Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wtryski, DPF czy co się dzieje?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tylko kup ori oringi do pompek...

Opublikowano

U mnie dymi nadal, ale nie szarpie, nic się nie dzieje... Po odłączeniu wtyczki zero jakichkolwiek problemów z dymieniem czy czkaniem po spokojnej jeździe. Narazie mi to nie przeszkadza, bo jest zimno i cały czas coś się wydostaje z wydechu, podejrzewam że wiosną jak zrobi się cieplej to będę nad tym pracował. Póki co nie widzę tylko ubytków płynu, może są tak niewielkie że praktycznie ich nie widać, tego sam nie wiem. Zauważyłem tylko tyle że nic się nie dzieje :wink:

Dobra, ubytki płynu niewielkie są. Problem odkryłem niewielki - chyba, do rzeczy. Wymieniałem przed chwilą oliwe w swojej A4 no i zlałem olej przez odkręcenie korka i dodatkowo odessałem koło 300-400 ml oliwy z chłodniczki oleju...potem zalałem filtr i wlewałem po trochu do silnika aż pokaże się na bagnecie. Ciężko stwierdzić ile oleju zlałem z silnika bo obciąłem tylko górę bańki 5l i zlałem olej. I tak wlewałem aż doszło do tego że zalałem 3,5 l oleju, poczekałem z 15 min i w końcu odpaliłem auto - bez informacji o niskim poziomie. Silnik pracował 2-3min, zgasiłem, poczekałem 10 min a na bagnecie na samym czubku trochę oleju się pojawiło, dolałem jeszcze trochę i pojechałem się przejechać. Wróciłem, zgasiłem, posprzątałem garaż sprawdzam poziom oleju a tam dalej minimum :shock3: . Podsumowując zalałem sobie jakieś 3.7l oleju a ledwo jest na minimum, może mam podmieniony bagnet albo ch*j wie co :wtf: , mógłby ktoś dla mnie zmierzyć długość swojego bagnetu zanim pojadę do serwisu po nowy? albo może zna jego długość - sam pręcik, bez tego plastiku pomarańczowego?

Opublikowano
Pisałem wcześniej o ciężkim paleniu jak auto postoi w ciepłym. Dzisiaj znów miałem sytuacje taka jak opisywałem wyżej w swoim BRD. Na zew. na mrozie pali od kopa..., jak wstawie go do garażu ... to nie mogłem dzisiaj go odpalić, kręcił strasznie długo, macie jakiś pomysł... mogą być uszczelniacze na pompkach?

To nie jest wina uszczelniaczy na pompowtryskach, jakby to one były zrąbane, miałbyś problem z odpalaniem niezależnie od temperatury na zewnątrz :whistling:

Wygląda że w temperaturze "garażowej" silnik dostaje za mało paliwa w czasie rozruchu, sprawdź czujnik temperatury cieczy chłodzącej i usuń niedomagania, które opisałeś wcześniej.

---------- Post dopisany at 13:22 ---------- Poprzedni post napisany at 13:14 ----------

U mnie dymi nadal, ale nie szarpie, nic się nie dzieje... Po odłączeniu wtyczki zero jakichkolwiek problemów z dymieniem czy czkaniem po spokojnej jeździe. Narazie mi to nie przeszkadza, bo jest zimno i cały czas coś się wydostaje z wydechu, podejrzewam że wiosną jak zrobi się cieplej to będę nad tym pracował. Póki co nie widzę tylko ubytków płynu, może są tak niewielkie że praktycznie ich nie widać, tego sam nie wiem. Zauważyłem tylko tyle że nic się nie dzieje :wink:

Dobra, ubytki płynu niewielkie są. Problem odkryłem niewielki - chyba, do rzeczy. Wymieniałem przed chwilą oliwe w swojej A4 no i zlałem olej przez odkręcenie korka i dodatkowo odessałem koło 300-400 ml oliwy z chłodniczki oleju...potem zalałem filtr i wlewałem po trochu do silnika aż pokaże się na bagnecie. Ciężko stwierdzić ile oleju zlałem z silnika bo obciąłem tylko górę bańki 5l i zlałem olej. I tak wlewałem aż doszło do tego że zalałem 3,5 l oleju, poczekałem z 15 min i w końcu odpaliłem auto - bez informacji o niskim poziomie. Silnik pracował 2-3min, zgasiłem, poczekałem 10 min a na bagnecie na samym czubku trochę oleju się pojawiło, dolałem jeszcze trochę i pojechałem się przejechać. Wróciłem, zgasiłem, posprzątałem garaż sprawdzam poziom oleju a tam dalej minimum :shock3: . Podsumowując zalałem sobie jakieś 3.7l oleju a ledwo jest na minimum, może mam podmieniony bagnet albo ch*j wie co :wtf: , mógłby ktoś dla mnie zmierzyć długość swojego bagnetu zanim pojadę do serwisu po nowy? albo może zna jego długość - sam pręcik, bez tego plastiku pomarańczowego?

