Do końca nie czaję, ostatnio coraz więcej tego widuję - wypieszczone fury, doinwestowane (felgi, pakiety, kierownice, dyfuzory, audio), a opony najniższa półka. Przecież to jeden z ważniejszych elementów w aucie, na nic się zdadzą super hamulce, systemy stabilizujące itp jak opona nie przeniesie tego na drogę. Nie miałem doczynienia z chińskimi oponami, ale patrząc na testy....
test hamowania na mokrym/sucho ze 100km/h:
1. Pirelli P1 Cinturato Verde 47.5 m 37.0 m
...
Rotalla F 109 74.1 m 39.3 m
Maxtrek SU-830 85.6 m 39.1 m
inny test:
Rottala i Sailun Atrezzo dwa ostatnie miejsca.
kolejny test, dunlop 49,5m
Riken MAYSTORM (Japonia) - 61,9 m.
Federal SS-595 (Chiny / Tajwan) - 60,5 m.
Kenda KR20 (Chiny / Tajwan) - 60,4 m.
Goodridge SA05 (Chiny) - 57,3 m.
Kormoran Gamma B2 (Polska) - 57,2 m.
Westlake SV 308 (Chiny) - 56,2 m.
Takie różnice dają, że samochód na najlepszych oponach już się zatrzymał, a ten na kiepskich jeszcze jedzie 30-40km/h - działa na wyobraźnię.