Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pracy szukam


Kozi

Rekomendowane odpowiedzi

Prze Państwa, skoro tu na każdy temat można pisać, to pisze.

Szukam pracy :)

Doświadczenie w zarządzaniu call center, oraz software development. Z wykształcenia informatyk. Gdyby ktoś coś wiedział, słyszał... to please o kontakt.

Pozdro :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też szukam w Lublinie bo pierdolca dostaje i powiem, że chooja jest :decayed::chytry:

Same bzdurne ogłoszenia ze śmiesznymi rozmowami.. :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lublin to jest padaka z robotą. Sam szukam intensywnie pracy bo obecna firma powoduje, że mi się grupa krwi zmienia i muszę przyznać, że jest tragedia. Przerobiłem już pare rozmów kwalifikacyjnych w wielu firmach i teraz jak do mnie dzwonią, żeby się umówić na rozmowę to już ostrzej z nimi rozmawiam. Chore rozmowy ze specjalistami z działów HR czyli notabene psychologami, którzy pytają o jakieś bzdury i testy psychologiczne to normalka.

Najgorsze to są agencje rekrutacyjne, dzwonią, obiecują wysoką pensję a potem jak się okazuje to śmiech na sali. Agencja za pracę na danym stanowisku zaproponowała mi 4 tys netto podstawy, jadę do pracodawcy a on mi mówi, że 1,5 tys netto.

Człowiek traci aby kase na paliwo i czas.

Jakby ktoś miał jakieś namiary na pracę w Lublinie lub Radomiu będę wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa Lublin jest tak zacofanym miastem pod względem rynku pracy, że masakra.

Ogłoszenia związane z pracą w charakterze przedstawiciela handlowego i warunki :

- swoje auto

- swój telefon

-swój komputer z internetem ( co by byc mobilnym nawet gdy zakończyłeś pracę )

- najlepiej działalności gospodarcza

Czyli pracodawca umywa ręce od wszystkich kosztów związanych z Twoją pracą...w jednej firmie nawet zaoferowali mi zwrot kosztów w wysokości 300 zł/miesięcznie :doh1: :laghing2:

Wszędzie zarobki adekwatne do Twoich wyników pracy ( zaniżane bo przecież co nie rozdane to w kieszeni zostanie )..plus premia uznaniowa ( wiara czyni cuda :polew: ).

Branża w której pracowałem czyli reklama - w Gazecie Praca w rubryce reklama, sztuka, rozrywka są ogłoszenia - " młode dziewczyny przyjmę do lux apartamentów na rżnięcie do białego rana przez Ukraińskich kierowców tirów " :polew: :polew:

Żenada jak chooj mości Panowie :cool1:

Wszelkie firmy które oferują mi spotkanie w hotelu Wiktoria w wynajętej sali ..olewam Ciepłym moczem..jeśli kogoś nie stac na biuro to jak stac go będzie na utrzymanie pracownika :D

Najlepsi są przedstawiciele firm podczas rozmowy rekrutacyjnych..elokwencja i inteligencja na poziomie, który wzbudza gromki napad śmiechu połączony z głębokim politowaniem :polew: :polew:

Jak złapie weny to wypiszę poszczególne firmy u których miałem zaszczyt byc na rozmowach ;)

To tak żeby Panowie z Lubelskiego nie tracili czasu na dojazdy :good:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa Lublin jest tak zacofanym miastem pod względem rynku pracy, że masakra.

Ogłoszenia związane z pracą w charakterze przedstawiciela handlowego i warunki :

- swoje auto

- swój telefon

-swój komputer z internetem ( co by byc mobilnym nawet gdy zakończyłeś pracę )

- najlepiej działalności gospodarcza

Czyli pracodawca umywa ręce od wszystkich kosztów związanych z Twoją pracą...w jednej firmie nawet zaoferowali mi zwrot kosztów w wysokości 300 zł/miesięcznie :doh1: :laghing2:

Wszędzie zarobki adekwatne do Twoich wyników pracy ( zaniżane bo przecież co nie rozdane to w kieszeni zostanie )..plus premia uznaniowa ( wiara czyni cuda :polew: ).

Branża w której pracowałem czyli reklama - w Gazecie Praca w rubryce reklama, sztuka, rozrywka są ogłoszenia - " młode dziewczyny przyjmę do lux apartamentów na rżnięcie do białego rana przez Ukraińskich kierowców tirów " :polew: :polew:

Żenada jak chooj mości Panowie :cool1:

Wszelkie firmy które oferują mi spotkanie w hotelu Wiktoria w wynajętej sali ..olewam Ciepłym moczem..jeśli kogoś nie stac na biuro to jak stac go będzie na utrzymanie pracownika :D

Najlepsi są przedstawiciele firm podczas rozmowy rekrutacyjnych..elokwencja i inteligencja na poziomie, który wzbudza gromki napad śmiechu połączony z głębokim politowaniem :polew: :polew:

Jak złapie weny to wypiszę poszczególne firmy u których miałem zaszczyt byc na rozmowach ;)

To tak żeby Panowie z Lubelskiego nie tracili czasu na dojazdy :good:

We wrocku podobnie :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa Lublin jest tak zacofanym miastem pod względem rynku pracy, że masakra.

