maler Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Kurcze mi się zapaliła kontrolka zaraz po kupnie auta - jakieś 3 tys. km temu - dolałem oleju i przestało. Jutro się umawiam na wymianę tego gówienka bo nieźle się zeshizowałem zwłaszcza że mam 129 tys. km najechane... Czy wymiana tego "wałeczka" to jakaś skomplikowana operacja, czy może spece od pomp dadzą sobie z tym radę?
Darek_G Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Dalatego trzeba kupować autka 4-5 letnie i to z końcowej fazy produkcji serii Albo fabryka poprawiła "wpadki" albo jest bardzo dużo info na ich temat i wiadomo czego pilnować Ja z kolei słyszałem od osoby zajmującej się zarządzaniem jakością w koncernie samochodowym, że najlepiej kupować auta z pierwszych roczników pradukcji, bo wtedy są wykonane najlepiej żeby nałapać klientów. Niestety wtedy firma zarabia bardzo mało na każdym samochodzie i stopniowo musi obniżać jakość coraz większej ilości elementów, żeby wyjść na swoje. W rezultacie auto z końca serii jest już wykonane z dużo gorszymi tolerancjami i z gorszych materiałów Ale oczywiście to jest tylko zdanie jednej osoby, jak widać zdania na ten temat są mocno podzielone. Możliwe też, że różne koncerny stosują różną politykę jakości i u jednych lepiej z końca serii, a u drugich z początku
kiciafirerek Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Dalatego trzeba kupować autka 4-5 letnie i to z końcowej fazy produkcji serii Albo fabryka poprawiła "wpadki" albo jest bardzo dużo info na ich temat i wiadomo czego pilnować Ja z kolei słyszałem od osoby zajmującej się zarządzaniem jakością w koncernie samochodowym, że najlepiej kupować auta z pierwszych roczników pradukcji, bo wtedy są wykonane najlepiej żeby nałapać klientów. Niestety wtedy firma zarabia bardzo mało na każdym samochodzie i stopniowo musi obniżać jakość coraz większej ilości elementów, żeby wyjść na swoje. W rezultacie auto z końca serii jest już wykonane z dużo gorszymi tolerancjami i z gorszych materiałów Ale oczywiście to jest tylko zdanie jednej osoby, jak widać zdania na ten temat są mocno podzielone. Możliwe też, że różne koncerny stosują różną politykę jakości i u jednych lepiej z końca serii, a u drugich z początku hehehe nie wydaje mi sie zeby to byla prawda z tymi poczatkami seri koncami chyba po prostu koniec seri jest o tyle leprzy ze w praniu wszystkie akcje serwisowe sa juz standardowo poprawione i naprawione Ja mam poczatek seri zobaczymy jak sie bedzie spisywal
Pepin Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 .... mniej zarobić na sprzedaży auta ale kokosy na póżniejszym serwisie wykorzystując fakt,że to nowy model i zamienników nie robią więc kupiec jest skazany na ASO. PS: najlepszym rozwiązanie jest kupować auta conajmniej 2-3 lata od ich rynkowej premiery. 2-3 lata to nie koniecznie okres że pojawią się duże ilosci zamienników np. do BKNa podobnie było w Oplu - do Vectry B zaczęli wkładać jakieś cudo 2.6 V6 zamiast sprawdzonego X25XE
marewel Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale oczywiście to jest tylko zdanie jednej osoby, Chcesz powiedziec ze byles u wróżki? Najlepsze auta sa z końca produkcji,gdyz poprawiono w nich wiele niedociągnięć,a materialy chyba sa coraz lepsze przynajmniej w A4.
GILI Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Pewnie że auta z końca produkcji są poprawione patrz Passat B5 i B5lift :gwizdanie: Wydaje mi się też że koncerny zarabjają najwięcej na świeżych modelach bo są droższe jak te które już się kończą dlatego robi się lift i zmiena kilka duperel klamki nikle w drzwiach a nawet daje się większy wypas w podstawowej wersji, po to żeby ktoś to chciął jeszcze kupić bo nie długo będzie nowa B-ileś
dssn Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 hehehe czyli moj przypadek nie jest odosobniony, mialem dokladnie to samo, po tym spalila mi sie turbina bo bez oleju dlugo nie podzialala, zanim zdarzylem zareagowac juz jej nie bylo ten sam walek sie wytarl, w aso kazali czekac w ciul i zabulic 4tys zl, szpece wmontowali mi prasa walek i naped jak nowy, narazie dziala, jak dlugo? Oby do zezlomowania
immmortal Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale ludzie zawsze będą kupować nowe modele tylko dla lansu a Ty czym jeżdzisz taczką?Czy hulajnogą?
