pawelwor Opublikowano 10 Stycznia 2013 Opublikowano 10 Stycznia 2013 Pierwszy raz zdarzyło mi się to 31 grudnia na trasie wawa - lublin. Jechałem sobie spokojnie po równej drodze, nagle zaczęły się mocne drgania, ściągało mnie mocno w lewo. Zatrzymałem się żeby sprawdzić co się stało, ale nic nie znalazłem, ruszyłem i jechało się normalnie. Po paru kilometrach to samo, zatrzymałem się, dokładnie wszystko obejrzałem, koła, wahacze, amorki i nic. Ruszyłem i znowu normalnie się jechało. Tak dojechałem do lbn od razu do warsztatu, sprawdzili całe zawieszenie, koła i nic nie znaleźli (wahacze w b. dobrym stanie i amorki), koła super. Tak przejeździłem tylko po mieście sporo km. Dzisiaj znowu jechałem w stronę wawy i znowu to samo, jednak tym razem o wiele mocniej ściągało, musiałem mocno trzymać kierownicę... Dodatkowo jak się zatrzymałem i skręciłem na maksa kierownicę w prawo, następnie w lewo kręcę i nagle się zablokowała (koła skręciły się zaledwie minimalnie w lewo od lini prostej), więc z powrotem w prawo i mocniej w lewo, coś strzeliło z prawej strony samochodu i mogłem wtedy kręcić do oporu w prawo. Tak kilka razy, aż przestało strzelać i wtedy jechałem dalej. Jednak po paru km znowu mocne drgania i znowu się zatrzymałem, jednak zatrzymując się nie mogłem praktycznie skręcić kierownicy w prawo! Na postoju mogłem skręcić w lewo maksymalnie i wrócić do prostej linii, jednak w prawo ani rusz... Kiedy już byłem zrezygnowany i miałem dzwonić po lawetę, zaparłem się z całej siły i w końcu coś porządnie strzeliło/walnęło i poszło w prawo. Tak powoli dojechałem do celu, jednak po drodze jak tylko zaczynały się drgania pokręciłem kierownicą w lewo prawo (podczas jazdy) i przechodziło na jakiś czas... Co się posypało, bo muszę jeszcze do Lublina wrócić...?? Ktoś się spotkał z czymś takim? ---------- Post dopisany 10-01-2013 at 17:13 ---------- Poprzedni post napisany 09-01-2013 at 23:17 ---------- Dobra, maglownica się posypała ot tak...
Irvine Opublikowano 11 Stycznia 2013 Opublikowano 11 Stycznia 2013 może być przegub, miałem kiedyś podobnie, tylko, że jak u mnie walnęło to już nie mogłem jechać, jak masz możliwość to sprawdź
darko Opublikowano 11 Stycznia 2013 Opublikowano 11 Stycznia 2013 kolega napisał,że magiel-''Dobra, maglownica się posypała ot tak...''
pawelwor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Autor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Tak mi mechanicy powiedzieli, chociaż też nie byli do końca pewni... Wymieniłem na używkę i liczę na to, że nie będzie już takich przygód. Co do przegubu - nie byli w stanie/nie potrafili stwierdzić jego uszkodzenia. ---------- Post dopisany 12-01-2013 at 01:17 ---------- Poprzedni post napisany 11-01-2013 at 18:57 ---------- Jest znowu problem Nie wiem czy to wina montażu, czy magla, ale bujając samochodem na boki strasznie skrzypi. Wyczuwalne jest to nawet po złapaniu lewej końcówki drążka. Przeleciałem parę wygooglowanych tematów i mogę obstawiać że to ona. Czy ktomuś końcówka tak skrzypiała? Najbardziej mnie zastanawia, że na poprzedniej maglownicy ta sama końcówka (FEBI) nie skrzypiała..
piotrsob1 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Pewnie włożyli używaną przekładnie razem z końcówkami, które przy niej były, a jedna z nich jest zużyta
pawelwor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Autor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Na szczęście nie, końcówki są moje. Nie wiem jak to się dzieje, ale po wymianie maglownicy posypały się dwa górne wahacze z prawej strony, dlatego tak trzeszczało... Kasa leci, a teraz zaczął przegub hałasować z prawej strony :facepalm: Wszystko po kolei...
zbyszek7791 Opublikowano 12 Stycznia 2013 Opublikowano 12 Stycznia 2013 a czy ten przegub nie był winowajcą od początku bo drgania na kierownicy wskazywały by na to , widziałeś tą swoją popsutą maglownicę musiała mieć luzy okrutne żeby się zacinać i przy tym być szczelna to mało spotykane
pawelwor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Autor Opublikowano 12 Stycznia 2013 Ja już sam nie wiem, też mi się wydawało że to może być przegub, ale podobno przegub nie zablokuje mi koła kierownicy, z drugiej strony drgania.... Płyn od wspomagania uciekał, więc trudno tak stwierdzić co było winowajcą tego.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się