Tak ma być.
Teraz coś dopowiem do mej niewdzięcznej audioli. Ostatnio chwile pojeździłem po mieście, ja mu gaz, a on tryb awaryjny. Mówię o ty suko. Kumpel miał gruche od avf'a. Założyłem, i teraz na siłe geometrie rusza. Nie chciała po dobremu to na siłe. I do tej pory chodzi jak talala. Teraz sprawa olejowa, tu to mnie audiola zawiodła. Coraz wincyj oleju se pije, w nałóg popadła. Olej z 15w40 na 10w40 zmieniony. Na 1000km potrafi se łyknąć ponad pół litra. Teraz jak wróci z niemiec, płukanka silnika, i zastanawiam się nad 5w40 czy zalewać. Ale raczej najpierw płukanka, i 10w40 i zobaczymy co dalej z olejem. Także, nie odpuszcza suka, ale ja się nie poddam, będę dalej z nią walczył