Jak zejdę do garażu to zmierzę swój bagnet.

U mnie przy normalnym spuszczaniu korkiem lub wysysaniu leję równe 4l oleum i jest prawie max na miarce :whistling:

A jak masz problem z poszarpywaniem -kichaniem w czasie delikatnego przyspieszania przy obrotach w zakresie 1800- 2200, to przeczytaj ten cały wątek:

http://a4-klub.pl/2-0-197/szarpie-przyspieszania-281189/

Kryza powinna mieć 8 mm .

---------- Post dopisany at 13:53 ---------- Poprzedni post napisany at 13:22 ----------

Zdj_cie0480.jpg

Zdj_cie0481.jpg

Zdj_cie0483.jpg

Od końca miarki do poziomu Max na bagnecie - 30 mm.

Od końca miarki do płaszczyzny oporowej - 503 mm.:wink:

Opublikowano

Wczoraj wymieniłem olej i filtr oleju, dziś umyłem silnik, zasłoniłem aku, alternator i kompa. Pojechałem jakieś 30 km i zaczął mi strasznie dymić, w czasie jazdy nic na postoju chmury. Odłączyłem egr ale on nadal poddymia na biało, wymieniałem też filtr powietrza i troszkę mi stracił na mocy od tamtej pory. Wróciłem do domu, odłączyłem wtyczkę od EGR przejechałem się i na odłączonej wtyczce nadal troszkę dymi (bardziej niż przed wymianą oleju i filtrów) po odłączeniu wtyczki zbiera się żwawiej i nie czka (a zaczął ostatnio troszkę mocniej czkać). Podejrzewam że to może być dym z turbiny, bo to biały dym, przyspiesza mniej płynnie a jak stał chwilę z tą odłączoną wtyczką to jakbym miał odkurzacz pod samochodem tak turbo wyło... :thumbdown: Już sam nie wiem co robić.

Mam bagnet który ma 44,5 cm w sensie sam ten pręt bez plastiku :facepalm: Jutro serwis i bagnet muszę sobie kupić pod choinkę. W każdym razie wielkie dzięki Panie Piotrze :hi:

Opublikowano

Coś mi się wydaje, że turbina mówi do widzenia :naughty:

Sprawdź luz na wirniku turbiny , jak będzie taki jak na tym filmie i będą ślady obcierania wirnika o obudowę to szybciutko rozględaj się za nową :whistling:

Jeżeli turbina zacznie puszczać olej po stronie zimnej , to możesz mieć problem ze zgaszeniem silnika, mimo wyłączonej stacyjki będzie chodził na oleju przepuszczanym przez uszczelnienie turbiny:naughty:

Wtedy pozostaje wrzucenie czwórki lub piątki i zaduszenie silnika:whistling:

Opublikowano
Wczoraj wymieniłem olej i filtr oleju, dziś umyłem silnik, zasłoniłem aku, alternator i kompa. Pojechałem jakieś 30 km i zaczął mi strasznie dymić, w czasie jazdy nic na postoju chmury. Odłączyłem egr ale on nadal poddymia na biało, wymieniałem też filtr powietrza i troszkę mi stracił na mocy od tamtej pory. Wróciłem do domu, odłączyłem wtyczkę od EGR przejechałem się i na odłączonej wtyczce nadal troszkę dymi (bardziej niż przed wymianą oleju i filtrów) po odłączeniu wtyczki zbiera się żwawiej i nie czka (a zaczął ostatnio troszkę mocniej czkać). Podejrzewam że to może być dym z turbiny, bo to biały dym, przyspiesza mniej płynnie a jak stał chwilę z tą odłączoną wtyczką to jakbym miał odkurzacz pod samochodem tak turbo wyło... :thumbdown: Już sam nie wiem co robić.

