Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Podchodzi blondynka do Informacji PKP:

- Przepraszam, jak długo jedzie pociąg z Krakowa do Warszawy?

- Chwileczkę....

- Dziękuję!!!

Siedzi sobie dwóch żulików, siorbią wódeczkę i jeden czyta na głos gazetę:

- Tu piszą, że picie alkoholu skraca życie o połowę... Ile masz lat Stefan?

- 30.

- No widzisz, jakbyś nie pił miałbyś teraz 60!

Idzie pedał przez park i zobaczył śpiącego pijaka. Postanowił z tego skorzystać. Po zaliczeniu pijaczka zrobiło mu się jednak go żal, że go tak wykorzystał i zostawił mu na pocieszenie 20 złotych. Po przebudzeniu pijaczek wziął pieniądze i pomaszerował do sklepu. Znajoma ekspedientka gdy go zobaczyła, od razu sięgnęła po denaturat ale pijaczek powstrzymał ją krzycząc: - Od dziś tylko czysta !

Zdziwienie ekspedientki było wielkie, a urosło jeszcze bardziej gdy pijak wyciągnął pieniądze. Potem pijaczek poszedł do parku, upił się do nieprzytomności i spał całą noc. Rano przez park szedł znów pedał i jeszcze raz przeleciał pijaczka zostawiając mu 20 złotych. Po przebudzeniu się ze snu, pijaczek niezmiernie zdziwiony wziął pieniądze i poszedł do sklepu. Ekspedientka poznała go już z daleka i chcąc popisać się pamięcią spytała:

- I co panie Józiu, znów czysta ? - Na to pijaczek - Nie, denaturat. Po czystej cholernie d*pa piecze !

Zataczający się pijaczek zaczepia w parku młodego mężczyznę i mówi:

- Paaniee, gdzie jaa jesstem???

- W Łodzi.

- W łodzii to jaa wiem, ale na jakim oceanie...

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Dresiasz spotyka się z pewną dziewczyną ... Po trzecim spotkaniu odprowadza ją pod dom , opiera sie o sciane i mówi : na pożegnanie zrób mi loda ! A ona na to , że mu nie zrobi bo w każdej chwili może zejść jej ojciec ze śmieciami albo siostra z psem ! Dresiarz na to , ale zrób mi tego cholernego loda bo jest trzecia w nocy i napewno nikt nie zejdzie !!! Tak kłoca sie pewien czas ... Nagle drzwi od domu otwiera jej siostra i mówi tak : qr** zrób mu tego cholernego loda bo jak ty mu nie zrobisz to ja mu zrobie a jak ja mu nie zrobie to ojciec powiedzial , ze nawet on zejdzie na doł i mu zrobi loda tylko ma zdjac reke z tego cholernego dzwonka bo jest 5 rano :D:D:D

Opublikowano

Jest na mym kompie lokomotywa.

Nie. Nie żelazna, lecz też prawdziwa:

"eDonkey" - jej ksywa.

Stoi i sapie. Dyszy i dmucha.

Z nozdrzy ikonki zajadłość bucha.

Transfery na niej pozapuszczali,

Pliki ogromne będą ściągali,

I wiele mega w każdziutkim pliku,

W jednym aviku, film z fiku-miku,

W drugim mp3, w trzecim instalki,

które się nie chcą ściągnąć bez walki,

Dokumentacja - ooooo... jaka wielka,

sto pdf-ów do asemblerka,

w siódmym drivery do nowej karty,

w ósmym też software zachodu warty,

dziewiąty pełen przeróżnych skanów,

w dziesiątym filmik z dużego ekranu,

A tych downloadów jest ze czterdzieści,

sam nie wiem, co się w nich jeszcze mieści...

Choćby odpalić tysiąc ftp-ów,

i każdy zrobił tysiąc reget-ów,

i każdy nie wiem jak się wytężał,

to nic nie ściągną - taki to ciężar.

Nagle - gwizd!

Diody - błysk!

Connect - buch!

Wątki - w ruch!

Najpierw -- powoli -- jak żółw -- ociężale,

zaczyna -- sockety -- otwierać -- ospale,

Szarpnęła za pliki i ciągnie z mozołem,

Progressbar zamrugał zielonym kolorem,

I transfer przyspiesza, i gna coraz prędzej,

Sto ramek po łączach ze świata już pędzi,

A dokąd ? A dokąd ? A dokąd ? Na wprost !

Po kablu, po kablu, gdzie stoi mój host,

Przez switcha, przez router, przez gateway, przez LAN,

I spieszy się, spieszy, bo tak każe plan,

Wciąż dioda na switchu migoce i mruga,

I błyskać tak będzie jak cała noc długa,

A skądże to, jakże to, czemu tak gna?

a kto to to, kto to to, co to tak ssa ?

