Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zamek drzwi nie otwiera się z pilota


bananagb

Rekomendowane odpowiedzi

piny zamka

Dzięki Damian.

A u Ciebie ile chodzi od naprawy?- ty chyba jakoś robiłeś mniej więcej równo ze mną w zeszłym roku, bo pamiętam, ze coś tam pisaliśmy.

W niedzielę będę walczył i dam znać. Muszę jeszcze znaleźć klipsy do tapicerki, które rok temu kupiłem w razie czego- ostatnio co prawda przy ściąganiu nic nie połamałem ale lepiej mieć a jak zwykle nie wiem gdzie wsadziłem i znowu się na....kur....... zanim znajdę :facepalm: .

Jak już zamek wyjmę to i tak go rozbebeszę i profilaktycznie silniczki przeczyszczę przesmaruję i podoginam.

Jeszcze raz dziękuję za szybką odpowiedź.

Edytowane przez Hadzi78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak jak kiedys pisalem.rozebralem zamek,podgialem nozki silniczkow i dalej byla lipa,okazalo sie u mnie ,ze zasniedziale byly piny gniazda w zamku.papier scierny 1000 i szlifuj ta zielona rdze.tak czy siak masz racje,rozbierz zamek.mi po rozebraniu przestawily sie te zielone i zolte ciegielka,zajelo mi 20 minut zanim zaskoczylem jak to dziala.rob zdjecia smartfonem,co ruch to zdjecie.pozniej w razie czego wiesz jak co bylo poskladane.uwazaj na dekory,srebrny moze ci stawiac mega opor a temu pod przelacznikami opuszczania szyby na bank ulamiesz jakis zabek.dzieje sie to z racji wieku.material jest juz twardy i kruchy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Generalnie muszę się Panowie pochwalić. Również borykałem się z problemem niedziałającego zamka w B8. Olałem temat do momentu, aż zepsuł się mój po stronie kierowcy . Zabrałem się za temat dość porządnie . I rezultat od paru miesięcy jest bardzo zadowalający :)

Co zrobiłem :

Standardowo podgięcie blaszek od silniczków, oprócz tego ''Kontakt 60" do wszystkich styków wewnątrz . Również tym preparatem siknąłem wszystkie złącza, przy zamku przy module i drzwiach .

Później smar na wszystkie ruchome elementy ( zębatki ) wewnątrz zamka przy silniczkach .

To samo w części mechanicznej. Smar..... dużo smaru..... bo jak zauważyłem nie jest to tylko kwestia samej elektronik. Mechanika sama w sobie też się blokuje. W jednym zamku całkowicie wyskoczył malutki plastikowy sworzeń, co w rezultacie nie pozwoliło działać prawidłowo ( tu również podgiąłem delikatnie plastik ) .

Generalnie w dwóch zamkach większy problem miała część mechaniczna, porządnie nasmarowana śmiga bez problemu . Sprawdźcie porządnie część mechaniczną.

I oprócz czyszczenia styków polecam, a wręcz zalecam dużo smaru :) Na początku tylko poczyściłem styki jakimś alkoholem i podziałało to tydzień, dwa i znowu lipa . A teraz od paru miesięcy działa bez żadnego problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja też się pochwalę i parę słów napiszę bo tym razem problem tkwił gdzie indziej- poprzedni zabieg jest opisany wcześniej przeze mnie w tym wątku, ale do rzeczy, bo może komuś się przydać.

Tak jak pisałem wcześniej - od ostatniej naprawy minął prawie rok i zamek znów przestał się otwierać z pilota od strony kierowcy. W niedzielę wziąłem się do roboty ze szwagrem.

