Cristoforo Opublikowano 27 Listopada 2009 Opublikowano 27 Listopada 2009 powiedzieć,że są oszustami wystawiając przedmiot który nie jest zgodny z prawdą zwłaszcza, że nie są to małe pieniądze ale zrobię to po :gwizdanie :swojemu
Hugo Opublikowano 27 Listopada 2009 Opublikowano 27 Listopada 2009 certyfikat że przedmiot jest ori razem z numerem, gwarancja i dowód (faktura) zakupu Tak naprawdę podstawa to faktura zakupu , bo resztę można kupić i wyląda całość jak ori
Dev Opublikowano 27 Listopada 2009 Autor Opublikowano 27 Listopada 2009 w certyfikacie masz ten sam numer co na spodzie zegarka
fidmac Opublikowano 27 Listopada 2009 Opublikowano 27 Listopada 2009 Zglos normalnie na policje podaj numery aukcji i niech dzialaja!!!! Poszukaj przedstawiciela lub glownego dystrybutora TAG HEUER na PL i poinformuj go o tym procederze powinien tez to zglosic na policje bo to w jego interesie.I na koniec moze zainteresowac skarbowke-oni teraz trzepia allegro a typ na pewno sie z US nie rozlicza :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie:
Michał Opublikowano 27 Listopada 2009 Opublikowano 27 Listopada 2009 powiedzieć,że są oszustami wystawiając przedmiot który nie jest zgodny z prawdą zwłaszcza, że nie są to małe pieniądze ale zrobię to po :gwizdanie :swojemu pochwal się jak już zrobisz
Dev Opublikowano 27 Listopada 2009 Autor Opublikowano 27 Listopada 2009 powiedzieć,że są oszustami wystawiając przedmiot który nie jest zgodny z prawdą zwłaszcza, że nie są to małe pieniądze ale zrobię to po :gwizdanie :swojemu pochwal się jak już zrobisz ok, dam znaki dymne :polew: :polew:
adrianus Opublikowano 27 Listopada 2009 Opublikowano 27 Listopada 2009 z mojego doswiadczenia to niewiele mozesz zrobic, za***iście ze zachowales trzezwosc i nie zaplaciles typowi. pol roku temu mialem taka sytuacje; wystawilem na allegro na licytacji auto, facet kliknal kup teraz bez ogladania auta, jak przyjechal juz je niby wziac to cos mu sie ubzduralo ze niby na aukcji wkleilem zdjecie innego samochodu, niz ten, po ktory on przyjechal... :polew:debil, powiedzial ze tej fury nie wezmie, zawinal tylek i wrocil do koszalina. czym mnie strasznie wkurzyl, bo aukcja sie skonczyla-inni kupcy wziac auta nie mogli. przeszukalem wszystko na allegro, kontaktowalem sie z jakims tam gosciem z allegro i nie moglem nic z tym zrobic, poza wystawieniem gosciowi negatywa i zgloszenia tego do allegro( podobno gdyby typ mial 3 takie poodbne sytuacje w ciagu pol roku to allegro jakos dopiero interweniuje). facet mial pecha, ze licytowal z konta swojej kobiety, zadzwonilem do tej babki, na jej nr i powiedzialem twardo,ze kontaktowalem sie z allegro i prawnikiem i ze babka nie ma bata, musi auto wziac i za nie zaplacic, hehe biedna sie musiala mocno przestraszyc, bo po 10 minutach zadzwonil do mnie ten typ co przyjechal, obejzal i pojechal, zadzwonil i mowi, ze jednak auto wezmie, skoro musi nie wiem czy do konca zrozumiale to Wam opisalem, ale chodzi mi o to ze w sumie na allegro, jak ktos ci wykreci wala, to mozesz zrobic tyle co nic, najwyzej kombinowac na wlasna reke:/
KANAL Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 z mojego doswiadczenia to niewiele mozesz zrobic, za***iście ze zachowales trzezwosc i nie zaplaciles typowi. pol roku temu mialem taka sytuacje; wystawilem na allegro na licytacji auto, facet kliknal kup teraz bez ogladania auta, jak przyjechal juz je niby wziac to cos mu sie ubzduralo ze niby na aukcji wkleilem zdjecie innego samochodu, niz ten, po ktory on przyjechal... :polew:debil, powiedzial ze tej fury nie wezmie, zawinal tylek i wrocil do koszalina. czym mnie strasznie wkurzyl, bo aukcja sie skonczyla-inni kupcy wziac auta nie mogli. przeszukalem wszystko na allegro, kontaktowalem sie z jakims tam gosciem z allegro i nie moglem nic z tym