Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wahacze SKV


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wpadły mi w ręce nowe, proste wahacze do B6, zwróciłem też uwagę na łączniki stabilizatora.

Wahacze proste różnią się od tych wcześniejszych odlewem i szerokością tulei amora.

Łączniki z kolei są takie jak szły do B6...

Tu kilka zdjęć:

https://goo.gl/photos/Ssvg6udTFt5TMtmp9

Szkoda, że dopiero teraz pojawiły się dedykowane łączniki, bo u siebie 3 tygodnie temu założyłem Lemmy...

Opublikowano

Witam wszystkich użytkowników oraz użyszkodników, co prawda mam Passerati B5 FL w turboklekocie o ponadprzeciętnej mocy 131 km ale temat tyczy się opisywanego tutaj zawiasu. Czytałem różne opinie, w końcu podjąłem decyzję, że zaryzykuje na jedno oko i założę wahacze SKV. Lem wytrzymał 320 kkm, potem zaczęły się poszczególne wymiany i tak mamy 380 kkm przebiegu. Poszedłem do mechanika, mówię, że chcę zawias takiej firmy, popatrzył z niechęcią no ale przystał. Wszedł na stronę firmy Essen, zadzwonił na podany numer, podał VIN mojego bolidu, łącznie z kodem silnika. Pani w słuchawce powiedziała, że do tego VINu to zawias będzie 40 czy tam 50 zł droższy, na co przestałem i zamówili. 2 dni później przyszła paczka, tj. dzisiaj koło południa. Paczka ładna, zawartość kompletna, szału nie ma, tyłka nie urywa, co mi się rzuciło w oczy, oznaczenie wahaczy od strony montażu na podział lewa/prawa i fajna miękka guma na osłonach przy swozniach. Mechanik rozerwal koszulki foliowe, w które były zapakowane poszczególne kości, poukladal sobie z podziałem na strony i wziął się do roboty. Na pierwszy ogień poszedł wahacz prosty i co i poopa. W komplecie skv dobieranym po Vinie, zamiast swoznia 19, jest 16. Szef warsztatu zadzwonił do Essen rozpytac co jest 5, a tam pani w telefoniku mówi, że w życiu nie przyjmują zamówienia po Vinie, i zwrotów też nie przyjmują i podała numer do jakiegoś gościa ale szczegółów nie znam. Dodam, że na karcie gwarancyjnej jest jak byk napisane, że jeżeli zamówienie się nie zgadza, to jest 14 dni zwrot. Co się dalej stało, nie wiem. Ja zły zabrałem samochód, a szef wściekły został z wahaczami.

ja zakladalem ostatnio komplety dwa, jeden w a4 b5, drugi w pasku b5fl 2004 roku i w pasku byl faktycznie sworzen 16mm. więc to u Ciebie cos jest namieszane w zawieszeniu, tzn czy masz pewność ze jest bezwypadkowy? jaki to rocznik auta?

Opublikowano

Witam!! To teraz powiedzcie Panowie opłaca się to SKV jak robię rocznie 30 tys??

Opublikowano

Arciu pocytej ździebko to sobie łopinie wyrobis.

Opublikowano

Wczoraj wleciał zawias, za starego, już dosyć zmęczonego MS'a - nie wiem ile było na nim zrobione km, ale podejrzewam, że ok 10k, bo poprzedni właściciel coś mówił, że wymieniał zawias.

2af76b5dc7.jpg96205ba3b3.jpg

ea941e60ba.jpg

353d26b1cb.jpg

5a71c5c47f.jpg

3fd478618b.jpg

ccc0a4bc4e.jpg

Poza tym, że zapomniałem przy składaniu dokręcić drążka prawego :facepalm: z pośpiechu i w sumie bo składałem po ciemku (i tak zamierzałem na zbieżność jechać, ale myślałem, że tymczasowo przez 2 dni pojeżdżę małe dystanse). Koniec końców pierwsze wrażenia.. DUŻO cichsza praca zawieszenia na nierównościach, nie wiedziałem, że moje auto może być aż tak ciche :D. Co prawda nie mam jeszcze co oceniać bo zbieżność u mnie jest jak u zezowatego człowieka (mniej więcej 'na oko' ustawiłem, ale nie mam zamiaru opon niszczyć bezmyślnie). Po ustawieniu zbieżności i kontroli na stacji dam znać czy wszystko dobrze założyłem i jak zawieszenie sprawi się w terenie ;)

Opublikowano

z tego co pamiętam zakładałeś SKV ?

Opublikowano (edytowane)

Tak, stąd też napisałem post tutaj ;) Oczywiście nie wszystkie wymieniane wahacze były do śmietnika, niektóre mogłyby jeszcze trochę polatać, ale takie był tylko lewe górne, co by z 5k km jeszcze zrobiły zanim zaczęłyby się luzy, i lewy drążek kierowniczy to samo. Reszta była w takim stanie, że przynajmniej upewniłem się, że to zawieszenie tak 'stukało' przy zawracaniu, a nie półoś..

