Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Luz wirnika turbiny


rafal9119

Rekomendowane odpowiedzi

Siema wyciągałem dziś wentylator klimatyzacji i odrazy sprawdziłem czy mam luz na wirniku i okazało sie że jest i to wyczuwalny. na boki i góra -dół. mam przygotować sie na wymianę turbo czy jeszcze polatam z 10 tyś km.????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poprzeczny moze byc delikatny, wzdłużny przód tyl troszke gorzej ale jesli nie poszcza oleju to jeszcze polatasz spokojnie ale wiedz ze cos sie dzieje :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz musi być tylko nie za duży wzdłóżnego praktycznie wcale nie powinno być .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jezdzilem tez z luzem wirnika az po pewnym czasie mi zaczal olej wpierdzielac. Dodam jeszcze, ze wczesniej pocila mi sie turbina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W slupsku koszt to od 800 zl do 1300 w zaleznosci oduszkodzen. Ja niestety mialem pekniety korpus i zaplacilem po znizkach 970 zl plus zestaw montazowy ok 80 zl. Koszta sa spore bo do tego dochodzi wymontowaznie i zamontowanie turbiny oraz wymiana oleju, filtra oleju, wymiana plynu chlodniczego i filtra powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za ta kasę masz u mnie K03S

dobrze wiedzieć ale jak to ma wyglądać wysyłam ci stara a ty mi odsyłasz zregenerowaną??? czy będe musiał czekać aż ja zregenerujesz????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa wyjasniona widze ale dodam swoje.......owszem poprzeczny ma byc ale ledwo wyczwalny...doslownie ledwo...ale wzdluznego doslownie prawie wogle(ledwo ledwo ledwo)...

u mnie kiedy kiedys zbadalem przy okazji byly mocno wczalne luzy boczne a poprzeczny byl az niemozliw....sam bylem pelen podziwu(czytajac fora ze luz ma byc) ze az tak to sie telepie ale skoro silnik chodzi to kladlem na to napleta....po X (dluzszym czasie) zaczela mnie dziwnie znikac oliwa...najpierw pomyslalem ze ujepalo gdzies szczelnosc ale niczego takiego nie znalazlem wiec mowie kuzwa w koncu stary silnik wiec co tu wymagac......potem zdazaly sie dosc spore dymki z wydechu(sporadycznie i tylko jak goracy)......potem zaczelem slyszec dosc glosne swisty z pod machy i po chwili dym z pod machy....kiedy sie zatrzymalem odrazu oko w kierunku turba...pierwsza mysl turbo umiera i znicz trza zapalic.......nastepnego dnia rano (sobota) obudzilem brata-dawaj na grzyby.......wsiedlim do klamota i jadac do lasu(po chwili auto coraz gozej szlo az w w pewnym momecie totalny brak mocy.....redukcja za redukcja i decha.....dojechalismy do lasa(blisko-3/4 kilometra)....kiedy wrociismy auto odpalilo ale juz wogle nie jechalo.....wrocilem na 3 biegu i totalnie nie zylo...no dno dna..totalne dno dnaaaa a o halasie juz nie wspomne....wiedzialem juz ze turbo sie wyjepalo i gnotlem je juz ile wlazlo co by miec frajde z tego metalicznego wyjacego skrzeczacego wycia tego ustrojstwa....jak dojechalem do domka poszedlem spac...o godzinie 13 podnieslem mache i patrze ze wezyk od oliwy jest totalnie lzny i obszczany olejem(mowie sie zatarla przez brak oleju).....dokrecilem i sprawdzilem nie majac zadnej nadziei.....oczywiscie po odpaleniu odrazu wielkie wycie.....zwalilem co sie da i po dotknieciu wirnika prawie sie pokaleczylem......ohoczo podskoczylem "TURBO UMARLO,TRZEBA DZWONIC PO KSIEDZA"

zamowilem kolejne z razem z podstwawa i kolektorem i slusznie bo niedosc ze sruby sie ukrecaja to mooja podstawa jak i kolektor byl popekany,,,przy skladaniu dalem nowe uszczelki kolektor/turbo/podstawa/kat/wezyki i inne piz*ryki...teraz auto sapiertaling

czemu to pisze?a no temu ze pojecie luzu bywa baaaaaaaardzo osobiste a przy okazji zameczylem i poirytowalem polonistow moim analfabetyzmem opisujac to

P.S.DEV wstawilem serie(dostepne srodki) wiedzialem ze bede zalowal po jakims czasie ze nie dolozylem pare stowek + telefon do Ciebie ale chyba nie umierasz nam jutro coooo?pozdro przyjacielu gatunku


zajmujesz sie regeneracją turbo???

hah sie spytaj czym sie nie zajmuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy żona pojeździ jeszcze na tej turbinie z 1 tys km. czy już ją wymieniać? wolałbym kupić używkę i oddać gdzieś do zrobienia hybrydy(a to trwa), nie bardzo mogę unieruchomić auto dlatego pytam.

Edytowane przez robitl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przejedzie i z 5 tysiecy jak fartnie ale generalnie za chwile zacznie puszczac spore dymki z wydechu i olej bedzie znikal jak diabli.....przypominam ze ten wypluwany olej niszczy kata chyba ze wyciety.....u mnie zanim turbo sie pogielo to byl wlasnie taki luz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luz jest straszny. U mnie był o połowe mniejszy luz i odrazu ją wymieniłem bo to strata kasy jak sie to rozleci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...