xlukk Opublikowano 6 Marca 2013 Opublikowano 6 Marca 2013 Panowie mam takie pytanko co jaki czas "należy" robić polerke? czy polerka się zużywa i należy odnawiać lakier przy jej pomocy np. raz na rok? Moja sytuacja wygląda następująco: W zeszłym roku w czerwcu oddałem samochód do lakiernika (rodzina) gdyż jakiś cwel tak wypolerował auto które kupiłem, że powstały smugi od obrotów polerki (Audi B6 ciemny granat metalik, kodu lakieru z głowy teraz nie podam L coś chyba). Samochód z tego co sie dowiedziałem, jak odbierałem od lakiernika, został spolerowany papierem wodnym itd itp (podobno wolno robic takie coś tylko 3 razy podczas "życia" samochodu). Jak odbierałem rzeczywiscie wyglądał kozacko i było widać efekt (może nie był to efekt jak zapewne przy detailingu za 2 koła, ale aż takich wymagań też nie mam). Od tego czasu samochód był srednio myty raz na 2-3 tygodnie (w zimie powiedzmy raz na miesiąc) w myjni ręcznej. Raz na 2 wizyty był też podczas mycia przejechany woskiem. Ani razu nie byłem na szczotkach (bleeeee), parę razy pojechałem na ciśnieniową ale tylko po to aby go obmyć czystą wodą (raz np. jak mi ptaki, po drzewem go obsrały od razu pojechałem aby nie było sladów). Nie była uzywana żadna chemia ani w ręcznej, ani na cisnieniowej (chemia podobno zmatawia lakier po polerce?) Myjnia ręczna - jezdze do niej od wielu w sumie lat, roznymi samochodami, podjezdzają tam i Bentleye Continental i Audi A8 D3 więc fury czasem widać tam kozackie. Dziś po wizycie, podjechałem pod dom (dziś było tylko zwykłe mycie LECZ z dodatkiem lekkiej chemii, gdyż ostatnie tygodnie były okropnie brudne i furka była niezle uwalona już), wysiadam, ładnie świeci słoneczko a co ja widze?? No własnie a ja widze słoneczka nie tylko na niebie a także na samochodzie, na drzwiach szczególnie :/ Nie powiem ch...j jasny mnie strzelił, bo samochód wygląda, ahhh szkoda gadac. I do tego zmierzamy - co teraz?? czy to wina mycia? Czy tak mi nieumiejetnie umyli, że porysowali? czy wina lakiernika, że kijowo zrobił polerke? Czy moze moja wina bo powiniennem po kazdym myciu dawac im w myjni np jakis wosk aby go nakładali? Czy teraz wypolerować go samą pastą własnie w jakiejś myjni za 150-200 zł (rozumiem, ze słoneczka by wtedy zniknely, a sama procedura nie zaszkodzi lakierowi? nie zetrze sie do zera? ). Czy jechać i domagac sie swojego u lakiernika/w myjni i pokazac ze zepsuli? I na koniec ubiegne może pytania - niestety pomimo ze mieszkam w domku nie mam szans na mycie na terenie posesji samemu :/
variocustoms Opublikowano 6 Marca 2013 Opublikowano 6 Marca 2013 wosk nie zakrywa hologramów, ten kto zrobił korektę i zostawił hologramy dał ciała (czytaj d*py) teraz to tylko korekta 2-3 stopniowa się należy, samo nieumiejętne mycie też mogło pomóc w stanie jaki zastałeś podjedź do sprawdzonej firmy detailingowej, zapłać 1000+ i będzie spokój na jakiś czas
xlukk Opublikowano 6 Marca 2013 Opublikowano 6 Marca 2013 wosk nie zakrywa hologramów, ten kto zrobił korektę i zostawił hologramy dał ciała (czytaj d*py) teraz to tylko korekta 2-3 stopniowa się należy, samo nieumiejętne mycie też mogło pomóc w stanie jaki zastałeś podjedź do sprawdzonej firmy detailingowej, zapłać 1000+ i będzie spokój na jakiś czas Nie nie, nie zrozumielismy się, hologramów nie ma. Hologramy były jak kupiłem, ale lakiernik je usunał. Pojawiły sie w dniu dzisiejszym słoneczka. Bo rozumiem, że tak sie nazywają mikroryski owalne tak? Żeby nie bylo nieporozumień - mam owalne mikroryski, ktore widać w słońcu. Druga rzecz mowisz pojedz, zaplac 1000 i bedzie spoko na "jakiś czas". Możesz rozwinąc mysl? Rozumiem, że takie firmy po full detailingu tez trzeba co jakiś czas odwiedzac bo nic nie jest wieczne? Co do mycia no nie wiem, jak mowie jezdze tam od dawna + przyjezdzają tam naprawde niezłe fury :/ Więc raczej by tyle lat renomy nie utrzymał gdyby odwalał takie rzeczy. Choc wiadomo rotacja w zakładzie jest (co mi sie nie podoba) i rózni pracownicy myją samochody na przestrzeni lat. (BTW. Gdzie najlepiej myją w bydgoszczy, pytanie do tych z forum, co mieszkają)
Bieniek Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Na tej wypasionej myjni co jezdzisz myja auta sama woda??
