Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam. dziś miałem dosyć niespotykaną przygodę, a mianowicie:

jadę lewym pasem. na prawym pasie, okolo 50 metrow z przodu jedzie mazda. mazdzie z podporządkowanej wymuszając pierwszenstwo wjezdza golf, mazda wjezdza na moj pas, ja hamuje, wale w krawężnik i ocieramy sie bokami. golf jak by nigdy nic sie nie stalo odjezdza. policja orzekla ze kierwoca mazdy jest niewinny. za sprawcę uznaje typa w golfie 3, ktory uciekl z miejsca zdarzenia.

damage: obtarty zderzak, blotnik przod do wymiany, odprysk na masce, odprysk na drzwiach, porysowana lampa, lewa felga odarta o kraweznik, prawa porysowana i cala czarna od lakieru auta przeciwnika.

Panowie co mogę w zaistniałej sytuacji zrobić? Jacyś prawnicy, czy inni magicy?

Czy mam naprawiać auto z AC i odpuścić sobie ten cały cyrk?

Opublikowano

bezpośrednim sprawcą twojej szkody jest klient z mazdy i twoja szkoda powinna być usunięta z jego oc a on niech szuka tego z golfa.Typowy błąd jeśli ktoś wymusza to sie go wali a nie ucieka powodując szkody u prawidłowo jadącego kolesia

Opublikowano

najgorzej, ze policja powiedziała tak jak napisałem. jak mogę wyegzekwować wypłatę odszkodowania z OC mazdy?

Opublikowano

Jeżeli Policja orzekła winę Golfa (którego nikt już nie znajdzie), a ty chcesz kasę z ubezpieczenia Mazdy to chyba tylko odwołanie? Sąd?

Albo AC... :disgust:

Opublikowano

a nie było jakiejś kamery na światłach, wcześniej czy kolejnych, która mogła golfera ustrzelić ? chyba jedyna opcja poza sądem lub AC

Opublikowano

Kierowca mazdy nie jest winny kolizji ale jest winny uszkodzenia Twojego auta.

Zajechał Ci drogę i tego powinnieś się trzymać. Idź na policję, wystąp o ksero notatki ze zdarzenia i z tym do ubezpieczalni.

Przecież zamiast golfa mógłbyć pies, kot, cokolwiek.

Przede wszystkim idź na policję i przeczytaj notkę.

Opublikowano

Ubezpieczyciel Mazdy tego nie zapłaci bo nie ma podstaw do przyjęcia odpowiedzialności. Kierowca Mazdy nie czuje się winny, dodatkowo notatka policyjna mówi, że winny jest Golf. Można było strugać głupa, że Ty żadnego Golfa nie widziałeś a Mazda zwyczajnie zjechała na Twój pas. Wtedy policja pewnie zaproponowałaby mandat dla kierowcy Mazdy ale to takie gadanie po fakcie, na miejscu na gorąco nikt się nie spodziewa jakie będą konsekwencje tego co się mówi.

Kierowca mazdy nie jest winny kolizji ale jest winny uszkodzenia Twojego auta.

To ciekawe. To w końcu jest winny czy nie jest winny. Wyobraź sobie sytuację, stoisz na czerwonym za innym samochodem, w tył Twojego samochodu wali jakiś pacjent, pod wpływem siły uderzenia Twój samochód uderza w tył auta przed Tobą. Sprawca sobie odjeżdża. I co? Nie jesteś winny kolizji ale jesteś, jak to ująłeś, winny spowodowania uszkodzeń auta przed Tobą. Co robisz? Bierzesz winę za uszkodzenia auta przed Tobą na siebie i podajesz polisę czy jednak nie czujesz się winny? Jesteś niewinny jak kierowca Mazdy. Fakt, że kierowca Mazdy zareagował, ujowo w tej sytuacji ale ciężko go za to winić i zrobić go sprawcą tego zderzenia.