Zaczęliśmy około 15:30. Trening czyni mistrza także zdjęcie tapicerki bez połamania czegokolwiek zajęło mi jakieś 10 minut. Styki we wtyczce zamka i piny w zamku jak nowe- zero zielonego nalotu- srebrniutkie, ale profilaktycznie popryskałem Contactem.

qadral20004- może masz gdzieś wilgoć we wtyczce, że miałeś tyle nalotu zielonego, bo u mnie wszystko wygląda jak nowe a auto z tego rocznika co twoje

Potem standardowo rozbiórka zamka- i jak zwykle :facepalm: przy rozdzielaniu mechaniki od elektryki -w końcu poszło (oczywiście wyszło nie tam gdzie powinno :wallbash: ). Oba silniczki wyjąłem - wyglądały ok. Dla pewności szwagier elektronik przemierzył wszystko miernikiem, potem podłączyliśmy silniczki do bateryjki 9V (miała 8V po pomiarze) - oba sprawne i tak jak wcześniej chłopaki tu pisali potwierdzam, że oba biorą udział i przy zamykaniu i przy otwieraniu, bo kręcą się w obie strony. Po sprawdzeniu silniczków wpadliśmy na pomysł, żeby pogrubić ich piny i okleiliśmy je taśmą aluminiową (taką jak się stosuje np. do kominków)- potem przemierzyliśmy jeszcze przepływ prądu między pinami wtyczki zamka a pinami silniczków. Uprzednio oczywiście wszystko poczyściłem i potraktowałem Contactem. Przy okazji na silniczki nakleiłem od góry (po przeciwnej stronie co wchodzą piny) warstwę taśmy izolacyjnej, przez co powinny byc ciaśniej dociskane obudową zamka). Po złożeniu całości do kupy wyszła przyczyna usterki, a było nią tym razem gniazdo zamka (te w drzwiach, w które się go wpina). Okazało się, że wtyczka słabo siedzi i nie chce wskoczyć w zatrzask- już przy wypinaniu zamka jakby za lekko zeszła. Po głębszej analizie stwierdziłem pęknięcie na przegubie części, która wchodzi na ząbek we wtyczce, a którą należy odchylić śrubokrętem przy wyciąganiu (taki wąs z kwadratowym otworkiem co zaskakuje na ząbek we wtyczce), mało tego pomarańczowa uszczelka gniazda jakimś cudem była za głęboko i zamiast wchodzić do środka wtyczki w zamku, blokowała ją i nie można było docisnąć wtyczki- jakoś nie przypominam sobie żebym coś tam ostatnio grzebał i nie wiem jakim cudem ta uszczelka się przecisnęła przez różową blokadę. Wiem, że bez fotek to brzmi jak czarna magia ale niestety nie zrobiłem, ale jak ktoś rozbierze to skuma. W każdym razie różowa blokada w gnieździe w które wchodzi wtyczka zamka powinna znajdować się pod pomarańczową uszczelką a nie tak jak to było u mnie nad nią. Po przełożeniu uszczelki i podłożeniu dopasowanego kawałka gumy pod zatrzask wszystko wskoczyło na swoje miejsce. Tym razem przyczyną awarii tkwiła w nieprawidłowo zapiętej wtyczce, także sprawdźcie to w pierwszej kolejności.

Kolejna awaria usunięta w 3 godziny a koszt to flaszka (na pół ze szwagrem) :banan: a satysfakcja jak zwykle................. bezcenna :dance: .

Także jak ktoś trochę kuma albo ma szwagra elektronika to nie warto kupować nowego zamka tylko brać się do roboty!!!

W razie czego służę pomocą.

Na koniec pytanko: LiveCam- jakiego smaru używałeś do przesmarowania plastikowych trybików w zamku?

Edytowane przez Hadzi78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak na plastiki wazelina techniczna, a na mechanikę tawot i dla pewności wd40 :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem z drzwiami... dwie sztuki do rozebrania. Widzę, że temat drążyliście panowie do dna (a niektórzy do denka ^_^ ). Czuję, że z tym forum nie zginę w gąszczu pułapek samochodowych. Kto smaruje ten jedzie hej!

Dzięki za odpowiedź chłopaki :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobny problem z drzwiami... dwie sztuki do rozebrania. Widzę, że temat drążyliście panowie do dna (a niektórzy do denka ^_^ ). Czuję, że z tym forum nie zginę w gąszczu pułapek samochodowych. Kto smaruje ten jedzie hej!

Dzięki za odpowiedź chłopaki :decayed:

Jak w trakcie rozbierania będziesz miał problem to możesz dzwonić do mnie- pomogę. Telefon ewentualnie na priv.

Powodzenia w rezaniu :evil2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamki i mnie dopadły. Oba po stronie pasażera. Wątek przeczytałem, pewnie skorzystam z rad.

