Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Płukanka silnika co i jak ?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dev a jak mam pełny stan oleju na bagnecie to spokojne mogę dolać tą płukankę czy muszę najpierw trochę spuścić oleju?

Opublikowano

Dev a jak mam pełny stan oleju na bagnecie to spokojne mogę dolać tą płukankę czy muszę najpierw trochę spuścić oleju?

Dev... gdzie Ty działasz?

Opublikowano

Dev a jak mam pełny stan oleju na bagnecie to spokojne mogę dolać tą płukankę czy muszę najpierw trochę spuścić oleju?

Dev... gdzie Ty działasz?

Za daleko od Ciebie, co potrzebujesz ?

Opublikowano

Kupiłem płuknakę LM i w instrukcji jest napisane ze opakowanie 300 ml starcza na 10l oleju. Ile wlać na jedno płukanie? Zgodnie z logiką byłoby wlać ~pół opakowania (do silnika wchodzi mi jakieś 3,5-4L oleju) ale czy działanie nie byłoby mocniejsze po wlaniu całej bulelki? Tanie to jak barszcz więc szczypać się nie muszę...

Opublikowano (edytowane)

Ja leję całą bez wnikania(jak będzie stało za długo to przy grillu ktoś może wydumrać hehe) i bez upuszczania oleju. Narobi mu przez te naście minut wolnych obrotów ta większa ilość co kot napłakał.

Ty rób jak uważasz.

Edytowane przez pulpecik
  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Mam problem i to duzy.

Zalałem płukankę, silnik popracował 15 minut i zszedłem odkręcić śrubę. Niestety okazało się, że jakiś kretyn (bo inaczej go nazwać nie można) dokręcił śrubę tak, że się mogłem powiesić na kluczu a ta ani drgnęła. Próbowałem płaskim i oczkowym. Skończyłem z obrobioną śrubą i zalaną płukanką :facepalm: Nie mam w domu możliwości dospawania nakrętki. Dojadę te 3 km do warsztatu czy zatrę silnik? Da się jakoś odessać olej "domowym sposobem"?

Opublikowano (edytowane)

Przyspawaj nasadkę na klucz 1/2"

Jazda wykluczona.

Edytowane przez Dev
Opublikowano

No to jestem w ciężkiej d*pie. Zostaje mi holowanie bo ani spawarki nie mam ani tym bardziej spawać nie umiem.

Zbudowałem nawet odsysarkę domowej roboty ale wężyk jest zbyt cienki (grubszy nie wchodzi przez bagnet) i odkurzacz przemysłowy nie daje rady przez niego zassać. Zamiast tego gnie mi wiaderko.

A przejdzie opcja docholowania do warsztatu na biegu jałowym z włączonym silnikiem? Muszę mieć włączony żeby wspomaganie i hamulce działały.

Opublikowano (edytowane)

A przejdzie opcja docholowania do warsztatu na biegu jałowym z włączonym silnikiem? Muszę mieć włączony żeby wspomaganie i hamulce działały.

Wiesz...zasadniczo przez 3km nic się nie powinno wydarzyć z silnikiem na wolnych ale...

...ale moją żonę holowałem kilka razy, czasem, dlatego, że "siądź kochanie, bo nie wiem, czy Tereska da radę na lince jechać" itp. I zimą i latem, raz prawie 30km. I NIGDY nie było działającego silnika, a tylko jedno auto było fabrycznie bez wspomagania kierownicy. To naprawdę dziewczyna normalnej wielkości, nie jest dokerem, ani kowalem więc nie pękaj. Dobre kanapki i wio w drogę.

Śrubę, na przyszłość, najpierw się szczotką drucianą wokół czyści, żeby jak najmniej syfu było w miejscu styku z odlewem. Potem zapuszcza jakimś płynem dedykowanym. Klucz PORZĄDNY SZEŚCIOKĄT, a nie jakieś wymęczone zestawy z targowicy.

Jeżeli nie idzie, a zdarza się, trzeba ją postukać lekko młotkiem ale prze bolca stalowego, nie bezpośrednio i nie na pałę zza głowy. Niestety trzeba tu nieco doświadczenia i wprawy.

Jest jeszcze temat ze zgrzewarką i wygrzewaniem śrub ale niektóre metody raczej są mało zalecane przy obecności cieczy palących się.

Przyznaję, że ja wpierw popuszczam śruby w misce i szukam dostępu do filtra czy łatwy. Mam już nauczki ale to nie w tym rzecz, że śruby nie pokonam -w zasadzie mam i spawanie i zgrzewarkę, zestawy kluczy i "wykręcaków", gwintowanie i... Ale chodzi o czas, niekiedy muszę odpuścić na inny termin, bo jak nie idzie coś to się w ramach nie zmieszczę czasowych. O tym też trzeba myśleć.

Jak będziesz w warsztacie to niech Ci filtr popuszczą okazyjnie, też są jaja czasem.

Edytowane przez pulpecik
Opublikowano (edytowane)

tzn tu nie chodzi o to, że ja nie dam rady jechać bez wspomagania bo jeździłem innym samochodami ale w passacie z wyłączonym wspomaganiem kierownica kręci się wręcz kuriozalnie ciężko.

Edytowane przez Wloczykij555
Opublikowano

Nie histeryzuj, 20 lat temu przejechałem całą Polskę na sznurku.

Opublikowano

Niestety jak obrobiłeś tą śrubę to jedynie świadczy o lipnych kluczach według mnie.

Kup przyzwoite klucze na następne naprawy i broń boże nie jeździj tym autem jak wlana płukanka.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...