Edytowane przez Langista
Opublikowano

Wczoraj wleciał zawias, za starego, już dosyć zmęczonego MS'a - nie wiem ile było na nim zrobione km, ale podejrzewam, że ok 10k

Oczywiście nie wszystkie wymieniane wahacze były do śmietnika, niektóre mogłyby jeszcze trochę polatać, ale takie był tylko lewe górne, co by z 5k km jeszcze zrobiły zanim zaczęłyby się luzy, i lewy drążek kierowniczy to samo. Reszta była w takim stanie, że przynajmniej upewniłem się, że to zawieszenie tak 'stukało' przy zawracaniu, a nie półoś

Raczej to nie jest normalne, ze wahacze po 10 000km się rozsypują, co dziwne jesteś kolejną osobą której Master Sport rozsypał się po 10 000km

W watku http://a4-klub.pl/index.php?/topic/316780-jakie-tanie-wahacze-polecacie/page-15#entry4962814jakiemuś koledze tak samo poleciały po 10 000km - może jakaś partia felerna poszła?

Opublikowano

Langista - wahacze na sztywno skrecone na kobylkach ?

Opublikowano

Langista - wahacze na sztywno skrecone na kobylkach ?

PODSTAWA !

Opublikowano

Langista - wahacze na sztywno skrecone na kobylkach ?

PODSTAWA !

To jak tak to te 10kkm to super-niezły wynik :D

Opublikowano

Dokladnie. :D

Opublikowano

przeciez napisał że tego master sporta co rozleciał się po 10 000 km zakładał poprzedni właściciel.

Pytanie jak Langista zakładał SKV - bo faktycznie jak na sztywno na kobyłkach to nie wróżę przyszłości SKV

Opublikowano (edytowane)

przeciez napisał że tego master sporta co rozleciał się po 10 000 km zakładał poprzedni właściciel.

Pytanie jak Langista zakładał SKV - bo faktycznie jak na sztywno na kobyłkach to nie wróżę przyszłości SKV

Zakładać mógł i na podczepionym do helikoptera :D Istotniejsze kiedy to poskręcał... czy też jak wisiał w powietrzu czy już po zrzuceniu na glebę :D

Dzisiaj miałem możliwość obejrzenia pozostałych wahaczy SKV dedykowanych do B6. Wizualnie wygląda to dobrze. Na pewno wizualnie gorsze nie jest od MSa.

Kilka opinii ludzi, którzy nawijają większe przebiegi, a przy zakładaniu nie popełnili gafy w postaci skręcenia tulei na podnośniku powinna dać jakieś światło na ich jakość.

Na poprzedniej wersji kilka osób jeździ, na tych dedykowanych do B6 chyba jeszcze nikt.

Znajomy szukał niedawno zawieszenia do B6, miał brać RTS'a, ale postanowił zaryzykować SKV.

Planuje zamontować je w najbliższym czasie, ale u niego przebiegi niezbyt duże. Stąd i szybko nie dowiem się jak to znosi nasze okoliczne kartofliskowe drogi.

Edytowane przez azure
Opublikowano

przeciez napisał że tego master sporta co rozleciał się po 10 000 km zakładał poprzedni właściciel.

Pytanie jak Langista zakładał SKV - bo faktycznie jak na sztywno na kobyłkach to nie wróżę przyszłości SKV

Skręcałem jak autko tarczami na klockach stało :)
Opublikowano

przeciez napisał że tego master sporta co rozleciał się po 10 000 km zakładał poprzedni właściciel.

Pytanie jak Langista zakładał SKV - bo faktycznie jak na sztywno na kobyłkach to nie wróżę przyszłości SKV

Skręcałem jak autko tarczami na klockach stało :)

czyli podręcznikowo

Opublikowano

Do tego jeszcze przed skręceniem troche poskakałem po aucie :D no i zauważyłem, że siadło trochę po zrobieniu ok 10km więc powinno być ok ;)

Opublikowano

Najgorzej to chyba jest z dokreceniem tych gornych wahaczy na aucie.

Opublikowano (edytowane)

To było jak droga krzyżowa, ale tylko z tego względu, że nie miałem dwóch kluczy 16 :/ musiałem rowerowy 15 przerobić :D tylko jedno mnie ciekawiło, że zostały mi 4 nakrętki. 2 były w worku wraz z dolnymi wahczami (były za małe, więc zastosowałem te z zestawu) i 2 z uszczelką zabezpieczającą, jednak zamiast nich wolałem zastosować te z profilem jajowatym. To norma, że dają dwie ekstra do wyboru?

Edytowane przez Langista

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...