Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wymiana zawieszenia w A4 B6


Lomax211

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, troleslaw napisał:

Wymiana tuleji w wahaczach nośnych przednich. Demontaż wahaczy bez problemu, osłony pod silnikiem i skrzynią trzeba zdjąć, klucze 18stki 16stki, tuleje z rur do zamontowania tuleji w wahaczu (jakby kogoś interesowały wymiary to niech da znać). Wiertarka stołowa i wiertło 8mm, brzeszczot i przecinak.

Zawiasy mam oryginalne, tuleji po 20 latach nie da się wycisnać( próbowałem zestawem i podgrzewałem lutlampą ale nie chciałem przesadzić z podgrzewaniam). Wahacz na wiertarke stołową, obwiercony dookoła, przecięty brzeszczotem, wychodzi bez problemu - 10 minut roboty na tuleje z zaczyszczeniem gniazda tuleji.

Tuleje montowałem na zwykłym imadle warsztatowym, można to zrobić bez problemu.

 

tuleja środkowa 8e0407181C, lemforder 3668801 24zł sztuka

tuleja łożyskowanie 4d0407182g lemforder 1454101 34zł sztuka

łącznik stabilizatora lewy lemfo 2585702 60zł

łącznik stabilizatora prawy lemfo 2585802 60zł

 

Za tydzień będę wymieniał tuleje w górnych wahaczach, i tak się zastanawiam czy nie wymienić łożysk przednich amorków. Trzeba to rozebrać do wyjęcia wahaczy i sie zastanawiam bo nie wiem w jakim są stanie. Ktoś to robił, trzba nie trzeba po takim czasie?

DSC02257a.jpg

DSC02265a.jpg

DSC02311a.jpg

DSC02313a.jpg

DSC02315a.jpg

DSC02318a.jpg

DSC02319a.jpg

DSC02321a.jpg

DSC02326a.jpg

 

 

Nie lepiej pojechać z wahaczami na prasę do kogoś? Łatwiej, szybciej i profesjonalnie zdobione.

 

Odpowiadając na pytanie dotyczące łożysk: mówisz o poduszce amortyzatora? Bo jeśli myślisz o łożysku jak w zawieszeniu z kolumna McPerson'a to nie ma tutaj takich łożysk, bo amortyzator się nie obraca. Jeśli jednak myślisz o poduszce to wg mnie nie ma sensu jej wymieniać, no chyba że będziesz widział, że jest w agonalnym stanie lub jak coś pukało już na dołkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robię w weekendy u kolegi w warsztacie na grubym zadupiu i nie mam możliwości zrobienia tego na prasie.

Ta mówie o poduszce tylko w etce się to nazywa łożysko - a to guma z podkładką. Czyli nie wymieniam narazie. Dzięki

Zapytuje o takie rzeczy, bo jak rozbiorę coś i czegoś nie mam, to muszę złożyć z powrotem,  kupić, jechać jeszcze raz i robić robotę od nowa.

Edytowane przez troleslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana tuleji wahaczy górnych z przodu. 

 

Śruba spinająca wahacze nie do odkręcenia i wyjęcia. Podgrzewana palnikiem zaczęła się ruszać, ale jak stygła to stawała i finalnie łeb ukręcony. Została metoda na podkładki. Nałożyłem tyle podkładek by wkręcić nakrętkę na dwa zwoje i zacząłem wykręcać śrube w stronę końcówki drążka. Nakrętke trzeba szlifierką poobcinać, kołnierz i część z teflonem by zmniejszyć ją jak najbardziej. Śrubę trzeba wykręcać do momentu w którym możemy ją jeszcze zdjąć, potem zdejmujemy nakrętkę, podkładki i obcinamy gwint śruby tak żeby go zostało z 8mm. Znowu maksymalnie podkładek, nakręcamy nakrętke i ciśniemy dalej ze śrubą. Jak skończy się gwint to możemy już ruszać całą śrubą w obie strony. Cały czas polewamy wudekiem. Możemy lekko puknąć żeby można było odciąć śrube z nakrętką i potem wybijamy śrube i odcinamy znowu bo nie wyjdzie. jak na 1 zdjęciu. Trochę ebania, ale w sumie prosta robota. Jakbym to robił następną razą, to od razu bym odcinał łeb śruby i jechał z podkładkami.