xlukk Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Na tej wypasionej myjni co jezdzisz myja auta sama woda?? A czy ja piszę, że jest wypasiona? Po porstu mowie, jezdze od dawna i problemów nigdy nie miałem. Jest to normalna ręczna myjnia po prostu. Jak bez chemii to najpierw karscher pod cisnieniem, a nastepnie normalne wiadra z jakimś środkiem co sie pieni, nie wiem jaki. A jesli chemia to przed karscherem spryskują auto od polowy w dół jakims rozpylaczem. Dla mnie zasadnicze pytanie na ktore nie otrzymałem odpowiedzi - czy zrobili mi to w myjni, czy może polerka "straciła swoje właściwosći"? (aha, nie wiem czy to wazne czy nie, ale samochód całą zimę stał pod domem, garażu brak). I prosze nie smiejscie się tak, po to jest forum aby pytać, nie kazdy jest alfą i omegą w danej dziedzinie. Jak mi sie uda zamieszcze wieczorem zdjęcia.
feniks Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 jeśli zwykłą gąbką myli to niestety możliwe, że ich wina
Bieniek Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 No jak chcesz odpowiedz to prosze. Tak,to myjnia i nieodpowiednie mycie zalatwilo swirle. Niestety na aucie po korekcie,gdzie nie ma rysek szybciej "wychodza" nowe. Znaczy to tylko tyle,ze poprostu sa bardziej widoczne. Wiadomo,ze jak masz zniszczony lakier to nie zobaczysz kazdej kolejnej miniryski. A na zrobionym lakierze juz tak. Poczytaj jak prawidlowo myc auto.
xlukk Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 No jak chcesz odpowiedz to prosze.Poczytaj jak prawidlowo myc auto. No widzisz ale tutaj jest problem. Ok moge poczytać, sam bym chciał pokupować szmateczki, pędzelki, szampony itd itp. ale jak napisałem - nie mam mozliwości mycia auta samemu. Mam niestety tak domek umiejscowiony, że do ogrodu nie wjade bo jest za domem a tam wjazdu nie ma. Więc pozostają mi myjnie ręczne, a przeciez nie pojade tam z zestawem własnym rzeczy i nie będę im mówił co mają po kolei robic prawda? Dlatego też przy okazji zapytałem czy ktoś zna dobrą myjnie w Bydgoszczy Tak w ogóle myślicie ze warto tam dziś pojechać i pokazać mu "efekt" ostatniego mycia?
Norbi Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Nic nikomu nie udowodnisz i moim zdaniem bez sensu jest gdziekolwiek jeździć. To Ty jesteś najbliżej tematu i tylko sam mozesz sobie odpowiedzieć z największym prawdobodobieństwem kto jest winny. Pogodzić się i popytać tu jak temat naprawić. Tak na przyszłość, nie dasz rady przed domem myć, poprostu na chodniku? Przecież wodę, prąd można jakoś tam dotargać.
Bieniek Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Ja sobie radze jezdzac wieczorami jak nie ma ludzi na bezdotyk. Biore 2 wiadra sprzet i jak nie ma ludzi to nikt nie robi problemu.
christopherek Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Ja sobie radze jezdzac wieczorami jak nie ma ludzi na bezdotyk.Biore 2 wiadra sprzet i jak nie ma ludzi to nikt nie robi problemu. tez tak robiłem aż własciciel myjni mnie przyciął ale szybka wymiana zdań i jak zobaczył w jakim stanie mam lakier w cabrio stwiewrdził że jak wezmę szczotkę z jego myjni to na bank lakier załatwię bo ludzie nimi koła myją i pozwolił mi umyc auto z wiadra
xlukk Opublikowano 7 Marca 2013 Opublikowano 7 Marca 2013 Nic nikomu nie udowodnisz i moim zdaniem bez sensu jest gdziekolwiek jeździć. To Ty jesteś najbliżej tematu i tylko sam mozesz sobie odpowiedzieć z największym prawdobodobieństwem kto jest winny. Pogodzić się i popytać tu jak temat naprawić. Tak na przyszłość, nie dasz rady przed domem myć, poprostu na chodniku? Przecież wodę, prąd można jakoś tam dotargać. No właśnie gdybym mógł sam sobie odpowiedzieć, kto jest winien to raczej bym się tutaj Was nie pytał? Po prostu nie znam się. Nie znam sie na tym i nie mam pojęcia kto mógł zawinić, dlatego tutaj opisałem swoją sytuację wraz z pytaniami. Byłem w myjni przed 18.00 aby sie wypisać z zamowionego mycia na przyszłą sobotę. Przy okazji powiedziałem, że drzwi sa porysowane (cały bok w sumie), i dlatego sie wypisuje. Nie było bardzo widać, bo było juz szarawo, ale akurat udało mi sie tak ustawić, że światło z lampy padało i ruszając głową dało sie ujrzeć te mazy (mozaike, jak on to nazwał). Powiedział mi, że granatowe i ciemne tak mają jesli sie ich woskiem co jakis czas, szczegolnie po zimie. Powiedział, że mam przyjechać przejedzie pastą (to w koncu pastą czy woskiem? :/) i mikrorys nie będzie widac. Na razie zrezygnowałem z odmówienia przyszłej soboty, chyba pojade niech sie wykarze. Bardziej zepsuć chyba nie może.