Że karta sieciowa już ledwie oddycha,

I pasmo sąsiadom kompletnie zapycha,

To bity ze świata łączami do plików,

A pliki powoli pęcznieją od bitów,

I gnają, i pchają, transmisja się toczy,

Overnet te bity wciąż tłoczy i tłoczy,

I będzie wciąż tłoczyć, nie powie że dość,

A wszystko wrednemu billowi na złość.

Opublikowano

auto tłumikawane :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

cd1648226949a363m.jpg

Opublikowano

dsc1707ie2.jpg

bez komentarza :grin:

Opublikowano

- Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta?

- Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc!

- No, ale twoje płyty się nie sprzedają...

- Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?!

- Ja nie fan, ja ze skarbówki.

Lotnisko w Nowym Jorku. Facet wchodzi do windy a za nim kobieta w mundurku, mini spódnica, żakiet - stewardesa jakaś. Facet zaintrygowany ta sytuacja mówi:

- Hello, you fly USA airways?

Kobieta nie odzywa się, tylko patrzy na niego zdziwiona. Facet pomyslal no to co, spróbuje jeszcze raz:

- Flugen sie Lufthansa ja?

Kobieta bardziej zdziwona patrzy na niego i nic nie mówi. No trudno pomyślał facet... spróbuję jeszcze raz:

- Volare sinora Alitalia?

Wtedy kobieta mówi:

- A w mordę chcesz palancie?!

- Aha, LOT!

Opublikowano

Wraca facet do domu i od progu krzyczy:

- Jessss wygralem w lotto, jest! udalo sie! SZEŚć, SZOSTKAAA! wydziera sie zadowolony z siebie.

Patrzy, a tu zona siedzi smutna i placze.

-Co sie stalo - pyta.

Na to żona: - Mama mi dzis umarla.

Facet wrzeszczy: - Yessssssssssss! Kur**, KUMULACJA !

Myśliwy zaprosił swoich kolegów i chwali się swoimi trofeami:

- Oto skóra niedźwiedzia upolowanego na biegunie południowym, tu dzik z

borów tucholskich, a tu lew zdobyty w Afryce.

Koledzy patrzą, a na środku ściany wisi głowa kobiety.

- A to co?

- To jest moja teściowa.

- A co ona taka uśmiechnięta?

- Cały czas myślała, że żartuję...

Na ulicy spotykają się dwaj koledzy.

- Co dźwigasz w tej siatce?

- Dwa melony.

- Po co ci dwa melony?

- Bo wczoraj teściowa powiedziała, że odda pół życia za jednego melona!

Opublikowano
Obrazek

bez komentarza :grin:

To taki "chłyt małketinkowy" :lol:

Opublikowano

> Przychodzi Rusek do dentysty : Dentysta ogląda i widzi same złote zęby,

> diamentowe koronki, w końcu nie wytrzymał.

> - Właściwie nie wiem co mam panu tu zrobić.

> - Chciałbym alarm założyć

:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Opublikowano
2125_216.jpg
Opublikowano

ATT00063.jpg

ATT00066.jpg

ATT00069.jpg

Opublikowano

Facet czołga się na golasa po trawniku. Przechodzień do niego:

- Co pan robi???

A on do niego:

- Konia pasę!!!

Pacjent, któremu członek męski wyrósł w nocy na czole pyta lekarza:

- Panie doktorze co ja mam robić?

Lekarz odpowiada:

- Czytać, czytać jeszcze raz czytać.

Pacjent wychodzi od lekarza i tak myśli co to ma znaczyć? Muszę iść do jakiegoś specjalisty może mi coś poradzi. Idzie do specjalisty i pyta tak samo co ma zrobić? Lekarz popatrzył i odpowiada:

- Czytać, czytać, jeszcze raz czytać

Pacjent wychodzi od lekarza i tak myśli co to ma znaczyć? Będę musiał iść do jakiegoś profesora może mi coś poradzi? Poszedł do profesora i opowiada mu to samo od początku jak to się stało. Profesor popatrzył na niego i tak rzekł:

=Czytać, czytać, jeszcze raz czytać

Pacjent już zdenerwowany mówi do profesora:

- Panie Profesorze już jestem u trzeciego lekarza, który podaje taką samą opinię a ja nadal nie wiem o co tu chodzi? Będę czytał, ale proszę powiedzieć co to wszystko znaczy?

Profesor na to rzekł:

- Bo jak jaja Panu wyrosną to już sobie Pan nie poczyta.

