

....??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zażądaj żeby wycenili Ci wartość auta po szkodzie, wtedy będziesz wiedział ile Ci wypłacą jeśli nie wystawisz auta na licytację tylko zatrzymasz u siebie (czyli 8 bądź 9 tys minus wartość auta po szkodzie). W między czasie tak jak Ci koledzy radzą odwiedź kilku blacharzy niech wycenią Ci koszt naprawy i wtedy sobie policzysz co bardziej Ci się opłaca.

Na aukcję raczej jak już się zgodzisz i wystawisz to musisz sprzedać jak się trafi kupiec i wylicytuje - zgodnie z przepisami K.C. Chyba, że PZU ma jakieś inne zasady, choć nie sądzę by była tam wolna amerykanka.. Także przemyśl i przekalkuluj dobrze wszystko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie bo pomimo tego że w dniu kiedy rzeczoznawca poinformował mnie, że moje audi zostanie wystawione na aukcje celem wyceny wraku i ja sie na to nie zgodziłem to i tak zzostało wystawione. Jak to jest. Przecież t jest moja własność!!! Ja nawet w tym samym dniu jak pojechał rzeczoznawca dzwoniłem na infolinie)koło 21) aby odnotowali sobie przy mojej szkodzie, że nie wyrażam zgody aby moja własność została wystawiona na jakiejkolwiek aukcji...gdziekolwiek!!! Żądałęm aby wycene zrobił rzeczoznawca, a nie na podstawie auckji!!! A i tak wystawili!!! nie wspomnę, że np w regulaminie nic nie piszę, że w taki sbosó dokonują kalkulacji wartosci wraku!!! Czy jest to zgodne z prawem ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystawili zgodnie z OWU, z którym się zapoznałeś jak podpisywałeś polisę. Nie martw się tym. To jest normalna procedura. TU w ten sposób wyceniają wartość rynkową pojazdu po szkodzie. Najpierw wartość wraku wycenia rzeczoznawca, potem auto trafia na platformę aukcyjną i do ostatecznej wyceny biorą wyższą kwotę z tych dwóch żeby jak najmniej wypłacić. Nie masz obowiązku sprzedaży auta. Masz wybór. Jeśli znajdzie się oferent to jego oferta jest ważna przez miesiąc od zakończenia aukcji. W tym czasie on jest zobowiązany odkupić auto. Ty nie masz obowiązku sprzedania go.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i Panie a może znacie jakieś firmy które wyciagają wgniotki po gradobiciu....Chodzi mi o woj. Dolnośląskie i Opolskie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co no niby są takie firmy, ale po pierwsze nie każdego wgniota wyciągną Ci bez śladu (piszesz że są perfidne i głębokie) a po drugie jeśli masz takie na 2/3 powierzchni auta (a piszesz że masz) to wątpię aby było to bardziej opłacalne niż standardowa "robota" :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zapytaj użytkownika Arielka czy jakoś tak ona jest kumata w takie sprawy z nutką prawnicza, poza tym na forum jest wątek jak podwyższyć wartość odszkodowania

nie dawaj się tym złodziejom !!

---------- Post dopisany at 23:24 ---------- Poprzedni post napisany at 23:22 ----------

jeśli poprali składkę na 12 a wycenili po niecałym roku na 8 to znaczy że cię jawnie okradli wtedy albo próbują zrobić to teraz

1/3 wartości to chyba za duża różnica w wycenie

---------- Post dopisany at 23:27 ---------- Poprzedni post napisany at 23:24 ----------

z drugiej strony to ciekawe jak płacić składkę to wycenili 12 tysia a jak im trzeba płacić odszkodowanie to już raptem 8 tysięcy

miałem już raz przygodę z firmą ubezpieczeniową, pobita lampa

nie dość, że znaleźli najtańszy zamiennik w Polsce to od tej ceny odjęli jakieś tam procenty z uwagi na wiek samochodu - chory KRAJ !! nawet w używce nie szło kupić w tej cenie co oni chcieli dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najważniejsza u Debiana jest kwalifikacja szkody.

Ponadto, w większości nowych OWU, PZU zastrzega sobie możliwość ustalenia wartości pozostałości na podstawie aukcji - autoonline.

Dopóki powyższe nie zostaną wyjaśnione, odpowiedzialność TU, kwota odszkodowania nie jest możliwa do oszacowania.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja znam gościa , ale w woj. śląskim , jak co to pisz na prv. wyciągał mi kilka wgniotek i nie było śladu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc kolego jak skonczyla sie twoja historia z ubezpieczalnia mam podobnie auto obite i czekam na wycene z liberty:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to samo jestem ciekawy jak pzu podeszlo do temtu i co ci sie wkoncu bardziej oplacalo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie zrobili tak samow poprzednim aucie wycenili po szkodzie na 5000 a przed szkodą 8000 znalazł się gość co na ich aukcji dał 5000 zł z zastrzeżeniem że nie możesz niz z auta wymontować podmienić od chwili wyceny

i albo zabierają auto i wypłacają 8000 zł albo zostawiasz wrak i wypłacają 3000.

dodam że szkoda była całkowita a w dodatku z OC sprawcy.

z perspektywy czasu żałuję że nie kazałem zabrać wraku i wsiąść kasy bo auto po zrobieniu to już nie ten sam samochód przeciekało, po trzech latach od zrobienia zaczęły wylatywać dziury w blachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...