maler Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 hehehe czyli moj przypadek nie jest odosobniony, mialem dokladnie to samo, po tym spalila mi sie turbina bo bez oleju dlugo nie podzialala, zanim zdarzylem zareagowac juz jej nie bylo ten sam walek sie wytarl, w aso kazali czekac w ciul i zabulic 4tys zl, szpece wmontowali mi prasa walek i naped jak nowy, narazie dziala, jak dlugo? Oby do zezlomowania Jeszcze bardziej mnie zeshizowałeś - jutro na bank jadę do serwisu Masakra... dalej mi się nie chce wierzyć w to co tutaj przeczytałem To jest mój pierwszy pancerwagen i jestem lekko zdegustowany - auto mam niecały miesiąc a już wymieniłem podnośnik szyby kierowcy - jedyne 700 zeta w aso i na dodatek czytam takie rzeczy Przed kupnem jeszcze poprosiłem znajomą z serwisu o historię auta i oto co dostałem w odpowiedzi: "samochód sprowadzony z Belgii stan licznika 123 000 KM - było robione badanie techniczne 21.05.2008 serwisowane, ostatni serwis był w lipcu 2007, było robione coś z pompą hydrauliczną wspom.układu kierown. poza tym z autem wszystko ok, nie było żadnych większych napraw, usterek. Rozrząd nie był wymieniany, ponieważ ostatni przegląd serwisowy wykonywany był w lipcu 2007 i auto wtedy miało przebieg: 105 000KM a rozrząd wymienia się dopiero przy 120 000 KM pozdr." Najlepsze auto to służbowe i tyle - jeździsz, lejesz z rotexa albo innego dziadostwa i masz wszystko w d...
YATES Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale ludzie zawsze będą kupować nowe modele tylko dla lansu a Ty czym jeżdzisz taczką?Czy hulajnogą? Jeżdzę A4 modelem B5 rocznik 2000 robiony od 5 lat i narazie nie narzekam. Wymieniam olej,filtry,leję paliwo i cieszę się z jazdy A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków.
maler Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale ludzie zawsze będą kupować nowe modele tylko dla lansu a Ty czym jeżdzisz taczką?Czy hulajnogą? Jeżdzę A4 modelem B5 rocznik 2000 robiony od 5 lat i narazie nie narzekam. Wymieniam olej,filtry,leję paliwo i cieszę się z jazdy A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków. Ja kupiłem swoje dla lansu - masz rację. Wolałem A4 niż Porshaka 10 letniego w tej samej cenie bo Porshakiem się tak nie wylansujesz jak 3 letnią A4.
kokos Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale ludzie zawsze będą kupować nowe modele tylko dla lansu a Ty czym jeżdzisz taczką?Czy hulajnogą? Jeżdzę A4 modelem B5 rocznik 2000 robiony od 5 lat i narazie nie narzekam. Wymieniam olej,filtry,leję paliwo i cieszę się z jazdy A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków. [/quote z takim podejsciem powinienes smigac hulajnoga,raz w sezonie zmienisz kolka za pare zeta i problem np.glupich wtryskow odpada na cale zycie,zapomniales jeszcze dodac kilka slow do tych `idiotow` z motorkami np.4,2l i placa kupe kasy za paliwo(na pewno z glupoty bo nie wiedza ze sa mniejsze silniki ). uwazam ze wiekszosc uzytkownikow w pewien sposob orientuje sie w kosztach utrzymania danego auta, a jesli nie to po ta sa takie fora zeby sie dowiedzieli, a nie po to zeby zrobic komus radoche ze cos mu padlo i ma wylot na pare zeta. mnie tez niektorzy mowili-quattro ? pogielo cie a jak sie rozsypie to co? -to sie naprawi lub wymieni,nie kupilem auta za ostatnie pieniadze zeby mnie nie bylo stac na naprawe,zreszta zakladajac z gory najgorszy scenariusz lepiej smigac komunikacja miejska.pozdrawiam
YATES Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale ludzie zawsze będą kupować nowe modele tylko dla lansu a Ty czym jeżdzisz taczką?Czy hulajnogą? Jeżdzę A4 modelem B5 rocznik 2000 robiony od 5 lat i narazie nie narzekam. Wymieniam olej,filtry,leję paliwo i cieszę się z jazdy A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków. Ja kupiłem swoje dla lansu - masz rację. Wolałem A4 niż Porshaka 10 letniego w tej samej cenie bo Porshakiem się tak nie wylansujesz jak 3 letnią A4. Twoje pieniądze - Twój wybór. Dlatego mi nigdy nie żal kogoś kto póżniej jest zaskoczony cenami części i kwiczy,że go nie stac na wtryski za 14 000zł lub na jakiś łańcuch za 18000zł ( było to ostatnio na forum) . Jak kogoś stać to proszę bardzo - kupujcie nowe modele i sponsorujcie ASO - oni też chcą dobrze zarobić. Sa czasami jednak tacy użytkownicy którzy na kredyt dla lansu kupią taki nowy model ( żeby sąsiad widział jak w niedzielę jedzie do Kościoła) , za ostatni grosz go ubezpieczą, a jak przychodzi awaria i trzeba wydać kilkanaście tysięcy to załamują ręce,ubolewają i przy średniej krajowej wypłacie zaciskają pasa odkładają po 1000zł miesięcznie żeby za 14 miesięcy sobie kupić np. nowe wtryski i na nowo po ponad rocznej przerwie cieszyć się jazda swoim wypasionym A4 B7 3,0 Tdi . Dla mnie jest to chore,że za jedną część serwis wykorzystując brak tanich zamienników na rynku żąda tyle pieniążków,że za nie można by kupić całe 10-letnie auto tej samej marki.