Opublikowano

Stoi sobie policjant z "suszarką" na poboczu i się nudzi. Nagle na

horyzoncie pojawia się nowiutki mercedes i oczywiście smerf go zatrzymuje.

Ku jego wielkiemu zdziwieniu, za kierownicą siedzi obszarpany śmierdzący

żul. Policjant totalnie zaskoczony pyta:

- Kurde! Tyle lat pracuję i nie stać mnie na takiego Merca, a ty taki

obszarpany takim cackiem się bujasz. Jak to możliwe?

- Bo ja mam taki dar: jak nasikam łysemu na głowę, to mu włosy odrastają.

Jednemu nowobogackiemu nasikałem i mi tego Merca podarował.

Policjant zdejmuję czapkę i nadstawia łysą pałę:

- Posikaj i na mnie to nie zapłacisz mandatu i puszcze cię wolno!

Żul rozpina rozporek, wyciąga zapyziałego ****a i zaczyna sikać. Z tylnego

siedzenia mercedesa słychać histeryczny śmiech:

- O, żesz w mordę. Za taki numer, to ci i mieszkanie kupię!

Opublikowano

- Mężu, musimy kupić nową szafę.

- Ale przecież ta stara jest całkiem dobra!?

- Ale ma już zupełnie wydeptane dno.

Podczas jednej z wizyt w Polsce Breżniew został zaprowadzony przez Gierka do biblioteki. Breżniew chodzi, przegląda książki, nagle w jego ręce dostał się Pan Tadeusz. Breżniew zaczyna czytać:

"Litwo, ojczyzno moja...", wściekły rzuca książkę i pyta się Gierka:

- Kto to napisał?!

Gierek wystraszony nie na żarty:

- Mickiewicz, ale... ale on już nie żyje...

Na to rozpromieniony Breżniew:

- Wiesz co Edziu, za to cię właśnie lubię!

Sekretarz komitetu powiatowego obdzwania okoliczne kołchozy:

- No jak tam idą żniwa?

- Chu..wo!

- Nie upiększajcie, mówcie jak jest!

Opublikowano

Blondynka dała ogłoszenie do gazety:

-Szukam patrnera, który nie będzie mnie bił, nie będzie chodził z kolegami na piwo i jest dobry w łóżku.

Po jakimś czasie słyszy pukanie do drzwi otwiera i nikogo nie widzi słyszy głos:

-Dzieńdobry ja z ogłoszenia.

Patrzy na ziemię, a tam kaleka bez rąk i nóg.

-Nie będe pani bił bo nie mam rąk, nie będe chodził z kolegami na piwo bo nie mam nóg.

-A jest pan dobry w łóżku?

-A pani myśli, że czym ja tu zapukałem?

Opublikowano

- Drogi chłopcze! - mówi Szkot do syna w jego osiemnaste urodziny. - Od dziś będziesz z nami dzielił rodzinne radości i smutki.

- Jestem na to przygotowany, ojcze!

- A więc na początek synu - zapłacisz ostatnią ratę za swój wózek dziecięcy!

[ Dodano: 2006-07-20, 20:56 ]

Szkot i Żyd poszli do restauracji. Po obfitym posiłku przychodzi kelner z rachunkiem. Ku zdumieniu wszystkich, Szkot mówi do Żyda:

- Pozwól, że ja zapłacę.

I faktycznie zapłacił.

Następnego dnia w gazetach pojawił się nagłówek: Słynny żydowski brzuchomówca znaleziony martwy.

[ Dodano: 2006-07-20, 20:56 ]

Szkot wysłał żonę na wakacje na Karaiby. Po tygodniu otrzymuje depeszę z hotelu:

"Pańska żona się utopiła STOP Jej zwłoki oklejone krewetkami wyłowiła straż przybrzeżna STOP Co robić? STOP".

Szkot idzie na pocztę i nadaje telegram:

"Krewetki sprzedać STOP Pieniądze przelać na moje konto STOP Przynętę zarzucić ponownie STOP".

Opublikowano

Brak różnic :mrgreen:

Opublikowano

Co powinien wiedzieć student?

- Wszystko!

- Co powinien wiedzieć asystent?

- Prawie to wszystko, co student.

- A adiunkt?

- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.

- Docent?

- Gdzie jest ta książka.

- A co powinien wiedzieć profesor?

- Gdzie jest docent...

Tato! Tato! - wołają dzieci - Możemy sprzedać trochę twoich butelek i kupić chleb?

- Jasne... Ech... - rozrzewnił się ojciec. - Co wy byście, dzieci, jadły gdyby nie ja...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...