No to przegub wewnętrzny. Koło do góry, wbij bieg. Łapiesz za przegub, i ktoś może ci pomóc kręcić delikatnie kołem. Sprawdź jaki ma luz. Porównaj z drugą stroną. Dodam że kumpel w audi ma lekki luz na tym. Miał też całą pół oś od passata. Tam akurat żadnego luzu nie wyczułem. Nic nie było. Nie wiem od czego to zależy.
Jedynka jest tylko do ruszania. Ja też czasem dojeźdzając do skrzyżowania i chcąc szybko ruszyć, prawie jak staje wrzucam jedynkę. I czuć że wszedł z takim oporem ten bieg.
Żadne czyszczenie mechaniczne. Łopatki również docierają się do bieżni muszli turbiny. Dobry przepał. Jedź na autostrade i ciśnij ile fabryka dała. Potrzymaj go tak z 50km i zobaczysz. Ja już mam spokój ze 3 miesiące. A wcześniej 3 razy turbo czyściłem bo po 1000km sztanga stała. Po 3 razie jak wyczyściłem na igiełkę, i się szmata zapiekła. Możesz się domyślac jaka była moja reakcja. 180 nie schodziło przez 50km.
Benzyniak to całkiem inna sprawa. Benzyna ogólnie szybko się grzeje. Diesel ma dużą sprawnośc. I mało ciepła oddaje. Zanim sie zagrzeje ... Jak jest 10 stopni to szybko złapie temp. Ale panie, przy -5 już trzeba troche przejechać.
A co ty szukasz dziury w całym? Na ssanie składa sie wiele rzeczy. Temp. paliwa, cieczy, powietrza itd. Diesel sobie podwyższy obroty ale tylko na chwile. I to musi byc na prawdę niska temp. Jak odpala normalnie, obroty trzyma to o co chodzi?
Jest ssanie. Np. przy -10, po odpaleniu trzyma sobie go na chyba 1000 obrotów. Przez jakiś czas. Nie wiem? Z 30sec? A po za tym, komputer wszystkim steruje, widocznie w dieslu zrobili tak że jest dawka rozruchowa, ale obroty trzyma jakie ma trzymać.
Możesz ratować się szprejami kontakt. Psikasz i być może problem się rozwiąże. Swego czasu też miałem taki problem. Po zgaszeniu auta załączał się wentylator. Pomagało odpięcie aku. Jednak po paru takich akcjach zaprzestało. I tak z 2 lata już się nie zdarzyło. Jeszcze po prawej stronie masz opornik do wentylatora. Zależy od wersji ale masz taką płytke z 2 lub 3 kablami. Może ci zardzewiał i kabel odpadł. Tak było u mnie. Być może u mnie to też było przyczyna. Bo patrzac to ten kabel sie mógł stykac z drugim gdzie jest napiecie. Ja patrzac na ICka zauważyłem własnie ten urwany kabel. Po podłaczeniu go jakiejs roznicy nie widze. Powodzenia
Zawartość dodana 0 minutes later
O takie coś
A idź pan... nie powiem gdzie. Gdyby ktoś tam łap nie wkładał, to bym nie pytał ile ma oryginalnie.
Po za tym, wydłużyłem swoją minimalnie, metodą prób i błędów. I jak na razie nie ma przeładowania. I jedzie w miare.
Ja panowie to samo mam. Kopcenie na siwo z eana gryzace spaliny. Z tym ze kata nie ma. No i jak jade np. Na 3 biegu trzymam go 2.5 tys obrotow zaczyna kopcic na niebiesko. Jak go bede trzymal to bedzie kopcil dodam max gazu przyspieszam i nie dymi. Tylko jak trzymam na okreslonych obrotach to kopci. Po za tym komprecha byla sprawdzana juz nie pamietam ile ale bylo w normie. Olej pali dość znacznie. Uszczelniacze zaworowe wymienione. I dalej kopci. Zostaje albo turbo albo pierscienie jednak do wymiany. Wnioski?
33 jest od zapalniczki z przodu.
Co do lampki. Lampa ma osobne sterowanie. W pompce centralnego jest osobny przekaźnik tylko na lampke od bagażnika. Zależy co sie zepsuło. Mogły kable popękac, mikrostyk sie zepsuc, albo jak u mnie. Ścieżka sie przepaliła na płytce w pompce centralnego.
Obstawiam że wlewajac olej, syf sie wpierdzielił. I lipa jest. Po za tym takie dolewanie oleju to doraźna naprawa. W końcu sworzeń i tak luzu dostanie i tylko wymiana. Dlatego ja u siebie smaruje bo chce dokończyć jego żywot. Póki jeszcze jeździ xd