 

To była łatwiejsza część.

Wybijanie trzpieni główek wahaczy. Można rozpiąć końcówkę drążka. Polewamy cały czas wudekiem na bogato. Trzeba sobie przygotować kawałek śruby najlepiej m6 - m8 tak ze 80mm i zeszlifować czubek delikatnie w stożek, by wybijać trzpień wahacza dokładnie w środku w zagłębieniu. Widać u góry na drugim zdjęciu. Ogólnie przej*ana robota jak nie chcą wyjść. Trzeba ebać młotkiem aż furczy z 15cm zamachu. Najlepiej jak jest ktoś kto dużym śrubokretem napiera rozszerzając szczeline.  Jak już wyjdzie na tyle, że widać przewężnie w trzpieniu na 5mm to podkładamy klucz płaski 15 i podważamy wahacz. Wybijamy jeden wahacz ale nie całkiem, i potem drugi, bo tak to będzie latać.

Potem tylko śruba na dole amortyzatora w wahaczu nośnym dwa klucze 18stki, trzy śruby pod maską trzymające całą kolumnę sprężyny klucz 16stka. I taka ujowa blaszka na śrubie centrującej, zrywamy ją.

Amorek wyjęty. zdjęcie 3.

 

Tutaj to już praktycznie po robocie. Wyjęcie starych tuleji( jak poprzednio - wiercenie, imadło i piłka) , wciśnięcie nowych. Wszędzie nowe nakrętki m10x1,5 - febi 24361 2,5zł sztuka, m12x15 14392 febi 2,5zł sztuka. Tym razem posmarowałem gniazda, trzpienie wahaczy i śrube smarem miedzianym, nie wziąłem molibdenowego. Oczywiście nowe śruby Audi OE N10576802 po ok 15zł. Tuleje Lemforder 25909 01 po ok 20zł.

Skręcamy na sztywno dopiero po opuszczeniu auta. Ja zmierzyłem od piasty 380mm, podłożyłem belki drewniane pod zawias, opuściłem samochód na belkach i dopiero wszystko dokręciłem.

 

Koszta - tuleje 80zł, śruby 30zł, nakrętki 40zł i trochę ich zostało. W sumie 150zł. Znajmy z Katowic ma warsztat i mówił o 400zł za robociznę za wymianą na stronę. Zeszło mi i koleszce co pomagał 6h.

 

W zawieszeniu nic nie stukało, jak wymieniłęm tuleje w nośnym wahaczu i łączniki stabilizatora to zaczęło tak stukać, że myślałem że rozpieprze wahacze górne całkowicie.

DSC02356a.jpg

DSC02253a.jpg

DSC02357a.jpg

DSC02359a.jpg

DSC02360a.jpg

DSC02364a.jpg

Edytowane przez troleslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Górne wahacze do mocowanie wedle instrukcji ustawia się tak:

 

DSC_7384.JPG.39526a7c1f75655176c67f8280c287df.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe. Skreciłem na kącie w jakim pracują normalnie na kołach. Wezmę miarkę i zmierze ile jest teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam że smar miedziany w połączeniu z aluminium to jest bardzo zły pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta śrubę spinająca wahacze to jak się urwie łeb to najlepiej grzać i wybijać młotem udarowym - sprawdzony sposób.

Smar miedziany + alu to niby słaby pomysł, ale praktyka pokazuje, że po kilku latach nic się nie dzieje z tym.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu rozbierać. Praktyka pokazuje, że lepiej dać cokolwiek tłustego, niż nic nie dawać ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Damlok24 napisał(a):

Ta śrubę spinająca wahacze to jak się urwie łeb to najlepiej grzać i wybijać młotem udarowym - sprawdzony sposób.

Smar miedziany + alu to niby słaby pomysł, ale praktyka pokazuje, że po kilku latach nic się nie dzieje z tym.

 

Nie powinno się grzać alu zwrotnicy, a młotek udarowy jak zwrotnica jest na aucie uszkadzać może sworznie wahacza, udarem można jak zwrotnica jest poza samochodem.

 

Ja do taki smarowań używam ceramiczny, przy okazji można piastę przetrzeć bardzo delikatnie i nie rdzewieje w przeciwieństwie do miedzianego którego nie można tam stosować.

