Miras92 Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 Opiszę po krótcce sytuację. Wydarzenie miało miejsce na początku października ,gdzie samochód z AUTOPOMOCY stoczył się na mój i delikatnie uderzył w tył zderzaka mojego samochodu, po czym uciekł ale traf chciał ,że Pan z :Nauki Jazdy wszystko nagrywał . Sprawa wygrana u Policji ,która dodatkowo sprawce skierowała do sądu - w sądzie jestem jako świadek ,a nie poszkodowany, gdzie nie mogę zobaczyć PRAWOMOCNEGO WYROKU Polske prawo <3. I teraz po 5 misiącach bitwy otrzymałem pismo z PZU (a szkoda w ASO za 3,200zł) :Szanowny Kliencie,W imieniu PZU SA informuję, że po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń z tytułu szkody w pojeździe marki AUDI o nr rej. ZS019GG nie może zostać przyznane odszkodowanie.Na podstawie przepisów ustawy z dnia 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 z późn.zm z ubezpieczenia OC przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierowca pojazdu mechanicznego są zobowiązani ? na podstawie prawa ? do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź utrata , zniszczenie lub uszkodzenie mienia.Za ruch pojazdu uważa się użycie pojazdu jako środka komunikacji lub transportu w sposób wynikający z jego właściwości oraz celu, w jakim został wytworzony.Jak wynika z dokumentacji szkodowej pojazd marki Peugeot o nr rej. ZS 227EY nie był w ruchu. Na drodze publicznej, nieprawidłowo holownik zabezpieczył ww. pojazd który podczas załadunku na lawetę innego pojazdu stoczył się i uderzył w poprzedzający prawidłowo zaparkowany pojazd marki Audi o nr rej. ZST36716, a następnie odjechał nie pozostawiając swoich danych. Holownik wykonywał pracę związaną z działalnością przedsiębiorstwa. W związku z powyższym brak jest podstaw do wypłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Spełniając ustawowy obowiązek informuję, że w przypadku braku akceptacji stanowiska ubezpieczyciela istnieje możliwość dochodzenia roszczeń także na drodze sądowej. Uzasadniają tym ,że winowajcą i osobą jaką powinienem oskarżyć jest "niewinne i źle zamocowane auto" ,które było na lawecie.. to tak jakbym miał oskrażyć śmietnik ,który spadł ze śmieciarki lub rura z samochodu miałbym to nagrane..Pani po tym jak im podałem te przykłady uznała się za niekompetentną i nie mogła mi udzielić odpowiedzi Co Wy na to? Sprawę przekazuję do CITO
hak64 Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 Temat jest prosty. Samochód który stoczył się z lawety był w tym momencie ładunkiem. napisz skargę do rzecznika finansowego i KNF (istytucje sprawujące nadzór nad działalnością ubezpieczycieli). Opisz sytuację, a oni zajmą się sprawą. Wskazane jednak by było wcześniejsze uzyskanie odpisu wyroku. Trzeba wystąpić z pisemnym wnioskiem do sądu. Możesz też dochodzić roszczeń z powództwa cywilnego, żądając zwrotu kosztów naprawy bezpośrednio od sprawcy szkody (laweciarza). W końcu i tak on to zapłaci, bo ucieczka z miejsca zdarzenia jest jedną z okoliczności umożliwiających regres ubezpieczyciela bezpośrednio na sprawcę szkody.
Axel1 Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję.
hak64 Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 2 godziny temu, Axel1 napisał: Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję. To idź do papugi, a on Ci powie, że najpierw jednak rzecznik. Jednym z warunków skutecznego powodztwa cywilnego jest wyczerpanie innych prawnych środków wyegzekwowania należnego roszczenia (odwołanie, które zostało odrzucone, przedsądowe wezwanie do zapłaty, bądź właśnie nieskuteczna skarga). Po drugie szanowny pan papug weźmie 300 zł za poradę, kolejne 300 zł za sporządzenie pozwu i blisko 700 zł za każdą rozprawę na którą z łaskawości swojej raczy przytaszczyć swój zadek.
Axel1 Opublikowano 7 Maja 2017 Opublikowano 7 Maja 2017 (edytowane) Za darmo to umarło jak liczysz tylko na rzecznika. Opóźni sprawę o pół roku lub więcej, dołoży trochę papierologi dla sądu i na końcu powie że nic nie może co najwyżej jego opinia będzie pomocna dla Sądu. Edytowane 7 Maja 2017 przez Axel1
Miras92 Opublikowano 7 Maja 2017 Autor Opublikowano 7 Maja 2017 Spróbuję jeszcze pogadać z opiekunem sprawy może zmienią zdanie.. Obecnie mam nagranie, pismo z policji (kto był sprawca i kto uciekł z miejsca zdarzenia), i czekam na wyrok prawomocny z sądu. Jeżeli wszystko uzbieram przekażę to wszystko do CITO. Oni wycisnąć z PZU ile się da. Czyli mówicie, że ja osobiście mogę pozwać sprawcę i otrzymać odszkodowanie?