slaweq Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków. YATES powstrzymaj sie od tak smiałego rzucania kwotami bo juz kilka razy dawałeś kwoty przy silniku 2.5, które miały sie nijak do rzeczywistości.
Gość Trzeniu Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 YATES .. nie chce mi się komentować w całości więc napiszę w małym skrócie jesteś nawiedzony i nie śmiej się z ludzi że tyle wydają na wtryski , to ich kasa i ich sprawa a Tobie nic do tego a tak przy okazji można byłoby się pokusić o ripostę że 6 wtrysków kosztuje tyle samo co Twój samochód
Darek_G Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Ale oczywiście to jest tylko zdanie jednej osoby, Chcesz powiedziec ze byles u wróżki? Najlepsze auta sa z końca produkcji,gdyz poprawiono w nich wiele niedociągnięć,a materialy chyba sa coraz lepsze przynajmniej w A4. Nie bardzo wiem o co ci chodzi z tą wróżką, wydaje mi się, że wyraźnie napisałem skąd pochodzą informacje które przytoczyłem A jeśli chodzi o materiały, to rzeczywiście w nowych audi są najlepsze, szczególnie te do produkcji małych wałeczków
YATES Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 A wy kupujcie B7 3,0 TDI z 2005 roku i bulcie za wymianę wtrysków 14000zł Pewnie bardzo miłym uczuciem jest płacić tyle kasy za sześć głupich wtrysków. YATES powstrzymaj sie od tak smiałego rzucania kwotami bo juz kilka razy dawałeś kwoty przy silniku 2.5, które miały sie nijak do rzeczywistości. Akurat podawałem prawidłowe kwoty za nowe wałki ale riposta byłą ,że można za 2 tys zregenerować. Regeneracja to nie to samo co nowa część - to tak samo jak opona nowa,a bieżnikowana. YATES .. nie chce mi się komentować w całości więc napiszę w małym skrócie jesteś nawiedzony i nie śmiej się z ludzi że tyle wydają na wtryski , to ich kasa i ich sprawa a Tobie nic do tego a tak przy okazji można byłoby się pokusić o ripostę że 6 wtrysków kosztuje tyle samo co Twój samochód Po pierwsze ja się nie śmieję tylko wyrażam swój pogląd na temat zdzierania z pechowych użytkowników B7 dużej kasy przez ASO.Trzeniu masz rację to nie moja kasa więc nic mi do tego - powtarzam ASO też chce zarobić grube pieniądze po to żeby mniej kroić teoretycznie mniej zamożnych użytkowników B5. Po drugie wcale mi nie jest głupio,że mój samochód kosztuje tyle co 6 wtrysków do B7 ponieważ spokojnie stać mnie na B7 2006-2007 ale po tym co wyczytałem na forum wolę jeszcze do emerytury jeżdzić B5,a pieniążki niech procentują może przydadzą się zaniedługo na B8 z końca produkcji
slaweq Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 YATES podajesz kwoty z ASO a czy sam robisz przy swoim wszystko w ASO?
YATES Opublikowano 6 Lipca 2008 Opublikowano 6 Lipca 2008 Jeżdzę 3 lata swoim AJM i ani razu nie byłem w ASO,bo nie było takiej potrzeby.Wymianę oleju i filtrów potrafię zrobić sobie sam Acha zapomniałbym jeden górny wahacz tez nie robiłem w ASO - zrobił mi to za 20zł znajomy mechanik.
ono Opublikowano 7 Lipca 2008 Opublikowano 7 Lipca 2008 Pomyśl ile byś zaoszczędził kupując malucha Myśle że taki wahacz spokojnie za dyche byś wymienił.
Rekomendowane odpowiedzi