Mam bagnet który ma 44,5 cm w sensie sam ten pręt bez plastiku :facepalm: Jutro serwis i bagnet muszę sobie kupić pod choinkę. W każdym razie wielkie dzięki Panie Piotrze :hi:

Jeszcze tata ma w swoim outlanderze 2.0 tdi BSY, może od niego bagnet mi podejdzie to się chociaż przekonam jak stoję z olejem...czuję że bogato.

Opublikowano

Według Twojego opisu wszystko skłania się do sprawdzenia luzów wirnika w turbinie. Prawdopodobnie leje ci na gorąca stronę i olej paruje na siwo niebiesko od rozgrzanych elementów.

Opublikowano

Specjalnie dziś go butowałem i to ostro żeby doprowadzić do dymienia i dymić nie chciał. Właśnie wróciłem z przejażdżki i nie oszczędzałem go żeby zobaczyć to jeszcze raz i co? i nic. Zero dymienia, ew. przy nagłym przyspieszaniu delikatnie widziałem w światłach auta za mną chmurkę ale to w końcu diesel :wink: Chyba go trochę zamuliłem swoją emerycką jazdą, bo jak dałem mu kilka razy po biegach to zrobił się zrywniejszy i teraz wyraźniej czuć że turbo dmucha, Ale ale to nie wszystko, 5 bieg 3 tys obr. jakieś 130 km/h nagły spadek mocy i tak miałem dwa razy na 3 podejścia, po restarcie moc odzyskuje zauważyłem tylko na 5 biegu :eusathink: Oczywiście zajrzę do tej turbiny czy nie ma luzów, ale to raczej po świętach.

Opublikowano

podepnij vaga i sprawdz bledy w pierwszej kolejnosci, prawdopodobnie przeladowanie lub nieladowanie, lopatki do czyszczenia...

Opublikowano

No właśnie problem polega na tym że vaga się jeszcze nie dorobiłem, nie da się jakoś tego ogarnąć żeby mi nie odłączało mocy chociażby doraźnie? Mam za 2 dni do zrobienia 1000km... bez wyprzedzania będzie ciężko :grin: , dziś mi odcięło też na 4 biegu.

Opublikowano

Piotrek ,Ty przed wyjazdem obejrzyj ten luz na turbinie, nie chciał bym być złym prorokiem :naughty:

Jak luz bardzo duży to wolał bym pojechać pociągiem (na Twoim miejscu :decayed:) :whistling:

Opublikowano

podjedz do jakiegos elektryka sam. ci bledy odczyta, zaplacisz ze 20 zł :decayed:

Opublikowano

Rura od IC, ta co idzie do turbiny jest na takiej spince w kształcie litry "U" była wypięta delikatnie i ta rura chodziła luźno, zdjąłem ją i pokapało odrobinkę oleju ale ogólnie tam jest sucho, pomimo tego rura jest nadal jakoś luźno...poprawiłem to i nie pomogło, nadal traci moc, przejechałem się i po szybkiej jeździe auto jest wyraźnie mocniejsze i łatwiej wchodzi na obroty.

---------- Post dopisany at 23:49 ---------- Poprzedni post napisany at 21:23 ----------

nie ma luzów na wiatraczku, nie mam jak wsadzić tam głowy żeby obejrzeć łopatki ale pod palcem czuć że trzyma się sztywno... oleju w tej zimnej części też nie ma, nie dymi i powyżej 3tys, obr. ku..wa nie działa :facepalm:

---------- Post dopisany 24-12-2013 at 02:49 ---------- Poprzedni post napisany 23-12-2013 at 23:49 ----------

Dobra jest film, luzy jak widać, oceńcie czy duże, z lekkim oporem kręcą się łopatki - nie wiem czy tak powinno być. Mokro było w tej plastikowej rurze która idzie od filtra powietrza do turbiny. Na koniec pokazałem tą luźno trzymającą się gumową rurę pod zderzakiem z prawej strony, po niej płynęło trochę oliwy ale jak myłem spód silnika to zmyłem ten olej. Nie wiem czy to ma wpływ ale ostatnio wymieniałem filtr kabinowy, powietrza, olej i filtr oleju... auto nie dymi, ciut słabiej się zbiera przy spokojnej jeździe, po agresywniejszej staje się bardziej czułe na gaz. Ktoś coś pomoże?