Zamek przedni padł z dnia na dzień zimą, nie słychać było pracy zamka podczas otwierania i zamykania - drzwi nie do ruszenia, komputer stwierdził, ze zamek to trup.

Zamek tylni - słychać pracę zamka podczas otwierania i zamykania, komputer NIE wykrywa żadnych problemów ani błędów, a mimo to drzwi otwierają sie tylko od wewnątrz.

Dotychczasowe działania. Nie ja to robilem i nie wiem jak otwarto martwe drzwi przednie. Oba zamki wyjęte, wyczyszczone i osuszone. Przednie, martwe drzwi zaczęły działać a tylne bez zmian, czyli otwierają się tylko od środka. Niestety zdarzyło się że przedni zamek znowu umierał i np. po kilku dniach ożywał przypuszczam że jak złapie mróz to zamek pada.

Czy macie jakąś radę, szczególnie na tylne drzwi, z którymi wg komputera jest wszystko ok?

Przedni po prostu pada od mrozu, wilgoci itp. jak temu przeciwdziałać? Jest opcja, że gdzieś mi zalewa ten zamek?

Edytowane przez venom.dho
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamki i mnie dopadły. Oba po stronie pasażera. Wątek przeczytałem, pewnie skorzystam z rad.

Zamek przedni padł z dnia na dzień zimą, nie słychać było pracy zamka podczas otwierania i zamykania - drzwi nie do ruszenia, komputer stwierdził, ze zamek to trup.

Zamek tylni - słychać pracę zamka podczas otwierania i zamykania, komputer NIE wykrywa żadnych problemów ani błędów, a mimo to drzwi otwierają sie tylko od wewnątrz.

Dotychczasowe działania. Nie ja to robilem i nie wiem jak otwarto martwe drzwi przednie. Oba zamki wyjęte, wyczyszczone i osuszone. Przednie, martwe drzwi zaczęły działać a tylne bez zmian, czyli otwierają się tylko od środka. Niestety zdarzyło się że przedni zamek znowu umierał i np. po kilku dniach ożywał przypuszczam że jak złapie mróz to zamek pada.

Czy macie jakąś radę, szczególnie na tylne drzwi, z którymi wg komputera jest wszystko ok?

Przedni po prostu pada od mrozu, wilgoci itp. jak temu przeciwdziałać? Jest opcja, że gdzieś mi zalewa ten zamek?

Komputer nie pokaże żadnego błędu gdy drzwi nie otwierają się od zewnątrz. U mnie też nie pokazywał. Uważam, ze powinieneś to rozebrać tak jak ja, LiveCam czy quadral20004- najpierw przednie drzwi. Rozłożyć zamki na części pierwsze, przeczyścić, popryskać contactem, podoginać nóżki silniczków, sprawdzić wtyczki i jak to nie pomoże, to wtedy będziesz miał pewność, że zamek się ze.......rał. Tylne drzwi wiele się pewnie nie różnią- ja robiłem tylko przód.W sumie nic nie ryzykujesz- najwyżej to, że zaoszczędzisz parę ładnych stówek jak się uda- najgorzej sie zabrać - potem już jakoś idzie. Liczę max. 3 godziny na drzwi bez pośpiechu. Nie sądzę żeby mechanik (czy kto tam inny) co ci te drzwi awaryjnie otwierał bawił się w rozbieranie zamków także zrób to sam i myślę, ze pomoże. U mnie też tak jak u ciebie- zamki zaczynały szwankować zimą- może temperatury ujemne i wilgoć sprzyjają tej usterce.Wszystko masz opisane, więc dasz radę.

Aha - i jak już wyjmiesz zamek to warto zmierzyć przepływ prądu między gniazdkami, w które wchodzą piny silniczków a pinami wtyczki zamka- będziesz miał pewność, że ścieżki całe i prąd dochodzi.

Powodzenia.

Edytowane przez Hadzi78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Najgorzej zacząć rozbiórkę drzwi, bo kiepsko będzie jak ich nie złożę ;)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za odpowiedzi. Najgorzej zacząć rozbiórkę drzwi, bo kiepsko będzie jak ich nie złożę ;)

Pozdrawiam

Drzwi to pikuś ale w razie czego kup parę kołków do tapicerki- ja 2 razy zdejmowałem i ani jednego nie połamałem ale licho nie śpi. Trochę gorzej z rozpołowieniem zamka (mechanika od elektroniki). Lepiej to robić z jakimś kumatym kumplem - co 2 pary oczu to nie jedna i foty telefonem strzelać. Fotostory z początku wątku jest nieocenione- ja akurat korzystałem z niemieckiego. Daj znać jak operacja się udała.

