Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jakie zawieszenie gwintowane polecacie do Audi A4 B6/B7?


Flyer

Rekomendowane odpowiedzi

Fajny film, szczególnie ujęcie w 1:37min bardzo mi się podoba:), ciekawe jak dalej wypadnie zwieszenie, szkoda że w zimie nie będziesz latał, ale zapowiada się bardzo ciekawa alternatywa za naprawdę dobrą kasę:hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny filmik [emoji106] Czym pryskałeś gwint amortyzatora na filmiku ? O ile to nie jakiś sekret ;)

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, FroS-t napisał:

Fajny film, szczególnie ujęcie w 1:37min bardzo mi się podoba:), ciekawe jak dalej wypadnie zwieszenie, szkoda że w zimie nie będziesz latał, ale zapowiada się bardzo ciekawa alternatywa za naprawdę dobrą kasę:hi:

 

Zimówki na te hamulce kosztowałyby fortunę :D Też ciekawi mnie to zawieszenie. To że w tym pracuję nie znaczy że nie chcę być obiektywny. Zobaczymy na wiosnę jak to jeździ - po mieście i przy większych prędkościach. "ciekawa alternatywa" - ze sprężynami dokładnie takimi jak Ty :D

 

40 minut temu, Matthews napisał:

Świetny filmik emoji106.png Czym pryskałeś gwint amortyzatora na filmiku ? O ile to nie jakiś sekret ;)

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka
 

Absolutnie żadna tajemnica ;) Przecież to film od dystrybutora zawieszeń dla użytkowników zawieszeń. Amorki zostały pryśnięte tzw suchym smarem (PTFE).  Zawsze to zalecamy kupującym. W teorii przy nakrętce hexaCOIL nie jest to konieczne, ale profilaktyka nie zaszkodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyslalem ze napisze opinie na temat DTS Line bo w na polskich stronach jest ich jak na lekarstwo. Jakby ktos sie zastanawial nad DTS Line to szczerze polecam jak narazie. Przejechalem dopiero jakies 3tys km , gwint sie ulozyl. Jest sztywny ale i komfortowy, charakterystyka do zludzenia przypomina AP. Nie przechyla sie na zakretach i fajnie bybiera dziury nie kolysze ani nie podskakuje jak taczka TA na przyklad. Mialem wczesniej b B5 nowe bil B8 + H&R i nie czuje wiekszej rozniczy miedzy gwintem DTS. Na poczatku czerwca jade poupalac na Track Day wiez zobaczymy jak sobie poradzi w bardziej ekstremelnych warunkach. Zobaczymy jak z trwaloscia za jakis czas. To na tyle...

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.11.2017 o 08:34, Trewor87 napisał:

- dodatkowa regulacja wysokości przy dolnym mocowaniu. Dzięki temu można kombinować z ustawieniem wysokości bez wpływania na charakterystykę sprężyny

Co masz na myśli? Chyba nie chcesz powiedzieć że kręcąc górną nakrętką sprężyne "ściskamy" i poluźniamy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym gwincie można regulowac w jakimś tam stopniu wysokośc bez zmiany napięcia sprężyny, na fotkach wyżej widac o co kaman ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, staniek napisał:

W tym gwincie można regulowac w jakimś tam stopniu wysokośc bez zmiany napięcia sprężyny, na fotkach wyżej widac o co kaman ;)

Zmiane napięcia sprężyny (założonej w samochodzie) można regulować tylko przez zmiane nacisku na nią. To, że jest tam jeszcze jedna możliwość regulacji nic nie zmienia w tej kwestii. Nadal zmieniamy wysokość dolnej podpory sprężyny. No zastanówcie sie obaj na spokojnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źle napisałem, masz rację :)  ta regulacja nie ma nic do napięcia sprężyny. Za to używając jej amorek powinien zawsze pracowac blisko optymalnego zakresu jego pracy (o ile będzie się znało ten optymalny zakres, bo nie wiem czy jest to połowa skoku tłoczyska?)

Edytowane przez staniek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, staniek napisał:

Źle napisałem, masz rację :)  ta regulacja nie ma nic do napięcia sprężyny. Za to używając jej amorek powinien zawsze pracowac blisko optymalnego zakresu jego pracy (o ile będzie się znało ten optymalny zakres, bo nie wiem czy jest to połowa skoku tłoczyska?)

Otóż to. No optymalnego zakresu pewnie nie ma- ale charakterystyka jest inna w różnych punktach i można kombinować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.05.2018 o 10:02, misiek95 napisał:

Chyba nie chcesz powiedzieć że kręcąc górną nakrętką sprężyne "ściskamy" i poluźniamy?

Chcę powiedzieć tyle, że kręcąc regulacją czy to w górę, czy to w dół, zmieniasz wysokość auta, wiadomo. Ale jednocześnie zmieniasz też ilość miejsca jakie owa sprężyna ma do pracy. 