Opublikowano

Luzy wałka turbiny w normie, myślę że możesz spokojnie oddalić się od domu :decayed:

A co do łapania trybu awaryjnego, to uszczelnij dolot.

Przydały by się logi, lub chociaż błędy zapisane przez sterownik silnika, wtedy można coś konkretnego wydedukować :whistling:

A tak to można tylko gdybać o przycinającej się zmiennej geometrii w turbinie .

Opublikowano

jedz na komputer i spr jakie błędy są zapisane w pamięci...odcinki mocy zazwyczaj są z winy turbo lub egr a nawet z winy fałszywego odczytu jakiegoś czujnika. także doraźnie można.grzebać grzebać.aż się.zagrzebiesz

Opublikowano

podlacz kompa, podejrzewam ze przycieraja Ci lopatki turbiny i porzadnie przegon auto w trasie ( na wysokich obrotach ) powinno to pomoc na jakis czas, nagar przepali i nie bedzie lapal trybu awaryjnego

Opublikowano

Już mniej więcej wiem na jakiej zasadzie występują te spadki mocy. Wrzuciłem bieg numer 3 i od 1,5 tys pod 4 tys potem puściłem gaz aż sam zwolnił i tak kilka razy. Zadziałało, bo odcięło mi na 5 biegu za drugim razem i udało się odzyskać to uczucie że turbo wstaje, takie nagłe dociśnięcie do fotela :decayed: Dziś wigilia więc nie miałem czasu ani nie próbowałem szukać kogoś z kompem, jutro wyjeżdżam więc będę miał okazję rozruszać moje turbo :wink: Korzystając z okazji że mam chwilę chciałem życzyć Wam Wszystkim Zdrowych i Wesołych Świąt, Wszystkim dziękuję za pomoc i porady, szczególnie piotrsob1 który zawsze pomoże nawet przez telefon :cheesy:

---------- Post dopisany at 16:30 ---------- Poprzedni post napisany at 15:34 ----------

O widzisz wyprzedziłeś mnie :grin:

---------- Post dopisany 25-12-2013 at 13:39 ---------- Poprzedni post napisany 24-12-2013 at 16:30 ----------

400 km za mną. na A1 jechałem 180-220 przez 30km, auto nie traciło mocy, turbo rwie jak powinno. Przy 1.9 tys obrotów pojawia się biały obłoczek za mną później ustaje, turbo dmucha i chmurek nie daje...Jakby to było turbo to w czasie ładowania powietrza powinno chyba dymić a nie zaraz przed jej pracą?

Opublikowano

coś wam powiem o oleju w turbinie, miałem sprawę, gdzie gość oddał auto do mechaniora na wymianę turbiny bo lała olejem. Ale zapomnieli umyć intercooler, przewody, które były zasmarowane olejem. Po wymianie zaprosili klienta żeby obejrzał auto i kazali mu odpalić i poczekać pół godziny do zagrzania. Gość stoi i patrzy jak w pewnym momencie auto nabiera obrotów, chociaż nikt nie dawał gazu, bo stał obok, wskoczył do auta, wyjął kluczyk i wyskoczył a silnik na maksa wył jak szalony a on stał jak otępiały. a silnik dopalał resztki oleju. Zanim dobiegli mechaniory żeby zadusić stopiło tłoki w tuleje i silnik sam stanął, bo olej ma znacznie wyższą temperaturę spalania i stopił silnik :facepalm:

Opublikowano

Witam,

mam taki problem, kopci mi na biało z wydechu jak na filmiku który wrzucił Awra. Kopci jak silnik jest lekko rozgrzany, a jak dojdzie do 90'C to przestaje. Zaczyna mnie irytować ten problem ponieważ czasami zostawia takie kłęby dymu że nic nie widzę przez tylną szybę. Może mi ktoś coś doradzić?

Dodam że silnik nie "buczy" "syczy" jak na filmie.

Opublikowano

Jak nie widzisz jakichś dużych ubytków płynu chłodzącego (mogłoby to świadczyć o uszczelce pod głowicą albo samej głowicy) to odepnij wtyczkę od EGR i pośmigaj kilka km, jak dymienie ustąpi z odpiętą wtyczką to masz trafioną chłodniczkę EGR :hi: Tylko check silnika się włączy i prawdopodobnie kontrolka od świec żarowych ale to bez obaw, jak podłączysz na nowo zgaśnie samo :wink:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...