konus

ja ostatnio znaczek z grila leciałem pastą polerską na fibrze i trochę tego zeszło ale nie wszystko... jakby była to lepsza płaszczyzna to bym przeleciał wodnym ale wiem że tego potem nie wyprowadzę ręcznie a na bezdotyki wcale nie jeżdżę. używam tylko piany aktywnej i szamponu megsa a pomimo tego przez rok potrafiło nieźle zaśniedzieć. podejrzewam bardziej sól z dróg w zimie

Kojarzy mi sie z megsa ze miałem. Wiem ze dałem za nią 8 albo 9 dych w takim razie kupuje Carpro no i przede wszystkim ogarniam miejsce na zabawki żeby żadna osoba 3-cia a tym barziej zwierzyna nie miała dostępu

jaka rękawica do mycia w budżecie do 100 zł? Miałem ostatnio z owczej wełny i służyła by do tej pory gdyby kobita przez przypadek nie zrzuciła podczas suszenia a że mam młode psiaki to chyba nie muszę mówić jak skończyła Jedyne co mnie w niej wkurzało to to że nie można było myć w ciepłej wodzie co w zimię potrafiło dokuczyć. Oczywiście chciałbym utrzymać minimalną ilość swirli po korektach

skoro siedzimy w temacie dwaipół oraz problemów z automatem to podrzucę pewne zapytanie znajomy kupił a6 c5 z akn i automatem. ma problem że po puszczeniu gazu auto dalej "jedzie" no i kiedy chce zahamować gwałtownie to ma ostre szarpnięcie bo automatycznie ma wciśnięty tak jakby gaz z hamulcem i skrzynia głupieje. pytał mi się co może być ale nigdy nie siedziałem w automatach

Ja też bym obstawial ze sztanga stoi. U mnie było to samo bo na odwrót podpialem przewody przy n75 I też miałem błąd przeladowania...

zmień mechanika i poszukaj dalej póki auto chodzi bo coś jest nie halo i lepiej żeby kiedyś nie zatrzymało Ci się w trasie, czego nikomu nie życze Ja z racji iż mam całe podwórko ze spadem i umierający aku to 90% moich uruchomień silnika skończyła by się na słowie "ku...a". mam auto rok i nawet po dwóch tygodniach z przodem wyżej rozruch wygląda bez zająknięcia. wystarczy że starczy prądu na podgrzanie świec i jeden obrót wałem Jeśli nie wierzysz to auto stoi w garażu półtorej tygodnia nieodpalane, bo choroba przerwała mi prace przy zawieszeniu. przód stoi akurat na kobyłkach maksymalnie w górze i mogę nagrać filmik z odpału Poprostu ciężko znaleźć mechanika który będzie wiedział o co chodzi a jak trafisz to pewno tani nie będzie. Większość staszków, heniów lub mirków powie: "pal pan na plaka i będzie ok"

Patrzyles świece żarowe? Kumpel miał podobne objawy jak tylko jedna grzala. Pozostałe 5 było zupełnie spalone ja ostatnio miałem też podobny objaw po 3 tygodniach bez odpalania

Raczej nie. Ale kutasa se nie dam uciac za to stwierdzenie no i jak nie masz listew na dole przy drzwiach to w polifcie na bank bedzie dziura pod listwe i trza zaspawac.

kierunki inne i listwy. z tym że przetłoczenie pod listwami niczym się nie różni więc śmiało można przykleić wąską listwę. dowiedziałem się o tym jak parę dni wcześniej musiałem kupić przeliftowy błotnik i go ciąć pod lampę bo myślałem że się różnią znacznie przetłoczeniem

Przelewy są to te cieniutkie gumowe przewody łączące wtryski. Posparawdzaj czy są całe i najważniejsze to pasuje wymienić podkladki miedziane które są pod śrubkami tymi małymi na wtryskach (klucz 10, podkladka na srubke 6mm) bo lubią sie wygniatać. I poczytaj o odpowietrzaniu tej pompy bo to dość skomplikowany proceder. No chyba ze nie ciągnie powietrza to lepiej nic nie ruszać