cptolgierd Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 Nic nikomu nie udowodnisz i moim zdaniem bez sensu jest gdziekolwiek jeździć. To Ty jesteś najbliżej tematu i tylko sam mozesz sobie odpowiedzieć z największym prawdobodobieństwem kto jest winny. Pogodzić się i popytać tu jak temat naprawić. Tak na przyszłość, nie dasz rady przed domem myć, poprostu na chodniku? Przecież wodę, prąd można jakoś tam dotargać. No właśnie gdybym mógł sam sobie odpowiedzieć, kto jest winien to raczej bym się tutaj Was nie pytał? Po prostu nie znam się. Nie znam sie na tym i nie mam pojęcia kto mógł zawinić, dlatego tutaj opisałem swoją sytuację wraz z pytaniami. Byłem w myjni przed 18.00 aby sie wypisać z zamowionego mycia na przyszłą sobotę. Przy okazji powiedziałem, że drzwi sa porysowane (cały bok w sumie), i dlatego sie wypisuje. Nie było bardzo widać, bo było juz szarawo, ale akurat udało mi sie tak ustawić, że światło z lampy padało i ruszając głową dało sie ujrzeć te mazy (mozaike, jak on to nazwał). Powiedział mi, że granatowe i ciemne tak mają jesli sie ich woskiem co jakis czas, szczegolnie po zimie. Powiedział, że mam przyjechać przejedzie pastą (to w koncu pastą czy woskiem? :/) i mikrorys nie będzie widac. Na razie zrezygnowałem z odmówienia przyszłej soboty, chyba pojade niech sie wykarze. Bardziej zepsuć chyba nie może. Owszem może. Polerka w niedoświadczonych rękach prowadzi do przebicia bezbarwnego - wtedy pomaga tylko i wyłącznie ponowne malowanie elementu. Najprawdopodobniej przeleci jakąś pastą mocno tnącą, bez wykończenia, nie usunie wypełniaczy zawartych w paście i nałoży na to 'wosk'. Efekt będzie, ale po paru dniach element będzie wyglądał tak jak wcześniej lub gorzej (jeżeli odpowiednio nie wykończy i nie usunie wypełniaczy).
konus Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 Pany co polecicie do mojego mojego strucla? kolor to lz4v wstępnie mam na oku: -polerka graphite, -glinka Valet pro BLUE CLAY BAR 100g, -IPA, -Meguiars UC, -Meguiars UP, -Poorboy's world black hole, -Collinnite 476 Do tego planuje jakis szampon tylko nie wiem jeszcze jaki żeby był tani a dobry... Coś słyszałem o Big Apple się sprawdza Prosiłbym o jakieś sugestie czy potrzebne to wszystko i czy coś jeszcze nie dorzucić
variocustoms Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 Meguiarsa wywal z listy a szampon Surf City Garage Pacific Blue -widać, nie chciało się czytać kilku stron wstecz- Vario Customs - zmiana koloru auta powłokami Plastidip - dystrybutor felg ROTIFORM
konus Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 więc jeśli dobrze doczytałem na mocno zmęczony lakier scholl s17 i później jeszcze w09? i lepszy będzie black hole czy red nattys do wet look-u? Sory ale szczerze ostatni raz w tamtym roku śledziłem temat detalingu i dopiero teraz postanowiłem coś działać
variocustoms Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 Jak mocno zniszczony to S2 Orange, zamiast Black hole stosujesz W09, z rotacją i S2 i S17 uważaj bo możesz zjechać lakier, dużo nawilżaj pad jakimś QD, na twoim miejscu poszedłbym w maszynę DA i pad Urban Snake + S2, bezpieczniej dla lakieru Vario Customs - zmiana koloru auta powłokami Plastidip - dystrybutor felg ROTIFORM ---------- Post dopisany at 21:53 ---------- Poprzedni post napisany at 21:49 ---------- W09 a na to np. Collinite i efekt bomba, jako QD polecam Car Pro Reload Tutaj PlastiDip z Reload A tutaj lakier po W09 jeszcze bez Dodo Juice Vario Customs - zmiana koloru auta powłokami Plastidip - dystrybutor felg ROTIFORM
konus Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 chyba jednak spróbuje s17 bo w sumie może jest parę rys do podkładu ale chodzi mi głównie o swirle bo ogólnie malowany był 3 lata temu praktycznie cały a Ty handlujesz tymi rzeczami?
variocustoms Opublikowano 8 Marca 2013 Opublikowano 8 Marca 2013 Możesz u mnie zamówić oczywiście. Daj na PW co dokładnie wysłać i będziemy działać Vario Customs - zmiana koloru auta powłokami Plastidip - dystrybutor felg ROTIFORM
Rekomendowane odpowiedzi