Opublikowano

Wszystko zależy od tego jak jest sformułowana notatka:whistling:

Wracajac do Twojego przykladu - czyms innym jest przejechanie na nie swoj pas - ruch pojazdow, a czym innym zdarzenie na postoju jak w przykladzie, gdzie ewidetnie nie bylo mojego udzialu - dzialala sila.

Rownie dobrze kierowca mazdy mogl nie uciekac. A jednak uciekal i uszkodzil auto zalozyciela watku. Tak, ja mowilem trzeba zobaczyc jak to zdarzenie opisala policja.

Swoja droga mialem podobna sytuacje, sprawca rowniez uciekl. Na szczescie byli swiadkowie. Sami policjanci powiedzieli, ze nie ma co uciekac - trzeba cytuje walic w sprawce wtedy sprawa jest ewidentna. Ale wiadomo jak to jest:whistling:

Opublikowano

nie przestrzeganie prawa przez kierującego Golfem, nie zwalnia z przestrzegania przepisów kierującego mazdą (mógł walić w Golfa)

Opublikowano

Na pewno nie zaszkodzi spróbować :wink: nie masz nic do stracenia, leć po notatkę a jak się okaże że jest niekorzystna to się odwołuj byle szybko bo nie jestem pewien ale zdaje się że masz na to 7 dni (niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę)

Opublikowano

jadę zaraz pojeździć w okolicy tego skrzyżowania i po szukać kamer, chociażby przemysłowych, z widokiem na to miejsce i na drogę z której jechał i mógl pojechać golf...

Opublikowano

Po co?

Jedź na policję i sprawdz notatke.

Opublikowano

z reguły na tych kamerach przemysłowych nic nie widac, zgłoś szkode do ubezpieczyciela mazdy, niech oni sie martwia, on tobie wyrzadził szkodę.

Opublikowano
z reguły na tych kamerach przemysłowych nic nie widac, zgłoś szkode do ubezpieczyciela mazdy, niech oni sie martwia, on tobie wyrzadził szkodę.

Możesz mi wyjaśnić co zrobi firma ubezpieczeniowa po zgłoszeniu tej szkody? Prawdopodobnie policja nie podała poszkodowanemu nawet numeru polisy Mazdy ani jego danych bo nie jest sprawcą. Chyba, że kierowca Mazdy sam podał albo pozwolił podać. Więc jak zgłosić tą szkodę? To po pierwsze. Po drugie na jakiej podstawie TU ma przyjąć odpowiedzialność? Nie ma dokumentu, który potwierdza winę kierowcy Mazdy. Kierowca Mazdy też się nie przyzna jak zadzwonią albo napiszą do niego z ubezpieczalni bo nie czuje się winny. Nawet jakby udało się to zgłosić raczej będzie decyzja odmowna.

Opublikowano

Nasz poszkodowany zabiera sie troche od d... rugiej strony, zamiast sprawdzic notatkę, w ktorej na pewno jest opisany przebieg zdarzenia szuka sprawcy (czym powinna sie zajac policja) zamiast pojsc na policje:whistling:

Ciekawe czy jakby zamiast golfa byl kot czy pies to tez szukalby jego wlasciciela:facepalm:

No coz, niektorzy po prostu lubia sobie utrudniac zycie albo maja doradcow, kompletnie nie znajacych ani prawa ani przepisow.

Opublikowano
z reguły na tych kamerach przemysłowych nic nie widac, zgłoś szkode do ubezpieczyciela mazdy, niech oni sie martwia, on tobie wyrzadził szkodę.

Możesz mi wyjaśnić co zrobi firma ubezpieczeniowa po zgłoszeniu tej szkody? Prawdopodobnie policja nie podała poszkodowanemu nawet numeru polisy Mazdy ani jego danych bo nie jest sprawcą. Chyba, że kierowca Mazdy sam podał albo pozwolił podać. Więc jak zgłosić tą szkodę? To po pierwsze. Po drugie na jakiej podstawie TU ma przyjąć odpowiedzialność? Nie ma dokumentu, który potwierdza winę kierowcy Mazdy. Kierowca Mazdy też się nie przyzna jak zadzwonią albo napiszą do niego z ubezpieczalni bo nie czuje się winny. Nawet jakby udało się to zgłosić raczej będzie decyzja odmowna.

przeciez policja spisuje dane uczestników, dla niego sprawcą jest mazda

Opublikowano

Oczywiście, że tak a on jeździ i szuka golfa:wink:

Opublikowano

Na miejscu poszkodowanego szkodę bym załatwił z AC jeżeli ma, a jeśli znajdzie się sprawca, wówczas byłby regres z jego OC. Jest to rozwiązanie aby auto było naprawione.