Przypuśćmy, że gwint masz skręcony na maxa w dół. Przykładasz miarkę do nakrętki, mierzysz odległość do górnego mocowania, wychodzi Ci 35cm

Kręcisz nakrętką maksymalnie w górę. Auto Ci się podnosi, ale odległość od nakrętki do górnego mocowania wynosi już np 20cm. Nie wiem czy piszę wystarczająco obrazowo, a nie jestem też inżynierem żeby władać fachowym nazewnictwem, ale nazwijmy to tak, że górne mocowanie jest stałym punktem odniesienia, względem nakrętki, która jest czymś ruchomym. Aby podnieść auto do góry i jednocześnie zostawić sprężynie taką samą ilość miejsca do pracy, amortyzator musiałby Ci wyjść kielichem przez maskę na zewnątrz. Oczywiście zdaję sobie sprawę że nacisk masy auta jest kwestią podstawową. Ale sprężyna pracująca na przestrzeni 35cm będzie się zachowywać inaczej niż sprężyna mająca tego miejsca 20cm. Dlatego wbrew bardzo rozpowszechnionej opinii, takie zawieszenie jest najsztywniejsze nie wtedy kiedy jest skręcone na max w dół, ale własnie wtedy, kiedy jest skręcone na max w górę.

Mając dodatkową dolną regulację, przy której majstrujesz jedynie przy mocowaniu, zmieniasz wysokość auta, ale nie zmieniasz ilości miejsca, jakie sprężyna ma do pracy. W ten właśnie sposób możesz zmieniać wysokość auta (owszem, w niewielkim zakresie), bez wpływania na zachowanie sprężyny.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ma się regulacja wysokości do zbieżności i rozbieżności kół trzeba robić geometrię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, qlimazz napisał:

A jak ma się regulacja wysokości do zbieżności i rozbieżności kół trzeba robić geometrię?

Oczywiście, każda zmiana wysokości = zmiana geometrii 

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Trewor87 napisał:

Chcę powiedzieć tyle, że kręcąc regulacją czy to w górę, czy to w dół, zmieniasz wysokość auta, wiadomo. Ale jednocześnie zmieniasz też ilość miejsca jakie owa sprężyna ma do pracy. 

Przypuśćmy, że gwint masz skręcony na maxa w dół. Przykładasz miarkę do nakrętki, mierzysz odległość do górnego mocowania, wychodzi Ci 35cm

Kręcisz nakrętką maksymalnie w górę. Auto Ci się podnosi, ale odległość od nakrętki do górnego mocowania wynosi już np 20cm. Nie wiem czy piszę wystarczająco obrazowo, a nie jestem też inżynierem żeby władać fachowym nazewnictwem, ale nazwijmy to tak, że górne mocowanie jest stałym punktem odniesienia, względem nakrętki, która jest czymś ruchomym. Aby podnieść auto do góry i jednocześnie zostawić sprężynie taką samą ilość miejsca do pracy, amortyzator musiałby Ci wyjść kielichem przez maskę na zewnątrz. Oczywiście zdaję sobie sprawę że nacisk masy auta jest kwestią podstawową. Ale sprężyna pracująca na przestrzeni 35cm będzie się zachowywać inaczej niż sprężyna mająca tego miejsca 20cm. Dlatego wbrew bardzo rozpowszechnionej opinii, takie zawieszenie jest najsztywniejsze nie wtedy kiedy jest skręcone na max w dół, ale własnie wtedy, kiedy jest skręcone na max w górę.

Mając dodatkową dolną regulację, przy której majstrujesz jedynie przy mocowaniu, zmieniasz wysokość auta, ale nie zmieniasz ilości miejsca, jakie sprężyna ma do pracy. W ten właśnie sposób możesz zmieniać wysokość auta (owszem, w niewielkim zakresie), bez wpływania na zachowanie sprężyny.

 

No nie masz racji zupełnie. To, że sprężyna jest ściśnieta bardziej lub mniej, przy zmianie położenia dolnej nakrętki spowodowane jest tym, że od góry ogranicza ją wtedy długość amortyzatora. I wtedy możesz mierzyć metrówką i wychodzi tak jak mówisz. Ale wyobraź sobie ten zestaw(sprężyna + amortyzator)- zamontowane w samochodzie. Sprężyna pracuje nie tylko na ściskanie, ale też na rozciąganie. No nie wiem jak mam Ci to jeszcze wytłumaczyć, i nie będę próbował ? Może przyjdzie ktoś cierpliwy i Ci to wytłumaczy

  • Pomoc techniczna 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, misiek95 napisał:

