Skocz do zawartości

Ranking

  1. Antek50

    Antek50

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      98


  2. Dev

    Dev

    Pasjonat.


    • Punkty

      1

    • Postów

      34521


  3. Muskel1

    Muskel1

    Pasjonat.


    • Punkty

      1396

    • Postów

      22837


  4. kamil-vag

    kamil-vag

    Pasjonat.


    • Punkty

      1360

    • Postów

      5816


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 10/03/23 uwzględniając wszystkie działy

  1. Przecież to jak się nie mylę słynne 3.0 ASN które prędzej czy później kończyło się na remoncie silnika, jedyne co by za mną przemawiało w porównaniu do 1.8turbo to chyba przyjemny dźwięk V6 i na tym koniec.
    1 punkt
  2. Ok, jedną stronę mi się udało bez wyciągania zwrotnicy. Pomogło poluzowanie mocowania amortyzatora u góry, co pozwoliło mi odkręcić wewnętrzną końcówkę wahacza i w efekcie dało się wybić w miarę szybko. Widocznie naprężenia trzymały to na miejscu, jak jedna strona była luźna to i tak zewnętrzna puściła. Teraz bawię się z drugą stroną.
    0 punktów
  3. Wielkie dzięki, już wszystko ok, okazało się że miałem wartości na kierunki jak na zwykłe żarówki, pierwszy raz zdarzyło mi się że kontener coś zawiódł, a na 100% miałem polift i lampy led.
    0 punktów
  4. Piękna bestia !!! Wszystko teraz ładnie spasowane
    0 punktów
  5. Błotniki to dwa razy do roku czyścić żeby efektu doniczki nie było. Zauważyłem że jak w lewym miałem luźne nadkole bez wkręta to syf uciekał i blachy OK a w prawym to samo co u Ciebie (po roku). Też szukam do a3 ale ciężko o coś konkretnego jak u gościa z linku.. Niestety te nasze stare babcie ciężko znoszą upływ czasu i czasami z wierzchu lalunia a w środku gangrena Graty podejścia miło się ogląda taki zadbany egzemplarz
    0 punktów
  6. Tak na szybko jeśli ktoś chce się pobawić... wariant 1 (wiązka elektrycznych podnośniki tylnych szyb do połowy 2003): 1 - brąz 2,5 (masa) >>> w wiązce 2004 pin1 2 - czerwono/żółty 1,5 (głosnik -) >>> w wiązce 2004 pin 2 3 - czerwono/żółty 0,5 (bezpiecznik S223 15A) >>> w wiązce 2004 pin 13 4 - czerwono/szary 0.5 (moduł inklinacji w MK) >>> w wiązce 2004 pin 14 5 - pomarańczowo/zielony 0,35 CAN High >>> w wiązce 2004 pin 30 6 - pomarańćzowo/brązowy 0,35 CAN Low >>> w wiązce 2004 pin 3 11 - czerwono/niebieski 2,5 zasilanie z bezpiecznika S280 30A >>> w wiązce 2004 pin 11 12 - brązowo/żółty 1,5 (głośnik +) >>> w wiązce 2004 pin 12 Cały knyf polega na tym aby położyć brakującą wiązkę po stronie instalacji auta czyli idąc od słupka B do instalacji samochodu. Ze starej wiązki w której w zasadzie są praktycznie tylko kabelki do sterowania zamkiem nie można wykorzystać prawie nic.. Możecie przełożyć tylko kable głośnika (piny 2 i 12). Resztę przewodów usuwamy i kładziemy 6 nowych przewodów do: - bezpieczników (panel bezpieczników) - magistrali CAN HIGH i LOW (z wiązki MK lub wiązki przednich drzwi) - masa (z najbliższego punktu masy, na słupku B lub na progu po drodze do słupka A) - inklinacja (z wiązki MK lub wiązki przednich drzwi) ...robiłem to na szybko, mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałęm. EDIT: 1. kabelki powinniście znaleźć na słupku A bez większego problemu (będą miały ten sam kolor i ten sam przekrój)
    0 punktów
