adadur Opublikowano 21 Września 2009 Opublikowano 21 Września 2009 mój mechanik stwierdził że przydało by się wymienić kółko na alternatorze ( nie wiem jak się to fachowo nazywa), ale coś mi mówi że to raczej nie to ??? co o tym sądzicie??? to raczej szumi i hałasuje w czasie pracy silnika - raczej nie piszczy, chyba że jest już tak zatarte, że ma bardzo duże opory w obracaniu i wówczas prześlisguje się pasek - warto to sprawdzić czy luźno się obraca zanim zaczniesz kupować części.
MRoger Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 Objawy zatartego kółka / sprzęgiełka jednokierunkowego powodują naprężenia paska, które skutkują ślizganiem się paska na kole pasowym pompy wspomagania i wtedy piszczy, szczególnie gdy skręcamy koła na maxa. Można to sprawdzić obserwując pasek pomiędzy alternatorem a pompą wspomagania. przy zatartym kółku pasek lata jak szalony podczas zacinania się sprzęgiełka. Ponadto warto popatrzeć na wirnik w środku alternatora. Po wyłączeniu silnika powinien nadal się chwilę kręcić.
cingular Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 dziś obserwowałem zachowanie alternatora i od czasu do czasu na zimnym silniku dobiegają z niego jakieś dziwne dźwięki tzn. słychać jakby taki mocniejszy szum raczej nienaturalny,czasem wtrąca się dźwięk przypominający jakby chwilowe poślizgi ( ciężko to opisać),może to łożyska , więc zapewne coś tam jest nie tak, z ciekawości malutki odcinek paska posmarowałem miodem :> tak eksperymentalnie no i pasek nie piszczy ale to oczywiście nie jest sposób więc jak znajdę dłuższą chwilę looknę co tam się dzieję
MRoger Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 zaniedbania w tej kwestii mogą się skończyć na prawdę duużymi kosztami poszukaj o szprzęgiełku alternatora
rikardo Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 dziś obserwowałem zachowanie alternatora i od czasu do czasu na zimnym silniku dobiegają z niego jakieś dziwne dźwięki tzn. słychać jakby taki mocniejszy szum raczej nienaturalny,czasem wtrąca się dźwięk przypominający jakby chwilowe poślizgi ( ciężko to opisać),może to łożyska , więc zapewne coś tam jest nie tak, z ciekawości malutki odcinek paska posmarowałem miodem :> tak eksperymentalnie no i pasek nie piszczy ale to oczywiście nie jest sposób więc jak znajdę dłuższą chwilę looknę co tam się dzieję zaniedbania w tej kwestii mogą się skończyć na prawdę duużymi kosztami poszukaj o szprzęgiełku alternatora Sprzegiełko jest istotne ale nie zawsze odpowiada za wszelkiego rodzaju dźwięki dobiegające z alternatora. Powodem piszczenia może też być komutator-pierścień alternatora taki jak na tym linku http://www.allegro.pl/item737731571_alternator_komutator_pierscien_alternatora_bosch.html na którym szczotki z czasem powodują wyżłobienie rowków i piszczy a najgorsze to jest to, że w naszych TDI-kach dźwięk krąży po całej komorze silnikowej. Cingular jeżeli mogę coś doradzić to spróbuj najpierw zdjąć pasek alternatora i pokręć kołami może coś się ujawni. Jak masz podejrzenia w kierunku alternatora to pozostaje tylko go wyciągnąć i przeprowadzić remont. Za wyjątkiem koła pasowego ze sprzęgiełkiem wina może leżeć po stronie łożysk i tego komutatora ale bez rozebrania tego nie stwierdzisz.
