alefzero Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Witam, Moja A4-ka ma już swoje lata (r.98) i ostatnio mam nieodparte wrażenie że przydałoby sie jakieś "odświeżenie" zawieszenia. Objawy ogólnie rzecz biorąc sprowadzają się do głuchych stuków z zawieszenia a ostatnio nawet trzeszczenia deski roździelczej i wykończenia drzwi podczas jeżdzenia po dziurach, kostce itp. nierównościach, których we mamy Wrocku pełno. Stąd pytanie do Was - co się robi w takich przypadkach? Szukałem w archiwum forum, ale większość postów dotyczy konkretnych problemów (w stylu jazda przy dużych prędkościach, stukanie zawieszenia, itp.), których u mnie nie ma. Ostatnio przy wymianie oleju mechanik oglądał zawieszenie i wahacze i stwierdził, że wszystko z nimi w porządku. Ale ja widzę, że COŚ jest zużyte, tylko nie mam pojęcia co. Przydałoby się jakieś odświeżenie zawieszenia, ale co się w takich sytuacjach odświeża? Wahacze, mimo że nie wyglądają na zużyte? Czy może amortyzatory? A może powinienem zmienić mechanika? Aha, przebieg to około 190k km, z czego ok. 70 po Polsce. Z góry dzięki za wszelkie pomocne posty prosze uzupełnic profil
bero Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Witam, mnie dręczy podobny problem:) myśle że wypadałoby sprawdzić jak się mają amortyzatory bo to chyba one zbierają dziury...
Pucek Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 a czy problemem jest jechać do stacji kontroli pojazdów i sprawdzić??? a jak twierdzicie że wasze auta są stare już to... bez jaj, stare auto to auto mające 20 lat a nie 10 czy 12... a jak nie stacja kontroli to ASO... pozdrawiam
alefzero Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 26 Sierpnia 2008 a czy problemem jest jechać do stacji kontroli pojazdów i sprawdzić??? a jak twierdzicie że wasze auta są stare już to... Czytaj uważnie co napisałem - byłem i pytałem. Problem w tym, że z punktu widzenia mechanika nie ma problemu, bo wszystkie części są całe i bez śladów zużycia. Problemem jest to, że są stare i tego dotyczyło moje pytanie - KTÓRE się wymienia w takim przypadku
andrzej_1970 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Stara zasada trzeba zwiedzić co najmniej dwóch mechaników i wyciągnąć wnioski który lepszy.
soolek Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Stara zasada trzeba zwiedzić co najmniej dwóch mechaników i wyciągnąć wnioski który lepszy. Dwóch, jak masz szczęście. Ja byłem u trzech, na dwóch maszynach badałem zawiechę. I co wizyta to zawieszenie miałem w coraz lepszym stanie. Się wk... i jutro odbieram komplet wahaczy lemfordera. Zamawiam obniżone sprężynki i... przez zimę zakupię '17 - tak sobie odświeże zawiechę i wygląd
andrzej_1970 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Jak już tak wszystko wymieniasz to zainwestuj jeszcze w amortyzatory,będziesz miał pewność że przód masz ok.
soolek Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Miałem taki zamiar, ale na ich konto kupuję sprężyny (na wszystko by nie starczyło teraz kasy). A jak za jakiś czas się okaże, że amory też kiepskie, to wtedy trzeba będzie znaleźć kasę :>
kepasa Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Opublikowano 27 Sierpnia 2008 żeby sprawdzić zawieszkę, trzeba ją rozkręcić, ja miałem gumy całe, za to sworznie dziwnie luźno, choć nie miały luzów... i to w całym zawieszeniu taki dziwny efekt... wymieniłem całość... a co do mechaników, to przy przeglądzie w ASO powiedzieli, że wszystko OK tylko łączniki przód i tył do wymiany , pojechałem do mechanika, który mi to zmieniał i okazało się że zawiecha do wymiany, a łączniki OK. chore...
bero Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Opublikowano 27 Sierpnia 2008 pytanie może głupie, ale dlaczego wymiania się tylko przednią zawieche? chodzi mi o wachacze, bo na forum jak czytam to każdy tylko o wachaczach na przód, a tył to co?