We wrocku podobnie :decayed:

W Warszawie to samo, bo ja też właśnie szukam. :thumbdown: To co obiecują, a co jest rzeczywistością to w ogóle masakra. :sick3: Najlepiej jak wysyłasz CV na określone stanowisko, a oni zapraszają cię na rozmowę na zupełnie inne. Dzisiaj miałam, nota bene, taką sytuację, zdziwiłam się jak cholera. Jak się zapytałam dlaczego takie ogłoszenie mają, a nie z rzeczywistym stanowiskiem to mi powiedzieli, że chodzi im o docelowego pracownika, który będzie miał takie cechy i pełnił takie obowiązki, ale musi zacząć od podstaw. Jak bym tak chciała to bym zaczęła od McDonalda bo oni przynajmniej od razu mówią, że tak się u nich zaczyna. :rant: Nic tylko kogoś zastrzelić. W ten sposób to mi się nie chce już tracić czasu ani kasy. Jak widać kryzys jednak dotknął wszystkich niezależnie od regionu, ale jeszcze nie wszyscy są tak zdesperowani, żeby robić coś poniżej kwalifikacji i za mniej niż powinna wynosić godna pensja. :angry: Audi w końcu swoje pali, a trzeba zarobić na kochanego "smoka" :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie - kiedyś jak pamiętam był temat ofertach pracy w różnych regionach Polski.

Proponuję wznowić coś takiego, rozszerzając o pracę za granicą - kto ma wiadomość, niech wpisuje i daje znać co i jak. Może w ten sposób pomorze się komuś w potrzebie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taa Lublin jest tak zacofanym miastem pod względem rynku pracy, że masakra.

Ogłoszenia związane z pracą w charakterze przedstawiciela handlowego i warunki :

- swoje auto

- swój telefon

-swój komputer z internetem ( co by byc mobilnym nawet gdy zakończyłeś pracę )

- najlepiej działalności gospodarcza

Czyli pracodawca umywa ręce od wszystkich kosztów związanych z Twoją pracą...w jednej firmie nawet zaoferowali mi zwrot kosztów w wysokości 300 zł/miesięcznie doh1 laghing2

Wszędzie zarobki adekwatne do Twoich wyników pracy ( zaniżane bo przecież co nie rozdane to w kieszeni zostanie )..plus premia uznaniowa ( wiara czyni cuda ).

Branża w której pracowałem czyli reklama - w Gazecie Praca w rubryce reklama, sztuka, rozrywka są ogłoszenia - " młode dziewczyny przyjmę do lux apartamentów na rżnięcie do białego rana przez Ukraińskich kierowców tirów "

Żenada jak chooj mości Panowie cool1

Wszelkie firmy które oferują mi spotkanie w hotelu Wiktoria w wynajętej sali ..olewam Ciepłym moczem..jeśli kogoś nie stac na biuro to jak stac go będzie na utrzymanie pracownika grin

Najlepsi są przedstawiciele firm podczas rozmowy rekrutacyjnych..elokwencja i inteligencja na poziomie, który wzbudza gromki napad śmiechu połączony z głębokim politowaniem

Jak złapie weny to wypiszę poszczególne firmy u których miałem zaszczyt byc na rozmowach wink

To tak żeby Panowie z Lubelskiego nie tracili czasu na dojazdy good

Dokładnie kolego. Myślą, że zrobią z ludzi idiotów.

Ja też mógłbym wymienić pare firm z Lublina, które urządzają szopki. Jak dzwonią do mnie i proponują spotkanie to ja od razu się pytam czy rozmowa ma być konkretnie na temat pracy czy ma polegać na jakiś badaniach psychologicznych, bo ja żółtych papierów nie mam i skoro obecny pracodawca jest ze mnie zadowolony to chyba się nadaję do życia.

Miałem kiedyś = 3 rozmowy o pracę w jednej firmie ubezpieczeniowej. Ludzie się dziwili, że mógłbym spokojnie pisać maile i rozmawiać z kimś po angielsku :shocked: bo sami nie znali. Wszystko pięknie ładnie, zapytali się ile chce zarabiać, powiedziałem moją propozycję (niewiele wyższą niż obecnie otrzymywaną) powiedzieli OK i tyle ich słyszałem. Mieli zadzwonić, zadzwoniłem sam a oni yhhhh eeee my już zatrudniliśmy pracownika, a ja się pytam czym tak błysnął a Ci yyyyhhh.. angielski zna a ja mówie, że przecież też znam a oni nie wiedzą co zaważyło, może osobowość. 3 wycieczki do Lublina, urywanie się z pracy i nikt już wtedy nie był w stanie inteligentnie rozmawiać. Prawda jest taka, że większość ogłoszeń wisi dla picu, kandydat jest już wybrany tylko dla fasonu trzeba ogłoszenie dać.