Sprężyna pracuje nie tylko na ściskanie, ale też na rozciąganie. No nie wiem jak mam Ci to jeszcze wytłumaczyć, i nie będę próbował ? Może przyjdzie ktoś cierpliwy i Ci to wytłumaczy

Weź sobie dwie identyczne sprężyny od długopisu. Jedną maksymalnie ściśnij, drugą zostaw luźno. Na każdą z tych identycznych sprężynek połóż identyczną monetę, powiedzmy 1 gr. Sprężyna rozluźniona się ugnie, ściśnięta się nie ruszy. No chyba że znasz jakieś innowacyjne sprężyny, w których zwoje wywracają się na lewą stronę? ? Tyle o ściskaniu sprężyn

Teraz weź auto na gwincie, rozkręć nakrętkę maksymalnie na dół. Powieś auto na podnośniku, niech ciężar kół ciągnie wszystko w dół. Osiągniesz tyle że sprężyna będzie całkowicie roprężona/rozciągnięta/luźna

Następnie w tym samym aucie podkręć nakrętkę maksymalnie w górę. Znów powieś auto na podnośniku, znów niech koła swoim ciężarem wszystko rozciągają. Amortyzator się wyciąga, ale jego skok nie jest nieograniczony. Tłoczysko się kończy, sprężyna nadal jest w jakimś tam stopniu ściśnięta.

Pytanie - w którym z tych dwóch przypadków takie wiszące koło łatwiej będzie Ci podciągnąć z bara do góry?

tyle o rozciąganiu sprężyn.

Jednym z parametrów sprężyny jest jej twardość, dumnie nazywana spring rate. Taka sprężyna o wartości 70 N/mm potrzebuje 7kg nacisku aby ugiąć się o 1mm. Dla 2 mm jest to już 14kg nacisku. Dla 3mm - 21 kg. I tak dalej. Podkręcając nakrętkę do góry ściskasz sprężynę, zabierasz te cenne milimetry. Każdy kolejny milimetr ugięcia potrzebuje dodatkowej masy. Oczywiście mówię tu tylko o sprężynie linearnej. W progresywnych wiadomo, że nie działa to tak zero-jedynkowo.

 

Tyle ogólnie ode mnie w tym temacie. Kręcenie nakrętką MA wpływ na charakterystykę pracy sprężyny. No ale żyj sobie dalej swoją teorią, nie zabraniam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam szanownych forumowiczów,

Zamierzam zmienić wysłużoną ori zawiechę w mojej A4 B6 na gwint. Przeszukując sieć trafiłem na pochlebne opinie na temat gwintu od MTS.

Cena (ok. 1600zł) bardzo atrakcyjna w stosunku np. do AP (ok. 2500zł).

Ale jak ten gwint ma się jakością, wytrzymałością, walorami jezdnymi w stosunku do AP?

Ktoś jeździł na jednym i na drugim i ma porównanie?

Jakieś sugestie?

Budżet max 2500 PLN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.08.2018 o 21:39, maxximo napisał:

Witam szanownych forumowiczów,

Zamierzam zmienić wysłużoną ori zawiechę w mojej A4 B6 na gwint. Przeszukując sieć trafiłem na pochlebne opinie na temat gwintu od MTS.

Cena (ok. 1600zł) bardzo atrakcyjna w stosunku np. do AP (ok. 2500zł).

Ale jak ten gwint ma się jakością, wytrzymałością, walorami jezdnymi w stosunku do AP?

Ktoś jeździł na jednym i na drugim i ma porównanie?

Jakieś sugestie?

Budżet max 2500 PLN

 

Zajmuję się sprzedażą jednej i drugiej marki. Dodatkowo MTSa mam zamontowanego w swoim B7. W 100% mogę go polecić, właśnie jako użytkownik, nie tylko sprzedawca. Zbytnio się nie będę rozpisywał o walorach, bo możesz mnie uznać za nieobektywnego. Ale sprzedałem tu te zawieszenia kilku chłopakom i raczej dochodziły do mnie pozytywne sygnały ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem dzisiaj MTS-a w sklepie Mapet-tuning. To twój sklep?

Zdecydowałem się mając nadzieję , że pomimo iż jest o 1000 zł tańszy od AP to dorówna mu walorami.

Patrząc od strony technicznej wygląda to rzeczywiści obiecująco. 

Zobaczymy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, maxximo napisał:

Kupiłem dzisiaj MTS-a w sklepie Mapet-tuning. To twój sklep?

Zdecydowałem się mając nadzieję , że pomimo iż jest o 1000 zł tańszy od AP to dorówna mu walorami.

Patrząc od strony technicznej wygląda to rzeczywiści obiecująco. 

Zobaczymy?

Nie, Mapet to inny podmiot, ale spokojnie, fejka nie dostaniesz ;)  Wierzę ze nie tylko na papierze ale i w praktyce nowy zakup spełni Twoje oczekiwania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...