Po pierwsze, drugie, trzecie, itd. NIGDY nie odpalaj 2,5 plakiem, samostartem czy innymi wynalazkami. Pozatym jeżeli po kręceniu dłuższym niż 10 sek. nie odpala to odpuść i poszukaj co się mogło stać. jak nie wiesz to lepiej poszukaj pomocy bo wyjdzie to na pewno taniej niż regeneracja vp44. A każde nie zastosowanie się do powyższych zbliża Cię do zabicia jej Podczas pracy silnika sprawdź czy nie ciągnie powietrza razem z paliwem. Najczęściej przypowietrza się na przelewach lub podgrzewaczu w filtrze. Podepnij vaga i sprawdź czy nie masz błędu czujnika poziomu paliwa lub innych dot. pompy wtryskowej.

też miałem pewne obawy jak kupiłem auto w czarnej skórze. ale w lecie staram się stawiać auto w cieniu a jak się nie da to chociaż tyłem do słońca żeby mi nie grzało prosto w siedzisko. szczerze to gorzej chyba się kiera nagrzewa niż fotele. w zimię póki co jakoś nie narzekam wiadomo że trzeba zadbać bardziej niż o materiałowe fotele ale raz na jakiś czas ręka nie odleci od przetarcia clenarem i odżywką

Pies owszem może i dobry pomysł o ile nikt nie psiknie mu jakimś gazem albo jakimś gównem żeby go uspokoić. u mnie po włamaniu dopiero na następny dzień pies odzyskał głos. A i żeby Ci nie podrapał całego auta jak jakiś szczur wlezie pod maskę albo kot jak mojej siostrze nie lepiej postawić najtańszy nawet blaszak i trzymać pod zamknięciem żeby nie mógł nikt tam wleźć po cichu? Przy okazji unikniesz strachu przy gradobiciu U nas ostatnio zrobili chatę komendantowi policji i żadne monitoringi ani nic nie pomogło. dopóki w polsce prawo praktycznie pozwala na złodziejstwo to cały czas nie będzie brakować takich kretynów

dolną najlepiej ogarnąć z rurki zaklepanej na końcach. montuje się ją do sanek silnika. Z tym że najlepiej ją przykręcić od góry tych uchwytów. Wg. mnie jest ona zbędna przy dobrej glebie bo jest to kolejny element którym można gdzieś zawadzić

odmę zmieniałeś w tym nowym silniku? bo jak nie to masz przyczynę wycieków z pod dekli ogólnie fajna sztuka. silnik jak silnik. potrafi zaskoczyć ale jak zdrowy to dźwięk wywoła uśmiech na twarzy i wtedy wszystkie przygody i wydane złotówki idą w zapomnienie

myślałem o górnym napisałem o dolnym. do 90 stopni węże do chłodnicy jak i chłodnica ma być zimna najlepiej odpalić i niech się grzeje na postoju

Zlap za dolny wąż od chłodnicy przy nagrzewaniu auta. Dopóki nie dojdzie temp do ok 87 to wąż i chlodnica ma być lodowata przy takich temp. panujących na zewnątrz

gdyby to było 1.9 SDI to normalka. ale wg mnie w benzynce to raczej znak że szatan się termostatem interesuje

najszybszy kolor prawie identyczny jak mój jakie miałeś oznaki padającego wzmacniacza antenowego bo też się borykam ze słabym sygnałem i został mi właśnie wzmacniacz do sprawdzenia.