zrobic, poza wystawieniem gosciowi negatywa i zgloszenia tego do allegro( podobno gdyby typ mial 3 takie poodbne sytuacje w ciagu pol roku to allegro jakos dopiero interweniuje). facet mial pecha, ze licytowal z konta swojej kobiety, zadzwonilem do tej babki, na jej nr i powiedzialem twardo,ze kontaktowalem sie z allegro i prawnikiem i ze babka nie ma bata, musi auto wziac i za nie zaplacic, hehe biedna sie musiala mocno przestraszyc, bo po 10 minutach zadzwonil do mnie ten typ co przyjechal, obejzal i pojechal, zadzwonil i mowi, ze jednak auto wezmie, skoro musi nie wiem czy do konca zrozumiale to Wam opisalem, ale chodzi mi o to ze w sumie na allegro, jak ktos ci wykreci wala, to mozesz zrobic tyle co nic, najwyzej kombinowac na wlasna reke:/ To zes wykombinowal moim zdaniem Skoro auto mu sie nie podobalo trza bylo powiedziec zeby zaplacil prowizje od aukcji i pokryl wszystkie koszty a nie odrazu straszyc go ze auto musi wziac, jego blad ze kliknal ale Ty moim zdaniem przekombinowales Ja bym nie wzial, spokojnie przy kawie pokazalbys ile kosztowalo Cie wystawienie aukcji i prowizja i zaplacilbym Ci za to stawiajac do tego dobra wodke. Jego blad, oczekiwal czegos innego, nie wszystko widac na zdjeciach, niestety niektorzy ludzie nie mysla co robia i nie zdaja sobie sprawy jakimi zasadami kieruje sie allegro (mowie o tym kupujacym). Mnie tez ktos taki by wkurzyl ale auta na sile bym mu nie wcisnal tylko kazal pokryc koszty zwiazane z wystawieniem aukcji.
taktuś Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 Kiedyś wystawiłem na alle replikę breitlinga, przy czym opisałem, że jest to replika. Serwis alle od razu zdjął mi tę aukcję, dając do zrozumienia, że handlować podróbkami mogę na rynku... w Ostrowcu problem tkwi w tym, że na allegro krąży wiele podróbek, lecz łachudry je wystawiające ani myślą o tym w opisie aukcji wspomnieć. Kupując trzeba wykazywać się niestety czujnością czekisty, czego nie omieszkał pokazać kolega devastation Podaj koniecznie nazwę tego "handlowca" albo link do aukcji.
KOval81 Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 Panowie - a temat o tym właśnie zegarku już się kiedyś nie przewijał przez nasze forum?? Ktoś niby miał pisać maile do ludzi licytujących podobny zegarek, że na stronie: http://replikizegarkow.com/ jest ten sam zegarek w cenie 3x mniejszej niż aktualnie była wtedy wylicytowana. Coś mi się kojarzy devastation - tu byś troszkę zaoszczędził nerwów i jeżdżenia http://replikizegarkow.com/product_details.php?id_product=568
Thom4s Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 Kiedyś wystawiłem na alle replikę breitlinga, przy czym opisałem, że jest to replika. Serwis alle od razu zdjął mi tę aukcję, dając do zrozumienia, że handlować podróbkami mogę na rynku... w Ostrowcu problem tkwi w tym, że na allegro krąży wiele podróbek, lecz łachudry je wystawiające ani myślą o tym w opisie aukcji wspomnieć. Kupując trzeba wykazywać się niestety czujnością czekisty, czego nie omieszkał pokazać kolega devastation Podaj koniecznie nazwę tego "handlowca" albo link do aukcji. Dokładnie na Allegro nie można handlować podróbkami. Zglos normalnie na policje podaj numery aukcji i niech dzialaja!!!! Poszukaj przedstawiciela lub glownego dystrybutora TAG HEUER na PL i poinformuj go o tym procederze powinien tez to zglosic na policje bo to w jego interesie.I na koniec moze zainteresowac skarbowke-oni teraz trzepia allegro a typ na pewno sie z US nie rozlicza :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: :gwizdanie: Szczególnie dystrybutor TAG HEUER pewnie się tym zainteresuje. Handlowanie podróbkami jest nielegalne, chyba że poda się, że to replika i nie będzie na niej logo producenta oryginalnego produktu. Ja bym gościowy do.ebal za próbę oszustwa. W sumie to podchodzi pod art.281§1.
