a4 b5 jako driftowóz, luźna dyskusja bez spiny

[dandaniel030]

Witam wszystkich forumowiczów.

Nie za często się udzielam ale przyszła mi do głowy pewna myśl i pomyślałem że zadam tutaj to pytanie. Tak jak w tytule, czy słyszał ktoś kiedyś o a4/s4 b5 które było by pełnoprawnym driftowozem?

Poszukałem troche w necie i w sumie poza kilkoma filmikami nie znalazłem za dużo. Teraz tak, wiem że zaraz mogą odezwać się głosy typy że się nie opłaca, ze głupi pomysł i że za drogo, ale spokojnie, to tylko fantazjowanie i nie musimy się martwić ani i czas włożony w projekt, ani o kasę ani o nic innego, jedyne co mnie interesuje to zagadnienia techniczne.

 

A więc tak, od dłuższego czasu śledzę to co dzieje się w świecie driftu, byłem nawet na kilku zawodach na żywo, super widowisko, dużo adrenaliny, i niesamowite samochody ale dominujace marki to japonskie nissany i toyoty, oraz niemieckie bmw. Jako fan b5 pomyslałem sobie ze fajnie gdyby ktos przełamał te standardy i wprowadził do świata driftu audi.

 

Pomyslałem sobie, że fajnie bylo by znaleźć egzemplarz b5 w quattro, wywalić przednie osie tak żeby zostało RWD i gotowe, mamy fure na tył napęd. Pozostaje odpowiednio dostosować auto, wspawac klatke bezpieczenstwa, zainwestowac w zawieszenie przystosowane do driftu, dołozyc inne niezbedne rzeczy typy hamulec hydrauliczny, specjalny zbiornik paliwa i chłodnice typowe dla samochodów driftowych i prawie gotowe. 

No i tu piersza wieksza przeszkoda o której sobie pomyslałem. Wiekszosc sportowców wybiera silnik 2jz, czasami jakies rb26, pare razy widzialem sr20det, sporo silnikow bmw a nawet zdarzały sie silniki uz v8 z lexusa. Srednia moc generowana przez te silniki po modyfikacjach to ok 800 koni, wiem ze polowa tego to juz bardzo duzo wiec przyjmijmy ze wystarczy nam 400-500 koni, to i tak ladny rezultat który spokojnie powinien dać rade. Zastanawiam się czy któraś z jednostek audi była by w stanie znieść te wszystkie tortury, na kilku filmikach z youtuba ma sie wrazenie jakby silnik się dławił, może to spowodowane niską mocą ale i tak pomyslałem o swapie i znalazłem jeden przyklad silnika 2jz w a4 b5, ale z trudem sie tam zmiescil,  moje pytanie brzmi, o jakim najdziwniejszym swapie do a4 b5 słyszales, moze jakies potezne v8, a moze cos mniejszego ale dzieki turbinie lub dwóm bylo by w stanie krzesać z siebie ogromne moce. 

 

Skoro juz mamy silnik to trzeba przeniesc z niego moc na kola, i tu rozumiem, sa pewnie jakies sportowe lub wyczynowe kola zamachowe, sprzęgła i skrzynie biegów, jesli zaopatrzyc sie w taki zestaw który by pasował do tego auta albo po prostu wpasować to wszystko na siłe to zostaje tylko jedna rzecz, wał napędowy i dyferencjał. Tutaj nie znalazlem za duzo inforamcji ale kiedyś obiło mi się o uszy że wał w audi to nie najmocniejszy wał na swiecie i ze moze sobie nie poradzic przy wiekszych mocach. 

 

Podsumuję się krótko i prosiłbym was o odpowiedz na tych pare pytan ponizej, naprawdę proszę was jeszcze raz, potraktujmy to tylko jako temat do rozmowy, nie musimy sie o nic kłócic i niczego sobie wzajemnie udowadniać, taka tylko mała burza mózgów dla chetnych, a więc tak:

 

1. Jakiego silnika seryjnego z audi najlepiej użyć, lub jeśli nie powinien to być seryjny jaki swap należało by wykonać do uzyskania 400-500 koni lub więcej. Możesz też napisać o jakim najdziwniejszym swapie w a4 b5 słyszałeś

2. Czy jeśli seryjny wał faktycznie jest za słaby, czy istnieje fizyczna możliwosć uzycia innych wałów które sprostały by zadaniu. 

3. Zawieszenie, czy seryjne wielowachaczowe bardzo komplikuje sprawe na wymiane na takie odpowiednie do samochodów driftowych.

4. Jaka skrzynia biegów mogła by pasować do b5 i przy tym mogła by znieść dość wysokie obciażenia.

 

To w zasadzie całe moje przemyślenia na ten temat. Wszystkim którzy się udzielą oczywiście serdecznie dziekuję. Jesli dostrzegacie jakieś błędy w rozumowaniu to rozumiem, nie jestem ani mechanikiem, ani żadnym inzynierem, po prostu lubie motoryzację i czasami przechodzą przez głowę różne pomysły.

Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam wszystkich bardzo

 

[DK04]

No to powiem ci ciekawa sprawa. Siedzę trochę w drifcie trochę upalam i też widziałem kilka filmików jak quattro leci bokiem i zostawia za sobą chmurę ze spalonych opon. Pierwszy temat to silnik. Jeżeli ma być z audi to może V6 biturbo? Przy silniku problemem może być jego umiejscowienie. W audi silnik siedzi dosłownie na pasie przednim, a w dobrym driftowozie lepsze by było umiejscowienie jak najbliżej grodzi lub centralnie żeby prowadzenie było lepsze. Kolejna sprawa zawieszenie a raczej kąt skrętu. Przy wielowahaczu może być problem z powiększeniem tego kąta. Zauważ że w topowych droftowozach te koła są praktycznie prostopadle do wozu. Przy napędzie to nie wystarczy wywalić pokłosi z przodu. Nie wiem jak B5 ale w b6 masz rozkład mocy 60% do 40% więc jak wywalisz przód to masz wrażenie jakby się sprzęgło ślizgało(przynajmniej ja takie miałem). Poza tym te wszystkie wały i półosie da się zrobić z włókna węglowego jest taka firma w świecie co to robi,do supry takie widziałem, wiec myślę że i na zamówienie do audi by takie zrobili. A reszta to myślę jak w standardowym driftowozie no i dużo modzenia.?

[Langista]

Ogólnie to tak..

Nie ma żadnego wozu do driftu z Audi, bo nie ma żadnego tylnonapędowego. Jedyne wozy, które by sobie z driftem poradziły to 2.7 Bi Turbo (z S4B5 np.) lub dłubnięte 1.8 turbo, mocno dłubnięte. Ogólnie quattro ma mega dużo trakcji i trzeba sporo momentu żeby tym zadriftować, takie wozy muszą być 2-3 razy mocniejsze od tych tylnonapędowych a to wykładniczo podnosi koszty. Wozy do driftu są budżetowe i każdy patrzy upalać gumę najniższym kosztem a w Audi to niemożliwe. Jak chcesz koniecznie z budą B5 to tylko swap wraz ze skrzynią, wałem i mostem, bo nie amputujesz przedniego napędu w skrzyni audi, torsen bez napędu na przód nie zadziała.

Edytowane 5 Września 2022 przez Langista

[dandaniel030]

12 minut temu, DK04 napisał:

Nie wiem jak B5 ale w b6 masz rozkład mocy 60% do 40% więc jak wywalisz przód to masz wrażenie jakby się sprzęgło ślizgało(przynajmniej ja takie miałem).

Kompletnie przeoczyłem ten fakt, hmm no to komplikuje sprawę jeszcze bardziej. Temat powstał bo pomyślałem że wszystkie japonskie kultowe auta są prawie że niedostępne i bardzo drogie nawet w kiepskim stanie, wiem że dużo łatwiej znaleźć jakies bmw i mieć dużo prostszą bazę pod driftowóz ale tak przeszło mi przez myśl że może całkiem tanio( w porównaniu do japonskich aut) da się zrobić fajną zabawkę z a4 w quattro, wspomniałem o b5 bo lubię ją bardzo ale i wydaje mi sie ze wszystkich innych najlżejsza i najmniej masywana co uwzględniłem za zaletę do wozu driftowego. Zastanawiałem się nadumiejscowieniem silnika ale nie myslałem że może byc tak duzym problemem.

 

Czyli mamy trzy duże problemy, umiejscowienie silnika, przeniesienie napedu tylko na tyl oraz zawieszenie które ogranicza maksymalny skręt, faktycznie widzialem niejednokrotnie ze ten skret potrafi wynosic spokojnie 80-90 stopni

[hopek03]

zrób 400km w 1.8T lub najlepiej 2.7T i zaspawaj most zobaczysz jak tył będzie uciekał , ale do profesjonalnego driftu raczej odpada moim zdaniem

[Langista]

10 minut temu, hopek03 napisał:

zrób 400km w 1.8T lub najlepiej 2.7T i zaspawaj most zobaczysz jak tył będzie uciekał , ale do profesjonalnego driftu raczej odpada moim zdaniem

Zobaczysz jak torsen się rozleci z zaspawanym tyłem 

[DK04]

Quattro jako tania zabawka do latania bokiem sprawdza się na mokrym lub śniegu ale też wymaga to wyczucia i przyzwyczajenia się do tego jak zachowuje się taki wóz. Najprostsza sprawa na tą chwilę na tanie upalanie to buda BMW e36 lub E46 i SWAP na 4.4 V8. Dużo bardziej rozwojowe aczkolwiek nikt nie mówił że audi nie da się zbudować pod drift. Myślę że raczej nie modyfikacje wchodzą tutaj w grę a raczej wymiana i przebudowa całych podzespołów tak że z audi zostanie tylko buda. Ostatnio gdzieś widziałem A5 w coupe co latało aż miło bokiem. 