Edytowane przez Hadzi78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobione i u mnie wczoraj, z tym, że ja nie rozebrałem kasety (nie mogłem rozpiąć tego zielonego plastiku z bolca - mam nadzieję, że ktoś się podzieli informacją jakiego "myku" tutaj użyć bo u mnie miałem wrażenie, że  działam na krawędzi wytrzymałości materiału).

Rozchyliłem plastiki kasety  i zalałem "kontaktem". Zamek zaczął działać - choć nie spodziewam się, żeby działało na zawsze. 

Taka uwaga - według mnie to nie jest tak jak to piszą niektórzy lekka przyjemna robota na 1,5h! Jeśli nie jest się mechanikiem, brakuje narzędzi - trzeba uważać i robić wszystko raczej na spokojnie. Ja rozbiłem to sobie na kilka dni - jednego dnia zdjąłem listewki, 15 minut delikatnej zabawy. Następnego dnia cały boczek (kupiłem zestaw do tapicerek - inaczej jest ciężko). Potem zamek + naprawa + ponowny montaż.

Największe trudności według mnie:

1-rozłożenie kasety zamka (poddałem się bo skończył mi się czas i nie widziałem szansy zdjęcia zielonego plastiku z bolca... NIECH KTOŚ TO OPISZE + FOTO)

2-montaż zamka do drzwi: najpierw trzeba założyć linkę od klamki! (zamek pozostaje nadal na zewnątrz), potem włożyć zamek do wnętrza drzwi, założyć plastikową nakładkę na zamek, potem jest ciasno i trzeba tak wykręcić zamek aby bolec od zamka zewnętrznego (ten w klamce) wskoczył do otworu w zamku - straszna gimnastyka).  Wtyczkę "z prądem" wkładamy do gniazda na samym końcu - nie warto jej podpinać wcześniej.

3- zdjęcie "boczka" wymaga po prostu podważania zatrzasków jakimś narzędziem (widełkami). Inna sprawa- nawet jeśli niczego się nie połamie - jak w moim przypadku, polecam i tak kupić nowe zatrzaski - są tanie - a te stare i tak dostaną "w d..pę" i idealnie siedzieć już nie będą - mowa o tych białych końcówkach, przy wyrywaniu z otworów lekko się ugniatają. U mnie na razie zostały stare zatrzaski, ale dlatego, że naprawiałem jedynie "kontakt-sprayem"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam klubowiczów :) 

Problem miałem ten sam jak każdy z nas. Po pierwszej próbie i zapoznaniu się z uwagami, najbardziej pomocna stała się niemiecka strona

http://www.audi4ever.com/v2/blog/details/26131/8K-T-uuml-rschloss-8J1837015A--Problem-und-Reparatur/index.html

Jeżeli będziecie wykonywać zgodnie z etapami, nie powinno być problemów. Ja zacząłem od drzwi kierowcy, wcześniej siadł mi już zamek od pasażera ale jakoś mi to nie przeszkadzało. No ale jak od kierowcy to już nie było wyjścia jak się zająć tym. Jeżeli chodzi o zdjęcie tapicerki, to niestety ale zerwałem jeden element. Dobrze jest latarką sprawdzić gdzie znajdują się klipsy i tam zakupionymi łyżkami próbować wyciągnąć (w pozostałych drzwiach poszło już lepiej).  Bardzo ważne jest wyciągnięcie wkładki bębenkowej od klucza, ułatwia to wyciągnięcie jak i montaż plastikowej wew. osłony. 

Jak już mamy wyjęty zamek i odkręconą część mechaniczną, to najgorzej poradzić sobie z rozdzieleniem tych dwóch rzeczy. Trzeba delikatnie płaskim śrubokrętem oddzielić zawleczki - żółta i zielona. Jak na razie na 3 zamki, udało się :) Po dotarciu do silniczków, czyściłem je Kontaktem S i ewidentnie były zabrudzone, bo aż leciał syf. Lałem tylko przy stykach. Jeden silniczek nie chciał nawet reagować na kontakt z zasilaczem, po przeczyszczeniu go "odżył". Tak więc często to syf na stykach w silniczkach jak i same styki są problem całego tego zamieszania.  