ogarnij tuleje ale kup odrazu prostą belkę bo szkoda wrzucać tulei do starej. najprawdopodobniej jest krzywa. ja przerobiłem 2 kpl. tulei i w końcu musiałem zmienić belkę. 50 zł nie majątek a zaoszczędzisz sobie roboty na przyszłość A objawy miałem podobne. dopóki miałem wyjebany zawias z przodu było ok. jak zrobiłem przód tył był okrutnie nie przewidywalny. na śniegu to już wogóle. byle zakręt musiałem hamować do 20 km/h bo nie wiadomo kiedy mnie bokiem postawi. do tego musiałem zakładać dystans 7mm na jedną stronę żeby było wszystko równo

Foty miażdżo. Też sobie zabiore na tapete wpadnij kiedy do mnie na weekend to podziałamy co z szajnem

U mnie jak rozszczelniła się gruszka od turbo to miałem podobne objawy (brak mocy i obroty max 3 tys.). chyba jakiś błąd mi wywalało ale nie pamiętam.

Czasami widać i to dobrze choć po zmianie turba jest lepiej auto ma służyć tylko na niedzielne wypady dlatego padło na 2.5. od marca zrobiłem może z 4 tys. km. po gliptonie skóra zrobiła się delikatniejsza, bardziej matowa, nie lepi się tak do ciała w gorące dni, d*pa się nie ślizga w zakrętach a i w aucie unosi się delikatny aromat skóry. Do drewna jednak przywykłem i nie razi mnie bardzo w oczy więc pewno narazie zostanie Przewody wiszą od sprysków bo to auto po dzwonku i ma przedliftową maskę z założonymi spryskami od polifta. A końcówki to zwykłe kolanka 90 st. z nierdzewki, spolerowane i przyspawane pod kątem nie pamiętam tylko jaka średnica.

żeby nie było że nic się nie dzieje. Na pierwszy ogień oberwał silnik. rozłożony na łopatki, zrobione wszystkie bolączki oprócz wałków bo okazały się dobre. słabo pali na ciepłym ale ratunkiem są nowe mapy. od tamtej pory zrobione 3 tys. km i tylko czujnik temp. szwankuje ale mam już nowy tylko nie ma kiedy załadować Całość prac wykonana samemu także mam pewność że wsio gra jak starej babci w piersi. przy okazji zmieniłem przedni pas bo stary był pęknięty i założyłem dobre kły. wreszcie po kilkugodzinnej walce przód przestał wyglądać jak po spotkaniu z czołgiem potem z braku zajęcia przez weekend ogarnąłem mu korektę na szybko bo nie mogłem już patrzeć na ten lakier poszła w ruch menzerna od 500 na futrze do 3000 na finishu + BH + chyba coli. okazało sie że lakier w bardzo dobrym stanie jest. znalazłem jedną wgniotkę na drzwiach i 3 malutkie odpryski na masce od kamieni. wcześniej gdzieś zrobiłem całe wnętrze apc+PB natural look ale zdjęć nie posiadam po jakimś czasie wziąłem się za wnęki + komora silnika na szybko. przy robieniu silnika wpadł nowy zbiornik więc zostało osłonę od fałera dorwać i wreszcie odebrać od krychy całą osłonę na silnik bo aktualna jest pęknięta. ostatnio potraktowałem skóry apc + gliptone g12. efekt całkiem niezły. cleaner g11 nie dał rady sobie z syfem dlatego musiałem polecieć apc. w garażu już leżą od miesiąca nowe wahacze ale nie mam weny i czasu a chciałem odrazu katy wypruć i ogarnąć jakieś fajne końcówki bo te co mam to porażka dzisiaj umyłem dziada trochę więc cyknąłem parę pikczersów żyrandolem. Mały UP przez ostatnie kilka miesięcy auto dostało nowe turbo, kilka pierdółek pod maską, nowe szkła lusterek i nowe fajereczki tłumika. w garażu już czeka gwint wahacze, tarcze i klocki ferodo. pozostało tylko rolki znaleźć przez zimę

a pisałeś że samą podsufitkę szukasz jak z słupkami to nie ma problemu