Kiedyś starałem się o pracę w państwowej instytucji, poszedłem złożyć papiery a tam zdziwieni i mówią, że nie ma żadnego naboru do pracy więc pokazałem im ogłoszenie na stronie dot pracy w instytucjach państwowych to wtedy dopiero sobie przypomnieli. Kandydat też już był wybrany.

Żeby dostać jakąś normalną pracę trzeba mieć duuuże szczęście i dobre znajomości.

We wrocku podobnie decayed

Chyba żartujesz. Znajomi masowo wyjeżdżają do Wrocka do pracy jak kiedyś do Londynu. Tam podobno pracy jest jeszcze dużo. Sam rozważam przeprowadzkę do DW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko dla fasonu trzeba ogłoszenie dać.

Dokładnie.

Wszyscy, którzy znaleźli jakąś sensowną pracę to dzięki znajomościom.

Znajomy pracuje w fabryce okien za 900/1200 zł miesięcznie..chciał zrobic krok do przodu..szukał pracy jako przedstawiciel handlowy..oczywiście znalazł-cyfra plus super warunki...fakty są takie, że to typowy "door to door markieting" czyli pospolite naciąganie ludzi na produkt, którego tak na prawdę nie chcą ( bo jakby mieli takie zachcianki to zrealizowali by sobie we własnym zakresie ).

Popracował dosłownie parę dni..i mało nie dostał w twarz gdzieś pod klatką schodową w bloku.

Byłem na rozmowie na początku września w pewnej agencji reklamowej..i jak się okazało praca polegała na tym samym - naciąganiu..( nie przepraszam to nie naciąganie..jak to sformułował Pan prowadzący nabór .. to zachęcenie, wzbudzenie zaufania klienta do dobrego produktu, który oferujemy ). Zapewniłem Pana jinteligęęęta iż oferowana praca nie jest z całą pewnością dla mnie..używając szeregu argumentów..wnet dostałem drugą..nieco poważniejszą..propozycję z możliwością szybkiego awansu..Za parę dni dostałem telefon..iż jestem przyjęty i to właśnie JA..i jutro jest szkolenie produktowe :polew:

Oczywiście na rozmowie nie padły żadne konkrety - warunki umowy , finanse.. grzecznie podziękowałem za ofertę.

Wiadomo, każdy grosz się przyda..rozwój umiejętności, doświadczenie..ale w zamian za konkrety..nie mrzonki o wspaniałych awansach i innych równie ciekawych zapewnieniach :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widze ze watek sie rozwinal to i ja sie dolacze...

od prawie miesiaca bardzo intensywanie szukam pracy w charakterze przedstawiciela handlowego,

ponad przez rok pracowalem w sprzedazy bezposredniej i robilem b.dobre wyniki, ale w koncu nadszedl moment ze firma zaczela krecic, zaczalem dostrzegac coraz to wieksze walki itd, wiec zrezygnowalem.

zeby nie zostac totalnie na lodzie z reka w nocniku od razu znalazlem robote na pol etetu jako magazynie, zapi#$%ol za marny grosz, ale w miedzy czasie codziennie wertuje gazete z praca i rozsylam cv po wszystkich ogloszeniach w necie.

i jaki jest skutek?

ZADEN:/

wszystkie firmy, ktore zapraszaly mnie na rozmowy prezentowaly roznorakie formy akwizytorki, (cyfra, ubezpieczenia, kredyty, pierdolki itd) oczywiscie za kase nie wieksza jak 1300pln +zalosna jakas prowizja, ale w tym mialem pokryc niby wydatki na paliwo,neta i tel. masakra jednym slowem, frustruje sie coraz bardziej, bo to jakas paranoja jest, dobrze powyzej bylo napisane, wiekszosc ogloszen to sa podpuchy, gdzie firmy juz maja obsadzone stanowiska, wkurzam sie bo marnuje jedynie paliwo i czas,a efektow nie widac.

jesli ktos z warminsko-mazurskiego bedzie cos wiedzial o pracy jako przedstawiciel, bylbym wielce zobowiazany gdyby mi szepnal na priv slowko

powodzenia wszystkim zdolnym i chetnym do godziwej pracy!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki a jakiej pracy w Lublinie szukacie??

Mam namiar jakby co na oferty na 2 stanowiska na konstruktora i 1 na technologa.

Ja zmieniałem pracę pół roku temu i jakoś się udało :) ale negocjacje były twarde, bo jak zwykle wszyscy mówią .... kryzys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to wpadajcie do NL i po sprawie :decayed:

Byłem ze dwa lata temu na sezonówce..jabłka, gruszki te sprawy.

Miało byc 7 euro na godzine , było 6. Domki miały byc za free..a domki kosztowały 40 czy 60 euri za tydzień.. :evil:

W dodatku stary zgrzybiały holender miał 9 euro na godzię..

Po 2 tygodniach i odjęciu kosztów zostało mi gdzieś koło 800/1000 zł. Masakra.

Mam ciotkę w NL i jakoś przez tyle lat żadnej normalnej oferty mi nie podesłała :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...