[dandaniel030]

Godzinę temu, DK04 napisał:

Quattro jako tania zabawka do latania bokiem sprawdza się na mokrym lub śniegu ale też wymaga to wyczucia i przyzwyczajenia się do tego jak zachowuje się taki wóz. Najprostsza sprawa na tą chwilę na tanie upalanie to buda BMW e36 lub E46 i SWAP na 4.4 V8. Dużo bardziej rozwojowe aczkolwiek nikt nie mówił że audi nie da się zbudować pod drift. Myślę że raczej nie modyfikacje wchodzą tutaj w grę a raczej wymiana i przebudowa całych podzespołów tak że z audi zostanie tylko buda. Ostatnio gdzieś widziałem A5 w coupe co latało aż miło bokiem. 

Tak też wlansie i mi się wydaje, ze gdyby chcieć to do profesjonalnego zdiftu została by sama buda bez seryjnych flaków. Okej dzięki za komentarz 

 

[Hugo]

2 godziny temu, Langista napisał:

Nie ma żadnego wozu do driftu z Audi, bo nie ma żadnego tylnonapędowego.

R8 jest 

[Langista]

14 minut temu, Hugo napisał:

R8 jest 

No tak  tylko za R8 złożysz 3 gruzy do driftu ?

[DK04]

Drift pochodzi z kraju kwitnącej wiśni no a co oni tam mieli wtedy na rynku jak ta dyscyplina się tworzyła? Na jakieś tylnonapędowe nissany i parę modeli toyoty. O quattro w ten sposób nikt nie myślał aczkolwiek widywałem lancery czy subaryny pod drift tylko wtedy wszystko rozbija się o koszta i opłacalność. To jest trochę jak kij do tyłka, jak ktoś chce to może ale ja nie polecam.

[hopek03]

23 godziny temu, Langista napisał:

Zobaczysz jak torsen się rozleci z zaspawanym tyłem 

A miałeś tak ?

[Langista]

Jeszcze się taki nie znalazł, co w audi z mechanizmem torsen spawie tylny most, bądź pierwszy i daj znać po roku jazdy jakie odczucia 

[Wandej]

Do autora postu. Z żadnego Audi nie zrobisz auta do driftu. Raz że nie w sensownych kosztach a dwa że nie z napędem z audi. Możesz driftować B5 jak masz 2.7TT pod maską i 700KM. Wtedy przy dobrej wprawie robisz z autem co chcesz bo obydwa napędy zrywają przyczepność.

[Hugo]

Nie ma nudy  

 

[Langista]

Skromne 1300 kuca ?

[Elhape]

Langista nie opowiadaj głupot.

U mnie w okolicy w zeszłym roku w amatorskich pojeżdżawkach jeździło jedno a4 b5 1.8t podobno ponad 200KM z pospawanym tylnym dyfrem i jakoś torsen się nie rozleciał.

Nie dawno było na sprzedaż ale chyba się sprzedało bo nie mogę znaleźć ogłoszenia.

W przednio napędówce też każdy twierdzi, że nie można pospawać mechanizmu różnicowego bo się skręcać nie da a nie raz spotkałem się z taką tanią szperą zresztą sam miałem prawie półtorej roku w hondzie civic V i jeździłem tym po za amatorkami normalnie na co dzień i nawet przegubów nie wymieniałem.

Driftowóz z Audi to bardzo zły pomysł, nawet tylko do zabawy. Do profesjonalnego driftowania to musi być auto do którego jest masa tuningowanych części czego nie ma do audi. Druga sprawa, że Audi jest strasznie delikatne jeśli chodzi o ciągłe upalanie.

[hopek03]

pytam bo kolega z zaspawanym dyfrem zrobił 150000 tysięcy kilometrów i jedyny problem to uwalające ESP przy wyjazdach z skrzyżowań , wyłanczanie esp obowiązkowe pacjent to a4 b7 1.8 T 320 km

pytam po większych głupot nie słyszałem

[dandaniel030]

Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, fakt że nigdy bym nie zbudował audi do driftu, bo prawdopodobnie nigdy nie zbuduje żadnego auta do tego sportu. To było tylko gdybanie i zamysł, czy technicznie by się dało. Pamiętam że wydziałem w formule drift toyotę Yaris która ładnie sobie radziła, ale wiem że wlansciciela tego auta było stać na wszystko, więc tak naprawdę została tylko buda yarisy, reszta to kometbie inna bajka. Dzięki raz jeszcze. Fajnie poruszyć czasem jakiś temat i poczytać co mają do powiedzenia inni

[Elhape]

Technicznie to da się wszystko tylko jak sam zauważyłeś jest jedno ograniczenie, ilość 0 na koncie

 

edit:

Przez przypadek znalazłem coś takiego

 

Używane Audi A6 - 14 900 PLN, 299 000 km, 2000 - otomoto.pl

WWW.OTOMOTO.PL

---

Audi A6, Czarny, Benzyna, 350 KM, 2 671 cm3

 

Edytowane 9 Września 2022 przez Elhape