sosiek Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Zazwyczaj wymienia się przód, gdyż konstrukcja przedniego zawieszenia jest o wiele bardziej skomplikowana. Wynika to z tego, że koła przednie muszą się jakoś skręcać oraz są napędzane. Dlatego też w skład przedniego zawieszenia wchodzi wiele elementów, które z czasem się zużuwają. Zawieszenie tylne jest mniej skomplikowane w przypadku napędu przedniego. W przypadku napędu na 4 koła historia jest podobna jak w zawieszeniu przednim. Jeżeli chodzi o tylne zawieszenie to zazwyczaj wymiana amortyzatorów wystarcza do przywrócenia jego świetności. Czasami jeszcze trzeba wymienić tuleje metalowo-gumowe na belce dla "pełnego efektu świetności"
bero Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Opublikowano 28 Sierpnia 2008 dzięki:) właśnie o taką odpowiedź mi chodziło:)
alefzero Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2008 Dzięki sosiek za profesjonalną i rzeczową odpowiedź!
fireman tom Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Fajnie że w końcu ktoś wspomniał o tylnim zawieszeniu. I odnośnie tego mam pytanie, a mianowicie: jaki jest koszt wymiany tulei metalowo gumowych i czy jest możliwość zrobić to własnymi siłami?
krzysiek23 Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Opublikowano 31 Sierpnia 2008 konstrukcja samej roboty b.prosta...belka trzyma sie na 4 srubach- 2 laczace amortyzatory z nia i 2 przechodzace przez tuleje...odkrecasz tylko te drugie sruby od tuleji i belka opada z jednej strony-proste...najgorsza robota czeka przy wybiciu tuleji a potem wbiciu,ja meczylem sie po 1h na strone (bez 5kg mlota sie nie obeszlo)ale poszlo ,jesli chodzi o tyl to tuleje,amory,i lozyska sa naczestrzymi przyczynami zlego zachowywania sie auta czy to na zakretach czy nawet prostej drodze......ja odzswiezalem zawieche 1mc temu,czyli tuleje i wachacze-lemka(3 stacje powiedzialy ze wszycho ok...a mi stukalo ciagle na dziurach,gumy lekko ponadrywane byly w tuleji)zmiana obojow na amorach przod i tyl,zmiana tarcz i klockow przod i tyl,zmiana lozysk tyl...po tym zabiegu autko super trzyma sie drogi,zadnych przeskokow podczas zmiany pasa ruchu itd.strach bylo jezdzic(a kazdy twierdzil ze jest ok)
fireman tom Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Opublikowano 31 Sierpnia 2008 Mi też mówili na stacji że wszystko ok a stuki, trzaski niemiłosierne z prawej strony. Wymieniłem górne wachacze to jak na złość po pół roku padły dolne:) Trzeba się teraz za nie zabrać.
bero Opublikowano 6 Września 2008 Opublikowano 6 Września 2008 Ja dziś byłem w warsztacie i przglądnęli mi zawieszenie i powiedzieli że przekładnia kierownicza do regeneracji, tuleje z przodu i cos tam jeszcze przy wachacach... czy przekładnia kierownicza rzeczywiście może być powodem tego ze telepie na dziurach?
tomek80A4 Opublikowano 9 Listopada 2010 Opublikowano 9 Listopada 2010 witam właśnie jestem po wymianie osłon gumowych amorów tylnych i pytanie odnośnie tylnego zawieszenia. Poszczególne gumy są mniej lub bardziej zużyte, ale wyglądają chyba OK. ale na samej górze jest taka uszczelka z tworzywa piankowego - i jest ona w biednym stanie. Czy konieczne jest jej wymiana, gdzie taką można kupić i czy np. zastąpić gumową-dorabianą??? pozdrawiam
Lukaszxxx Opublikowano 9 Listopada 2010 Opublikowano 9 Listopada 2010 witamwłaśnie jestem po wymianie osłon gumowych amorów tylnych i pytanie odnośnie tylnego zawieszenia. Poszczególne gumy są mniej lub bardziej zużyte, ale wyglądają chyba OK. ale na samej górze jest taka uszczelka z tworzywa piankowego - i jest ona w biednym stanie. Czy konieczne jest jej wymiana, gdzie taką można kupić i czy np. zastąpić gumową-dorabianą??? pozdrawiam Jeśli chodzi ci o odboje to sa bardzo wazne bo chroni amortyzator przed dobiciem do konca na wiekszym dołku czego konsekwencja moze byc smierc amora..
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się