Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wstawiana ćwiartka? problem z rdzą


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam mam problem z rdzą w mojej a4.

To mój pierwszy zakup auta (2013) widziałem że są bąble ale B6 nie należą jakoś do aut odpornych na korozje.

Po roku od kupna postanowiłem oczyścić trochę miejsce korozji i trochę się przeraziłem ile tego jest.

Dokładniej się przyjrzałem i chyba była wstawiana ćwiartka :angry: .

Od tamtego czasu co pół roku czyszczę i maluje brunoxem, wiem że trzeba to zrobić lepiej.

Waszym zdaniem ile wytrzyma naprawa tego u dobrego lakiernika ?,

Zaznaczę ze przy tylnych drzwiach zero oznak korozji.

Poniżej zdjęcia przed i po pomalowaniu

t7twxamu.jpg

wrc4rhvw.jpg

8acwkg3t.jpg

lqj8t4jt.jpg

encabprp.jpg

3djvazhf.jpg

b7mvgnfa.jpg

Co o tym myślicie? jakieś sugestie?

Edytowane przez Jog
Opublikowano

najlepsza sugestia bedzie kupowanie auta z głową nastepnym razem :wink:

Opublikowano (edytowane)

Po czym sugerujesz, że była wstawiana ćwiartka? Może tylko poszycie i kiepsko naprawione. To jeszcze nie koniec świata. Mierzyłeś miernikiem słupki i dach, progi?

Edytowane przez House
Opublikowano

kiepsko to wygląda.Nie mozliwe,że podczas zakupu tego nie bylo widac...

Opublikowano (edytowane)

najlepsza sugestia bedzie kupowanie auta z głową nastepnym razem :wink:

Dobre :)

Po czym sugerujesz, że była wstawiana ćwiartka? Może tylko poszycie i kiepsko naprawione. To jeszcze nie koniec świata. Mierzyłeś miernikiem słupki i dach, progi?

Nie mierzyłem, możesz mieć racje co do naprawy samego poszycia, znajomy sobie wstawił ćwiartkę i tak samo u niego wygląda to połączenie z elastyczną masą.

Auto kupiłem od klubowicza zastrzegającego że jest bezwypadkowe (może sam o tym nie wiedział)

To chyba jeden z gorszych miejsc na korozje bo drzwi, maskę, klapę, nadkola można wymienić bez ingerencji.

Waszym zdaniem ile wytrzyma naprawa tego?

kiepsko to wygląda.Nie mozliwe,że podczas zakupu tego nie bylo widac...

Podczas zakupu były bąble ale dużo mniejsze, po roku postanowiłem wyczyścić i wtedy się okazało rdzy jest dużo więcej niż się wydawało, teraz już wiem ze jak się jedzie po auto to z miernikiem i vagiem, . Po 3 latach już wiem na co patrzeć, kupiłem sobie kabelek, sam robię drobne przeróbki w elektryce ale to dzięki wiedzy z różnych for. Teraz wiem ze takiego auta bym nie kupił, wolałbym kupić z rdza nadkoli :)

Edytowane przez Jog
Opublikowano

Tak z ciekawości auto kosztowało poniżej 18 tyś?

Opublikowano (edytowane)

Cena nie jest wyznacznikiem. Handlarz g*wno wystawi za grube pieniądze i też się nie zorientujesz że kupujesz ulepa jak będziesz się sugerował ceną. Można kupić dobre auta za niewielką kasę a można wtopić grube siano i kupić g*wno.

Co do tego rogu i wnęki. Obejrzyj dokładnie czy gdzieś jeszcze nie ma purchli, jeśli tylko to, to oddaj to na naprawę, i zapomnij o temacie, to jest auto które ma 14 lat, nówki z tego nie zrobisz a na naprawę blacharską masz gwarancję, więc jak zacznie coś wyłazić to zrobią Ci to jeszcze raz.

Edytowane przez House
Opublikowano

Tak z ciekawości auto kosztowało poniżej 18 tyś?

Powyżej 20 tys w 2013r 1.9tdi AVF, program 190KM dołożony intercooler, wtryski AL, turbo po regeneracji, Quattro, fotele kubełki, rns-d, zderzak s-line, lotka z tyłu, listwy te szerokie na drzwiach, xenon, i kilka innych. Jak szukałem to tylko 4x4 i naprawdę było ciężko. Kupisz golasa to wpakujesz ,,trochę'' kasy by auto cieszyło oko, więc szukałem już trochę doposażone. Pewnie jakbym zaczął przygodę z forum rok wcześniej to inaczej bym doposażał auto np. nie kupował nowego EGR'a tylko wspawał klapę gaszącą z 2.5tdi lub szukał bym sztuki bez rdzy na stałych elementach karoserii.

Cena nie jest wyznacznikiem. Handlarz g*wno wystawi za grube pieniądze i też się nie zorientujesz że kupujesz ulepa jak będziesz się sugerował ceną. Można kupić dobre auta za niewielką kasę a można wtopić grube siano i kupić g*wno.

Co do tego rogu i wnęki. Obejrzyj dokładnie czy gdzieś jeszcze nie ma purchli, jeśli tylko to, to oddaj to na naprawę, i zapomnij o temacie, to jest auto które ma 14 lat, nówki z tego nie zrobisz a na naprawę blacharską masz gwarancję, więc jak zacznie coś wyłazić to zrobią Ci to jeszcze raz.

Tylko te dwa miejsca nic więcej , Dobrze mówisz 14 lat to ma być prawo rdza, jak teraz już w b8 mają problemy z korozją. To teraz muszę szukać ogarniętego lakiernika bo w pobliżu to są tylko artyści.