cingular Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 wielkie dzięki, jutro zabieram się za sprawdzanie, dziś całość oglądałem jeszcze z moim tatą, on z kolei stwierdził że gdzieś jest luz na łożyskach bo słychać ciche świrgotanie, coś jakby sypiące się któreś łożysko a przy max skręcie kół też coś zaczyna popiskiwać, szkoda tylko że jestem totalnie spłukany i tu się chyba robi największy problem ,dzięki za pomoc
MRoger Opublikowano 22 Września 2009 Opublikowano 22 Września 2009 mnie remont alternatora kosztował 300 zł - wymian sprzęgiełka, łożyska czyszczenie plus robocizna, ale to w wawie więc pewnie da się zrobić taniej. Ale oczywiście to nie musi być to. To tylko jedna z hipotez
cingular Opublikowano 23 Września 2009 Opublikowano 23 Września 2009 no to sprawa się raczej wyjaśniła bo dziś zaczęło padać wspomaganie więc najprawdopodobniej przyczyną jest pompa wspomagania stawiająca opór, stąd być może to piszczenie, aczkolwiek chcę sprawdzić luzy na kołach pasowych i napinaczu ale nie bardzo wiem jak się do tego zabrać, wiem że trzeba poluźnić napinacz żeby zdjąć pasek tylko że to teoria ,a nie mam praktyki więc może ktoś mi podpowie jak się do tego zabrać, od góry od spodu, gdzie dokładnie znajduje się napinacz?????
MRoger Opublikowano 23 Września 2009 Opublikowano 23 Września 2009 Rolkę napinającą odchylasz bodajże kluczem 17. I po prostu zdejmujesz pasek. Potem kręcisz kołem pasowym pompy wspomagania, powinna kręcić się bez oporów.
Krzysztof Opublikowano 23 Września 2009 Opublikowano 23 Września 2009 http://grzanek85.wrzuta.pl/obraz/00ZzQkXMouY/ <- ten rysunek powinien pomóc
cingular Opublikowano 23 Września 2009 Opublikowano 23 Września 2009 dzięki serdeczne niestety odwaliłem straszny numer i na razie to zostało mi tylko strzelić sobie w łeb, resztę możecie doczytać w poście "ścierwo w kolektorze"
zarcel Opublikowano 21 Września 2010 Opublikowano 21 Września 2010 Też mi coś piszczy, ale tylko rano na zimnym silniku, po wyjechaniu z parkingu przestaje. Potem jak odpalam po kilku h stania to juz nic nie piszczy. Wiec wnioskuje, ze dzieje sie tak tylko jak jest zimno/wilgotno na dworze. Czy to moze byc ten pasek ? Jak to sprawdzic ?
Musashi Opublikowano 21 Września 2010 Opublikowano 21 Września 2010 jezeli piszczy to albo lichy pasek (podrobka) albo padajacy napinacz, rolka lub lozyska alternatora, pompa wspomagania, pompa wody, napinacz paska klimy kompresor klimy, lozysko kola pasowego kompresora klimy....
piko-miko Opublikowano 21 Września 2010 Opublikowano 21 Września 2010 skoro padający napinacz to u siebie mam tak samo też popiskuje jak zaczyna być już chłodniej ,a jak poleje go wodą to na chwilę przestaje -to też padający napinacz bo już sam nie wiem.może ktoś w końcu powie na 100% co wymienić -pasek czy napinacz -wiem najlepiej wszystko .
paput Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 u mnie pasek wydaję się być napięty wymieniałęm go niedawno, a też rano mam objaw popiskiwania paska od wspomagania i alternatora, jak psiknę mu środkiem od piszczenia pasków to przestaje ale do następnego ranka, poza tym jak po 2-3 minutach jak się rozgrzeje to też jest ok. Wkurza mnie to i nie wiem czy wyminiać napinacz? Był nieruszany, alternator lekko się kręcił. CO radzicie? Wymienić napinacz? Ile może teraz kosztować?
Musashi Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 napisalem liste przyczyn piszczenia paska. najczesciej problemy rozpoczynaja sie od niedzialajcego sprzegla alternatora. wysilcie sie troche i poszukajcie na forum
paput Opublikowano 23 Września 2010 Opublikowano 23 Września 2010 napisalem liste przyczyn piszczenia paska. najczesciej problemy rozpoczynaja sie od niedzialajcego sprzegla alternatora. wysilcie sie troche i poszukajcie na forum a da radę wymienić napinacz bez zdejmowania przodu? Pasek tak wymieniałem ale napinacz to nie wiem czy da radę
MRoger Opublikowano 24 Września 2010 Opublikowano 24 Września 2010 Trzeba przynajmniej poluzować przedni pas bo śruby są długie.
vdm Opublikowano 24 Września 2010 Opublikowano 24 Września 2010 Trzeba przynajmniej poluzować przedni pas bo śruby są długie. Można bez ruszania przodu http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=109325.msg1280057#msg1280057
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się