ST43 Opublikowano 1 Listopada 2015 Opublikowano 1 Listopada 2015 (edytowane) Ma ktoś łatwy, praktyczny, niskonakładowy sposób na wybicie wahacza tylnego (banana) z kolumny przedniej zawieszenia ? Wahacz nośny (przedni, prosty) idzie dość łatwo, bo jego śrubę z popuszczoną nakrętką opieram na podnośniku słupkowym, a w kolumnę naparzam młotkiem. Wychodzi DOŚĆ łatwo. Gorsza sprawa z wahaczem tylnym. tego nigdy nie udało mi się wybić na samochodzie. Oczywiście zaraz poradzicie fachowe ściągacze. Kupiłem kiedyś taki pospolity. Nie dało się go tam założyć, a przy pierwszej próbie praktycznej na małej gałce w P206 pękł. Zebrałem się finansowo na ściągacz Beta. Jedynie 350zł...i też się nie zmieścił. Można by tymi widełkami na młotek (http://tnij.org/widelkowy), ale po co mi narzędzie, które niszczy gumki ? Edytowane 1 Listopada 2015 przez ST43
rafal9119 Opublikowano 1 Listopada 2015 Opublikowano 1 Listopada 2015 podczas zmiany wahaczy nie uzywałem zadnego ściągacza i poszła bardzo ładnie wymiana i nawet nie wiem z czym ty masz problem
ST43 Opublikowano 1 Listopada 2015 Autor Opublikowano 1 Listopada 2015 No nie wierzę, że palcem wypychasz stożkowy, dociągany nakrętką sworzeń . Może miłośnikom wymiany "raz w roku komplet wahaczy" nie sprawia to problemów. Mój komplet ma już kilka lat, nikt do niego nie zaglądał i co gorsze nic złego z dolnymi sie nie dzieje. Pytanie personalne do moderatora co chciał by o mnie wiedzieć. Śmiało proszę pytać.
sasza Opublikowano 2 Listopada 2015 Opublikowano 2 Listopada 2015 Jak musisz naparzać młotkiem aby wybić dolne wahacze to siłę masz chyba przedszkolaka. Czasem robi się po 2 kmpl dziennie i wycicie dolnych wahaczy to jedno porządne stukniecie młotkiem. Więc jak kolega wyżej dodam nawet nie wiem z czym ty masz problem
rafal9119 Opublikowano 2 Listopada 2015 Opublikowano 2 Listopada 2015 Miłosnikiem wymiany wahaczy raz do roku nie jestem ponieważ kupuje w miare dobre częśći a nie tam jakies chinole za 400zł. wahacze wymieniałem prawie wszystkim w mojej miejscowości bo z deka zajmuje sie tym i nie miałem żadnych problemów by cos wybić. także chyba tylko ty masz taki problem
majkel_majki Opublikowano 2 Listopada 2015 Opublikowano 2 Listopada 2015 Bywa, że sworzeń się zapieka i wtedy nie chce wyjść. Ja robię to tak: auto wisi na podnośniku, podpieram zwrotnicę "kurzą stopką" i opuszczam auto w dół, aby ugiąć zawieszenie. Śruba sworznia jest odkręcona, wtedy wystarczy parę strzałów młotem aby sworzeń wyszedł, druga osoba może napierać równocześnie łomem. Gdyby był mocno zapieczony powtarzać do skutku, a przy składaniu wyczyścić gniazdo sworznia i dać tam smaru ceramicznego.
Emejcz Opublikowano 3 Listopada 2015 Opublikowano 3 Listopada 2015 Ja walę młotem w zwrotnicę jedną ręką, a w drugiej mam breszkę i lekko naciągam banana w dół. Trochę postukam i wyskakuje. Oczywiście auto podniesione.
pitbulx Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 W moim przypadku nic nie dało walenie młotkiem.Męczyłem się dwa dni.Pomógł ściągacz ,parę minut i wyszedł.
Trzesio Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 ściągacze do sworzni kulowych lub widelce, ale i tak w ciężkich przypadkach trzeba walić młotem najlepiej zalać środkiem penetrującym kilka godzin lub dni wcześniej, w zależności od jakości środka, w moim przypadku pomogła cola dzień wcześniej
marjon Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 Ja walę młotem w zwrotnicę jedną ręką, a w drugiej mam breszkę i lekko naciągam banana w dół. Trochę postukam i wyskakuje. Oczywiście auto podniesione. dokładnie tak. zaczynasz od zdejmowania banana. wsuwasz breszke od tyłu auta tak aby lezała na bananie mozliwie blisko sworznia i zapierasz koniec breszki o wahacz prosty drugi koniec breszki ciągniesz mocno w dół i jednoczesnie pukasz młotkiem w zwrotnice w gniazdo sworznia. musi isc, łaski nie robi...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się