Miras92 Opublikowano 8 Maja 2017 Autor Opublikowano 8 Maja 2017 Okey PZU wysłało mi wyrok prawomocny - kopie tego co dostali z sądu. Tak jak policja ,tak sąd skazał Pana M.. A ubezpieczyciel - Holownik wykonywał pracę związaną z działalnością. Brak odpowiedzialności z ubezpieczenia OC wskazanego pojazdu. Męczyć ich jeszcze ,czy zlecić to firmie sciągające i zakładające sprawy za 10% tego co wyciągną ?
hak64 Opublikowano 9 Maja 2017 Opublikowano 9 Maja 2017 7 godzin temu, Miras92 napisał: ubezpieczyciel - Holownik wykonywał pracę związaną z działalnością. I co z tego? Jak taksówkarz spowoduje kolizję w trakcie kursu z klientem to nie ponosi odpowiedzialności!? Jak mi bryła węgla wywaliła przednią szybę, to ubezpieczyciel ciężarówki bez problemu wypłacił, a przecież kierowca ciężarówki też wykonywał działalność (usługi transportowe). Masz szkodę spowodowaną ruchem pojazdu. To, że nikt nim nie kierował nie jest istotne. Masz sprawcę laweciarza, który powinien był ładunek zabezpieczyć. 7 godzin temu, Miras92 napisał: czy zlecić to firmie sciągające i zakładające sprawy za 10% tego co wyciągn Oj, życzę powodzenia...
mirek73 Opublikowano 9 Maja 2017 Opublikowano 9 Maja 2017 Ze strony rzecznika finansowego: Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli szkoda została wyrządzona w związku z ruchem tego pojazdu. Pojęcie szkody powstałej w związku z ruchem pojazdu jest szerokie, i uznaje się za taką również szkodę powstałą przy wsiadaniu i wysiadaniu do/z pojazdu, szkodę powstałą bezpośrednio przy załadowaniu i rozładowaniu pojazdu oraz szkodę powstałą podczas zatrzymania, postoju lub garażowania. O ruchu pojazdu nie przesądza fakt poruszania się w znaczeniu fizycznym tzn. zmiana miejsca położenia pojazdu. Pojazd mechaniczny jest w ruchu od chwili uruchomienia silnika aż do momentu, gdy jazda wskutek osiągnięcia miejsca przeznaczenia lub planowej przerwy drogi zostałaby zakończona, nawet jeżeli przed dotarciem do miejsca przeznaczenia silnik pojazdu wskutek swej wadliwości przestanie działać. Postój na drodze publicznej tylko wyjątkowo pozwala na przyjęcie, że pojazd nie jest w ruchu, a dla odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu postoju pojazdu na trasie jazdy istotne jest tylko, czy postój miał miejsce ,,na trasie jazdy" tzn. na drodze przeznaczonej dla ruchu .
jolley Opublikowano 26 Stycznia 2018 Opublikowano 26 Stycznia 2018 @Miras92 i jak się sprawa zakończyła? Jestem ciekaw czy udało się coś wycisnąć od nich.
megafaka Opublikowano 26 Stycznia 2018 Opublikowano 26 Stycznia 2018 W dniu 7.05.2017 o 18:38, Axel1 napisał: Papuga i do sądu sprawę, rzecznik to jest strata czasu na zbędną korespondencję. ..dokładnie !!! tylko musisz uzbroić się w cierpliwość , bo sprawa może i rok się ciągnąć...niestety.
mojeA4 Opublikowano 6 Lutego 2018 Opublikowano 6 Lutego 2018 A nikt nie porusza tutaj oc przewoźnika? Każda firma transportowa posiada ocp, auto, które się stoczyło było ładunkiem tej lawety, nie będzie to podlegało pod to ubezpieczenie? Laweciarze myśle, ze takie ubezpieczenie posiadają w razie uszkodzeń towaru przewożonego... nie wiem nie znam się, tak mi przyszło do głowy...
Wandej Opublikowano 7 Lutego 2018 Opublikowano 7 Lutego 2018 3 godziny temu, mojeA4 napisał: A nikt nie porusza tutaj oc przewoźnika? Każda firma transportowa posiada ocp, auto, które się stoczyło było ładunkiem tej lawety, nie będzie to podlegało pod to ubezpieczenie? Laweciarze myśle, ze takie ubezpieczenie posiadają w razie uszkodzeń towaru przewożonego... nie wiem nie znam się, tak mi przyszło do głowy... OCP to ubezpieczenie towarów. Więc w tym przypadku ubezpieczenie dla auta które zjechało z lawety
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się