taktuś Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 Panowie - a temat o tym właśnie zegarku już się kiedyś nie przewijał przez nasze forum?? Ktoś niby miał pisać maile do ludzi licytujących podobny zegarek, że na stronie: http://replikizegarkow.com/ jest ten sam zegarek w cenie 3x mniejszej niż aktualnie była wtedy wylicytowana. Coś mi się kojarzy devastation - tu byś troszkę zaoszczędził nerwów i jeżdżenia http://replikizegarkow.com/product_details.php?id_product=568 Devastation doskonale wiedział, że istnieją podrabiane repliki zegarków. Ale zapragnął kupić sobie oryginalny produkt. Problem polega na tym, że sprzedający wciska mu podróbę, mówiąc że jest to oryginał. Nie można świni nazwać koniem, a krowy rusałką. Nie wszyscy to rozumieją. Niedawno na forum była sprawa, w której to ktoś próbował wcisnąć świnię nazywając ją koniem. ( Sprzedaż nieregenerowanej turbiny, która okazała się regenerowana). Nazywać można to różnie, smród pozostaje zawsze ten sam.
Dev Opublikowano 28 Listopada 2009 Autor Opublikowano 28 Listopada 2009 znam tę strone i inne podobne też ale liczyłem na uczciwośc sprzedającego, zdjecia na allegro były oryginalnego zegarka w opisie było wyrażnie napisane że jest oryginalny z papierami liczyłem na okazję, na wiosnę tego roku udało mi sie wyrwac dla ojca Hublot-a wylicytowałem 4 miesięczny zegarek za 12tyś który w sklepie był za 28,8tyś rozmawiałem dzisiaj z prawnikiem, facet jest udupiony na całego musi mi wydać oryginalny zegarek za wylicytowana kwote troche bedzie z tym korowodu ale sprawa jest do wygrania prawnik w poniedziałek dokładnie zapozna sie z regulaminem allegro i da mi znac jak podejsc do sprawy
Bieniek Opublikowano 28 Listopada 2009 Opublikowano 28 Listopada 2009 Trzymam kciuki! Trzeba im skrzydelka popodcinac.
KOval81 Opublikowano 29 Listopada 2009 Opublikowano 29 Listopada 2009 znam tę strone i inne podobne też ale liczyłem na uczciwośc sprzedającego, zdjecia na allegro były oryginalnego zegarka w opisie było wyrażnie napisane że jest oryginalny z papierami liczyłem na okazję, na wiosnę tego roku udało mi sie wyrwac dla ojca Hublot-a wylicytowałem 4 miesięczny zegarek za 12tyś który w sklepie był za 28,8tyś rozmawiałem dzisiaj z prawnikiem, facet jest udupiony na całego musi mi wydać oryginalny zegarek za wylicytowana kwote troche bedzie z tym korowodu ale sprawa jest do wygrania prawnik w poniedziałek dokładnie zapozna sie z regulaminem allegro i da mi znac jak podejsc do sprawy Cieszy fakt, że można coś z tym dziadostwem zrobić - w końcu to nie giełda,że można grzecznie sprzedającego cmoknąć w tyłek Sprzedający będzie miał niemałą zagwozdkę, jak trzeba będzie oddać ori TAG'a i chadzać z podróbką
OLO_GDA Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 no najwazniejsze ze koles faktycznie ma oryginał. bo gdyby licytowany zegarek nie istnial to byloby gorzej.
SoMeS Opublikowano 1 Grudnia 2009 Opublikowano 1 Grudnia 2009 no najwazniejsze ze koles faktycznie ma oryginał. bo gdyby licytowany zegarek nie istnial to byloby gorzej. to musiałby go nabyć i sprzedać za daną kwotę
Dev Opublikowano 2 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 2 Grudnia 2009 sprawa wygląda nastepująco: facet musi mi sprzedac oryginalny przedmiot za wylicytowana kwotę chłopina tym samym załozyl sobie pętle na szyję na razie wysłałem mu pisemko z propozycją ugody, szczegółów nie bede opisywał bo nie ma co jezeli w przeciągu 3 tygodni nie otrzymam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi sprawa bedzie skierowana do sądu a wówczas będę żądał wydania ori zegarka za 5,4t zł
Cristoforo Opublikowano 2 Grudnia 2009 Opublikowano 2 Grudnia 2009 sprawa wygląda nastepująco: facet musi mi sprzedac oryginalny przedmiot za wylicytowana kwotę chłopina tym samym załozyl sobie pętle na szyję na razie wysłałem mu pisemko z propozycją ugody, szczegółów nie bede opisywał bo nie ma co jezeli w przeciągu 3 tygodni nie otrzymam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi sprawa bedzie skierowana do sądu a wówczas będę żądał wydania ori zegarka za 5,4t zł :kox: :kox: bardzo dobrze
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się