Mowy nie ma aby ktokolwiek uznał winę Mazdy, jeżeli oficjalnie jest wiadomo, że zachowanie kierowcy wymusił Golf. W postępowaniu wykroczeniem chodzi o ukaranie za wykroczenie, a nie o kwestie ubezpieczeniowe. Niestety firmy ubezpieczeniowe skwapliwie z tego korzystają. Na marginesie poszkodowany w zdarzeniu ma możliwość samemu sprawdzić na stronie funduszu ubezpieczeniowego gdzie jest ubezpieczony drugi uczestnik po numerze rejestracyjnym i dacie zdarzenia. Warto by zadzwonić do ubezpieczeniowego funduszu gwarancyjnego jak podchodzą oni do takiej sytuacji tzn sprawca zbiegł, nie jest znany jego nr rej. A policja była na miejscu zdarzenia. Kierowca Mazdy jest jako świadek zdarzenia.

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk

Opublikowano
Nasz poszkodowany zabiera sie troche od d... rugiej strony, zamiast sprawdzic notatkę, w ktorej na pewno jest opisany przebieg zdarzenia szuka sprawcy (czym powinna sie zajac policja) zamiast pojsc na policje:whistling:

Ciekawe czy jakby zamiast golfa byl kot czy pies to tez szukalby jego wlasciciela:facepalm:

No coz, niektorzy po prostu lubia sobie utrudniac zycie albo maja doradcow, kompletnie nie znajacych ani prawa ani przepisow.

nie, nie szukał bym właściciela psa...

w ogóle nie kumam co masz na myśli z tym utrudnianiem sobie życia, chętnie posłucham dalszych mądrości.

mam numer polisy mazdy, co z tego, skoro policja twierdzi, ze nie jest on sprawcą zdarzenia, ba jest nawet poszkodowanym i wykonywał manewr obronny w celu uniknięcia zderzenia z golfem.

mam upragnioną notatkę ze zdarzenia i nie jest to referat na temat tego co kto zrobił, lecz opis uszkodzeń aut, oraz okoliczności zaistnienia kolizji. wynika z niej jasno, że zostanie wszczęte postępowanie wyjaśniające w kierunku art 86

a poza tym mam wyjebane, zgłosiłem szkodę z AC i jak któryś z kolegów wspomniał, w przypadku ustalenia winnego, będzie jakiś tam regres i ja nie stracę 20% zniżek na AC.

dziękuję wszystkim za porady :)

temat uważam za zamknięty.

Opublikowano

hehe to jest prosa sytuacja . policja w wyniku wywiadu na miejscu orzeka wine golfa , toczy sie postepowanie i poszukiwanie sprawcy po jakims czasie umarza sprawe w wyniku braku wykrycia sprawcy. wtedy ty jak poszkodowany w wyniku uderzenia od mazdy oskarzasz kierujacego mazda o odszkodowanie i tyle . nie moze policja od razu stwierdzic wine mazdy gdyz to nie jego wina , ale jak nie ma innego winnego ty mozesz oskarzyc sprawce mazdy wytaczajac sprawe cywilna jak policja jego nie oskrarzy. ale jak policje delikatnie ponaciskasz to jak kolesia z golfa nie znajda to jego oskarza o zniszczenie mienia czyli twego auta, wazne zeby policja wszystko dobrze pokierowala i opisala wtedy masz latwiej nawe w sadzie wygrac. policji zdanie wazniejsze dla sadu niz jakichs swiadkow

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...