Wracając do pytanie z pierwszego posta według Was + - ile takie naprawy wytrzymają jeśli są dobrze zrobione?

Opublikowano

Dobrze mówisz 14 lat to ma być prawo rdza

W tych miejscach rdzy nie ma prawa być. Ze zdjęć wynika, że są to uderzone i byle jak naprawione miejsca. Jeśli nie było nic klepane to powinno wyglądać jak fabryka dała. Gdyby wstawiana byłą ćwiartka to ślady byłyby na progach, dachu i podłodze a nie na samym rogu pod lampą :) To ślady nieudolnej naprawy po dzwonie

Opublikowano (edytowane)

Skoro temat powroca to:

1. Źle to oczyszczasz

2. Źle to zabezpieczasz

3. Gnije od środka (ale to już dziury byłyby)

4. Było bum i ktoś to zrobił na sztukę.

Edytowane przez azure
Opublikowano

Skoro temat powroca to:

1. Źle to oczyszczasz

2. Źle to zabezpieczasz

3. Gnije od środka (ale to już dziury byłyby)

4. Było bum i ktoś to zrobił na sztukę.

Postępuje według instrukcji z etykiety brunoxa, nie czyszczę do samego metalu bo preparat wiąże się z rdzą, nie napisałem że normą 14latka jest rdza w tym dokładnie miejscu, będę szukał jakiegoś polecanego lakiernika niech to ogarnie, tylko obawiam się ze rdza może być też od wewnętrznej strony.

Opublikowano

Dokładniej się przyjrzałem i chyba była wstawiana ćwiartka

To sprawdź dokładnie.

Fakt, wygląda to kiepsko,współczuję.

Na rdzę ni ma siły.

Opublikowano

Ewidentnie ktoś zrobił auto na sztukę po dzwonie. Radziłbym sprawdzić miernikiem całą ćwiartke aby zobaczyć czy dalej nie ma dużo kitu. Jeżeli tak kazał bym lakiernikowi zeskrobac to i zabezpieczyć pożądanie aby później nie było nowych niespodzianek za jakiś czas :) Twoje leczenie środkiem antykorozyjnym jest doraźne, jeżeli raz a porządnie tego nie zrobisz temat cały czas będzie wracaj

Życzę powodzenia i dobrej myśli :)

Opublikowano

To nie jest wstawiana cwiartka. Znaczy moze jest ale nie wstawia sie w "takich miejscach".

Bardziej mi to wyglada na naprawiane poszycie lub wymieniane. Blache przegrzali i teraz sa efekty.

Zeby ta naprawa (zaprawka) miala sens blache by trzeba wypiaskowac, zabezpieczyc odpowiednimi podkladami i polakierowac. Oczywiscie o ile nie wyleci sito po piasku.

Wtedy trzeba sztukowac elementy.

Moja rada jest taka. Niech to auto obejrzy dokladnie ktos kto sie zna, jesli samochod ma historie to lepiej sie go pozbyc niz naprawiac.

Opublikowano

jakaś masakra normalnie,pojedz na oględziny do blacharza-lakiernika niech zobaczy co da radę z tym zrobić,ogólnie pewnie będzie ciężko to odratować

ps. od jakiego klubowicza te auto?

Opublikowano

Właśnie dobre pytanie, od jakiego klubowicza ten samochód. Forum jest od tego żeby sobie pomagać a nie wciskać za plecami jakiegoś wrzoda.

Opublikowano

Skoro temat powroca to:

1. Źle to oczyszczasz

2. Źle to zabezpieczasz

3. Gnije od środka (ale to już dziury byłyby)

4. Było bum i ktoś to zrobił na sztukę.

Postępuje według instrukcji z etykiety brunoxa, nie czyszczę do samego metalu bo preparat wiąże się z rdzą, nie napisałem że normą 14latka jest rdza w tym dokładnie miejscu, będę szukał jakiegoś polecanego lakiernika niech to ogarnie, tylko obawiam się ze rdza może być też od wewnętrznej strony.

Brunox to gówno, tym bardziej jak takie durnoty pisze na ulotkach...

Czyścisz do gołej blachy, Cortanin F, epoksyd lub reaktywna (zależnie od szkoły) i dalej to co po epoksydzie/reaktywnej należy położyć.

Moja rada jest taka. Niech to auto obejrzy dokladnie ktos kto sie zna, jesli samochod ma historie to lepiej sie go pozbyc niz naprawiac.

To też bez sensu. Zrobić i jeździć, a nie modlić się i cudować wg brunoksowych czarów jakieś cuda na kiju...

Opublikowano

Byłem u gostka co lakiery miesza pytać się o farbę (LX7Z) pooglądał auto i pokazał co było malowane a co nie, wg. niego to po kolizji bo nie widać ćwiartki wstawianej, w sumie zaproponowało naprawę podobną co opisuje kolega wyżej plus jakiś smar pełzający od środka, jak tylko urlop będzie to odstawie auto do jakiegoś lakiernika.

Opublikowano

Rdza to standard wada fabryczna w tych Audi wychodzi wszędzie gdzie jej się podoba ,powinieneś toi zrobić u lakiernika jak tylko zobaczyłeś bąble i miałbyś z głowy przynajmniej na dobrych parę lat.

Opublikowano

Co za pierdoły wypisujesz ???? Jaka wada, że rdza wychodzi gdzie jej sie podoba ? Owszem błotniki przednie gniją w B6 ale poza tym jest w porządku

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...