Pierwszy raz robiłem to z 5 godzin, dzisiaj robiłem drzwi prawe, przód, tył i średnio 1,5 godz. na drzwi. Tak więc, najgorzej jest za pierwszym razem, za drugim to już pełna profeska.  Nie bójcie się, zdjęcia może odstraszają, ale po pierwszym razie uznacie że warto było :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Niestety niemiecki opis rozdzielenia obu części zamka nie jest zbyt szczegółowy ani zrozumiały. Czy możesz to jakoś opisać po naszemu? Próbowałem już to rozdzielać ale naprężyłem tylko i bałem się dalej bo wydawało się, że mi to wszystko strzeli i się rozsypie. Będę wdzięczny za szczegółowy opis. Co rozumiesz poprzez delikatne rozdzielenie zawleczek? Zdjąć zielony plastik z żółtego bolca? Jak to zrobić i jak to potem złożyć?

 

Btw. Film byłby super

Edytowane przez seb-k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozkręcasz zamek i pierw ściągasz obudowę taką szarą, pod nią będzie widok jak poniżej
20171025_132800.jpg
 

 musisz  zdjąć dwie okrągłe części na których są sprężyny (sa na zatrzaskach ja podważałem je małym śrubokrętem)

20171025_132929.jpg

tak to wygląda po rozdzieleniu (uwaga na sprężyny polecam zrobić sobie fotke jak były założone)
20171025_134634.jpg

20171028_121228.jpg

 

Następnie rozkręcasz obudowę plastikową, do okoła jest skręcana na śrubki (wszystkie  które wyglądają jak te poniżej)

20171025_132246.jpg

obudowa ta do okoła ma uszczelkę podważamy ją np śrubokrętem, aby łatwiej się dało otworzyć polecam podgrzać całość np suszarką :)

20171025_140424.jpg

mamy otwartą obudowę (przy okazji widać tą białą uszczelkę)

Czyścimy styki silniczków (spray  do eletkryki np kontakt), ja dodatkowo  delikatnie rozwarłem blaszki które wchodzą do tych silniczków, i składamy wszystko spowrtotem :)

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CMK - wielkie DZIĘKUJĘ za piękny opis. Zdecydowanie przyda się również innym. Ja dzięki temu poszedłem dalej i rozebrałem to ustrojstwo, faktycznie nie było tak strasznie.

Dodam tylko, że u mnie wygląda to wewnątrz trochę inaczej - mam zamek 9-PINOWY (załączone zdjęcia). Przez przypadek zdjąłem tą środkową drucianą zapinkę ale ostatecznie okazało się, że da się to zmontować tylko w jeden sposób tak aby zapinka obejmowała całość. 

Niestety, po rozebraniu okazało się, że wewnątrz jest czysto, zero zaśniedzeń, zero brudu. Mimo wszystko zalałem wszystko kontaktem, zmontowałem. ponownie gimnastykując się znów z włożeniem tego badziewia do środka i okazało się, że nadal działa jak mu się podoba z lekką poprawą. Potem poruszałem wtyczką i się jeszcze trochę poprawiło, aż na 10 prób zatrybił 10 razy. Pojeżdżę tak z 2tyg bez obudowy drzwi i zobaczymy czy ruszanie wtyczką coś zmienia. Wygląda na to, że problem może leżeć gdzieś  indziej w moim przypadku i oby to była wtyczka.

IMG_20171211_120334017.jpg

IMG_20171211_123546743.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj było drugie czyszczenie, na chwlię lepiej się zrobiło i po kilku minutach znów loteria. Łapy podrapane od montowania tego szajsu do drzwi (ma ktoś jakiś sposób poza szarpaniną "wskoczy-nie wskoczy"?).

Mając dość kupiłem zamiennik: http://allegro.pl/zamek-drzwi-audi-a4-a5-q3-q5-tt-8j1837015a-lewe-pj-i6963213404.html

Zamontuję i dam znać jak działa. Gwarancja 2 lata. Ciekawe czy wszystko spasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...