  7. Tak patrzę na ten swój temat i ilość komentarzy to się zastanawiam, czy w ogóle ktoś to czyta  Ale do rzeczy. Pogoda nam się spierdzieliła, ale tydzień temu było jeszcze słońce i temperatury bardziej niż +. Idzie zima, trzeba ogarnąć auto przed sezonem. Spód już jest zrobiony, teraz góra. Do tego jechałem na wesele, więc dwie pieczenie na jednym ogniu. CERAMIKA – czyli na uj mi to, przecież to drogie? Po pierwsze, jak sam to ogarniesz to drogie nie jest. Kosztuje tylko mnóstwo wysiłku. Łapy po tym bolą jak nigdy. Nie oszukujmy się, single mają łatwiej. Może nie koniecznie po samej aplikacji ceramiki, tylko po przygotowaniu auta do tej pasjonującej czynności. Ale po kolei. Idąc od końca i odpowiadając na pytanie po co mi to było – warto. Naprawdę warto! Żaden wosk ci tego nie da (używałem kilku). Lakier nabiera połysku, kurz i brud zmywasz Karcher’em bez mydła. Krople wody spływają po lakierze pod wpływem delikatnego muśnięcia powietrzem. Wystarczy, że do takiej kropli mówisz szeptem i ona ucieka. I wcale nie chodzi o Twój skacowany oddech. Brak śladów po wyschniętych kroplach itd. Byłem sceptyczny, ale efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. SHUT UP AND TAKE MY MONEY – co kupić, co zrobić, jak przygotować? 1. Najważniejsze to kupić glinkę do lakieru. To taka plastelina, jaką bawi się twój 3 letni syn. Koszt żaden. Na auto pójdzie ci jednak kostka wielkości mydła. 2. Po drugie, auto musi być umyte. Nie ważne jak to zrobisz czy pojedziesz na myjnie ręczną czy weźmiesz wiadro i ogarniesz auto na podwórku. Do glinkowania auteczko musi być czyściutkie. 3. Potrzebujesz psikacz. Nie znam fachowej nazwy tego przyrządu. Chodzi mi o taką butelkę po płynie do szyb z dozownikiem robiącym mgiełkę. 4. Najważniejsza rzecz – CERAMIKA. Lecisz na znany portal Aliexpress i szukasz polecanych preparatów. Ja kupiłem to - https://pl.aliexpress.com/item/Anti-Scratch-Auto-Ceramic-Glass-Coat-Liquid-Hydrophobic-Paint-Care-Polish-Super-Detailing-For-Car-Styling/32845196261.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.70035c0fuH4kmB za całe 7.55$ Czas oczekiwania około 4 tygodni. Niech stracę. 5. Ręcznik papierowy, suche i czyste ścierki oraz ściereczki z mikrofibry. 6. Piwo, szanujący się amator powinien mieć browar. UDAŁO MI SIĘ SKOMPLETOWAĆ ZESTAW – co dalej? Auto myjemy dokładnie. Potem zabieramy się za glinkowanie. Wiadro z ciepłą wodą, glinka w wiadrze. W psikaczu woda z szamponem. Moczymy element psikaczem i pocieramy glinką, aż będzie się ślizgać jak gwiazdy na lodzie. Nie robimy kolistych ruchów tylko proste linie. Uważamy, bo glinka zbiera brud i co jakiś czas trzeba ją opłukać w wiaderku. Pucujemy tak całe auto. Każdy element po glinkowaniu wycieramy do sucha mikrofibrą. Wygląda to trochę jak mycie twarzy przed studniówką. Jeżeli umyliśmy tak już całe auto, zabieramy się za nakładanie ceramiki. Z psikadła wylewamy wode z szamponem, płuczemy i nalewamy samej wody. Następnie psikamy element auta wodą i nanosimy ceramikę załączoną gąbką (twardą częścią). Po kilka kropel na element wielkości błotnika. Całe opakowanie ceramiki powinno Ci starczyć na 2 auta wielkości kombi. Ceramikę nanosimy również prowadząc gąbkę za pomocą prostych linii. Robimy tak każdy element auta po kolei, odczekując po naniesieniu około 5-10 min i przecierając później element suchą mikrofibrą. @#$&! MIAŁEŚ RACJE Roboty przy tym trochę jest, ale efekt jest genialny. Ja robiłem jeszcze felgi. Pasta polerska, nadaliśmy trochę błysku i potem ceramika. Efekt jak ta lala. Tak, że polecam wszystkim niezdecydowanym. Pamiętaj tylko, lepiej robić to jak jest około 20*C i bezwietrznie (bezpyłowo). Ewentualnie w garażu.
    0 punktów
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...