 

Ja tam dałem u siebie śrubę z nierdzewki i smar ceramiczny, zawsze wychodzi jak po maśle palcami bez młotka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz rozebranie tego nie będzie problemem. Będę za pare tygodni w warsztacie wymieniał drążek kier. i końcówkę drążka to przy okazji wyczyszczę i posmaruje sworzeń smarem do aluminium , znalazłem jakiś na allegro.

Co do kąta pochylenia wahaczy z obrazka. To u mnie jest 120mm i 130mm tak miarką na szybko pomiar. Te 80 i 70mm, czyli musiałbym podnieść zwrotnice o 50mm, ścisnąć razem z amorkiem i sprężyną. To jest pewnie jakieś 30 stopni. Nie widzę tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak dokonałeś pomiaru ale powinien on być robiony do płaszczyzny górnego mocowania w miejscach w których dotyka ona karoserii. Mam tak skręcone od kilkudziesięciu kkm i nic się z tulejami nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zmierzyłem jak na rysunku. Prostopadle do płaszczyzny nad główkami. 120 i 130mm, skreciłem śruby górnych wahaczy i śrubę dolną amorka w pozycji obciążonej - 380mm od środka piasty do nadkola.

Edytowane przez troleslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, troleslaw napisał(a):

Tak zmierzyłem jak na rysunku. Prostopadle do płaszczyzny nad główkami.

Tu chodzi o pomiar wysokości tego i wtedy dokręcenie śrub. jak dokreciles te tuleje metalowo gumowe na takiej wysokości jak auto stoi normalnie (lewarkiem w górę zwrotnicę) to też dobrze zrobiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mierzy się do płaszczyzn zfrezowanych dookoła jak to nazwałeś "główek". Mając wszystko na stole jest dużo wygodniej i można skręcić to odpowiednim momentem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.05.2022 o 18:44, troleslaw napisał(a):

Wymiana lewego tylnego wahacza górnego - banana.

Bez podnośnika się nie obejdzie. Nie wiem jak w innych wersjach, ale u mnie jest kolizja ze zbiornikiem paliwa górnej śruby. Opuszczenie o 2,5cm nic nie dało. Więc opuszczałem sanki dalej, aż w końcu przesadziłem i odskoczyła lewa przednia tuleja. Widać że śruba nie jest do końca nagwintowana. A opuściłem o jakieś 30 pare milimetrów. Mimo tego że zawieszenie opuściło się o tyle, to dalej nie mogłem wyjąć śruby. Dopiero przekrzywianie wahacza w gnieździe i mozolne wyjmowanie śruby pod różnymi  kątami dało efekt. Zeszło mi 3,5h a nie ziewałem.

Najdłużej walczyłem z odkręceniem śrub tuleji zawieszenia i z wyjęciem tej jednej śruby. Pneumatem( nie jakimś mocarnym) nie dałem rady ich odkręcić, ani przedłużką - dopiero założyłem nasadkę na krzyżak do kół i zapierałem się mocno dwiema rękami aż każda zagadała.

Widać na pierwszym zdjęciu gdzie jest kolizja na zbiorniku, już po opuszczeniu i wyskoczeniu lewej przedniej śruby z podwozia.

 

Troleslaw, czy przy wymianie wahacza z tyłu rzeczywiście odpinałeś czujnik abs, cały zacisk i amorek??? czy jednak można obejść się bez tego?

Edytowane przez LukeArr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema, trochę nie zaglądałem, może już nie potrzeba ale odpowiem. Przewód czujnika abs trzeba tylko odkręcić z wahacza trapezowego, zacisk trzeba zdjęć, bo przez przewód hamulcowy giętki nie odchylimy tak wahacza w dół, no i linkę ręcznego też trzeba odkręcić od trapezowego. Amorka nie rozpinałem chyba. Z prawej strony zrobisz to bez problemu, z lewej ujnia. Teraz jak bym robił to ścisnął bym sprężynę, tak to podkładałem pieńki pod trapezowy i opuszczałem samochód a i tak nie było łatwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ja mam zapytanie.

Hydrołożysko wachacza poprzecznego przód.  Kiedy hydrołozysko nadaje się do wymiany?

Na filmie widać ruch na boki, luzu góra dół nie ma.

 

 

Edytowane przez troleslaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...