EnDrIu` Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 Witam, przy temperaturach (od-10C do 0C) ile nowy akumulator powinien trzymac dni bez uruchamiania auta? Obecnie mam b. blisko do pracy i nie opłaca mi się jechać autem. Mój aku wytrzymuje max. tydzień bez odpalania. Zastanawiam się czy zakup nowego coś poprawi, czy faktycznie w minusowe temperatury nie mam się czego więcej spodziewać (w koncu diesel inaczej odpala niz benzyna).
PyRaS Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 No to stanowczo za mała starcza moim zdaniem. Zimą jak miałem właśnie blisko do pracy to raz w tygodniu szedłem co niedziele do mojego wozu ( wtedy MB W124 ) i palił bez problemu (samochód w garażu nie grzanym). Podstawowe pytanie brzmi ile już akumulator ma lat i czy dbasz o niego ( doładowywujesz ) jak tak rzadko jeździsz może już jest zasiarczony.
.Pablo. Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 Tydzień auto stoi na dworze czy w garażu? Teoretycznie to po dwóch tygodniach powinien odpalić. Z drugiej strony alarm ciągnie prąd może coś jeszcze masz wpięte w aku i go rozładowuje. Najlepiej podjechać do serwisu aku i tam ci go zmierzą pod obciążeniem jaką pojemność ma itp zmierzą pobór prądu i będziesz wiedział co i jak.
EnDrIu` Opublikowano 27 Października 2012 Autor Opublikowano 27 Października 2012 Ogolnie interesuje mnie czy jak kupie aku to w zime przy -10C bede mogl spokojnie go odpalac co dwa tygodnie. Auto stoi pod blokiem.
Kulesza Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 To zależy jaki akumulator kupisz. W teorii na wszystkich powinieneś odpalić tym bardziej, że nowy ale w praktyce to różnie bywa. Żywotność akumulatora zależy też od tego czy będzie doładowywany do "pełna" no i jak już wspomniane było wcześniej czy oprócz alarmu masz coś jeszcze podpiętego pod niego.
PyRaS Opublikowano 27 Października 2012 Opublikowano 27 Października 2012 Panowie ale alarm nie wytrzaska akumulatora. Mój ma pobór 0.01 ampera w czuwaniu to nie wiem ile czasu musiałbym nie odpalać fury żeby nie odpalić, poza alarmem może mieć jeszcze radio. Czysto teoretycznie powinieneś odpalić
uhu2 Opublikowano 28 Października 2012 Opublikowano 28 Października 2012 Moje autko stoi nawet 4 tygodnie i odpala bez problemu.Pozostaje wymiana aku jesli ten ktory u Ciebie siedzi jest stary.
troudyl Opublikowano 29 Października 2012 Opublikowano 29 Października 2012 sprawdź czy po zamknieciu auto ci przyapdkiem nie mryga tobie lampka od świateł awaryjnych na przycisku ( po około1 minucie od zamkniecia powinna zgasnać , jak zacznie mrygać daj znać). Mi takie mryganie co 6 dni rozładowywało całe aku.
EnDrIu` Opublikowano 29 Października 2012 Autor Opublikowano 29 Października 2012 Moje autko stoi nawet 4 tygodnie i odpala bez problemu.Pozostaje wymiana aku jesli ten ktory u Ciebie siedzi jest stary.nawet w tak niskich temp? Masz diesla?
Marcino87 Opublikowano 29 Października 2012 Opublikowano 29 Października 2012 Moje autko stoi nawet 4 tygodnie i odpala bez problemu.Pozostaje wymiana aku jesli ten ktory u Ciebie siedzi jest stary.nawet w tak niskich temp? Masz diesla? Tak kolega uhu2 ma klekota
Tobike Opublikowano 30 Października 2012 Opublikowano 30 Października 2012 Teoretycznie alarm nie powinien rozładowywać aku ale stojący w niskich temperaturach i jeżdżony na krótkich odcinkach powinien być raz w miesiącu doładowany żeby wydłużyć jego żywotność. Jest jeszcze jeden ważny aspekt dbania o aku, wczoraj ładowałem swoje aku, po przyniesieniu do domu (niesiony w ręku elektrolit się mocno mieszał) zauważyłem że po podłączeniu do ładowania za szybko rośnie napięcie na nim (pewnie osady z dna zakłócały ładowanie), odłączyłem go i poczekałem aż się odstanie, po pół godziny podłączyłem go ponownie i już ładowanie szło normalnie.
EnDrIu` Opublikowano 30 Października 2012 Autor Opublikowano 30 Października 2012 OK dzieki za odp. szkoda tylko, ze w Audi jest tak umieszczony aku, ze ciezko go wyciagnac:/ no nic na razie odpala bez problemow
adadur Opublikowano 31 Października 2012 Opublikowano 31 Października 2012 nie powinno sie nic wydarzyć a że masz już pewnie stary aku podładuj go teraz i 1-2x w zime jak przyjda mrozy -15, spraw sobie kable rozruchowe nie kosztują majątku a każdy chętny ci pomoże w razi co odpalić auto.
troudyl Opublikowano 2 Listopada 2012 Opublikowano 2 Listopada 2012 nie powinno sie nic wydarzyć a że masz już pewnie stary aku podładuj go teraz i 1-2x w zime jak przyjda mrozy -15, spraw sobie kable rozruchowe nie kosztują majątku a każdy chętny ci pomoże w razi co odpalić auto. haha pamiętam zeszłazimę-15 pali na strzał, - 16 i mniej chechłałem go z 15 sekund ( 5 strzałów) zanim zaskoczył, aku zimą szybko padają kable to podstawa i kolega z silnikiem benzynowym by podładować trochę aku
przemekkk61 Opublikowano 18 Listopada 2012 Opublikowano 18 Listopada 2012 sprawdź czy po zamknieciu auto ci przyapdkiem nie mryga tobie lampka od świateł awaryjnych na przycisku ( po około1 minucie od zamkniecia powinna zgasnać , jak zacznie mrygać daj znać). Mi takie mryganie co 6 dni rozładowywało całe aku. Witam ja mam problem który opisałeś miga mi lampa od świateł awaryjnych i chyba rozładowuje ako ( myslalem ze jak uszkodze tą lampkę to pomoże ale lampka uszkodzona ni swiaci a ako nowe dalej mi po 3-4 dniach pada)
troudyl Opublikowano 18 Listopada 2012 Opublikowano 18 Listopada 2012 sprawdź czy po zamknieciu auto ci przyapdkiem nie mryga tobie lampka od świateł awaryjnych na przycisku ( po około1 minucie od zamkniecia powinna zgasnać , jak zacznie mrygać daj znać). Mi takie mryganie co 6 dni rozładowywało całe aku. Witam ja mam problem który opisałeś miga mi lampa od świateł awaryjnych i chyba rozładowuje ako ( myslalem ze jak uszkodze tą lampkę to pomoże ale lampka uszkodzona ni swiaci a ako nowe dalej mi po 3-4 dniach pada) Pierwsze co zrób to sprawdź peszki między drzwiami a słupkami czy nie są poodsłaniane. jeśli tak to weź suszarkę, wysusz wiązkę w tych peszkach i obejrzyj czy przypadkiem gdzieś na wiązce nie ma zwarcia. Jak masz popekana izolacje przewodów to poizoluj, i potem szczelnie założ puszek. jak dobrze wysuszysz nie powinno już ci mrygać ( wilgoć robi gdzieś zwarcie i dostaje się poprzez te nieszczelne peszki, u mnie to był powód)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się