Hłehłe. Tak więc, vacum sądze iż jest zdrowe. Heble git. Bawiąc się podcisnieniem (podnosząc-opuszczając sztange ) to ciągnie normalnie. Wszelakie nieszczelności wykluczone. Chociaż do końca nie brałem jej pod uwagę, no ale jeśli heble git. To nie wiem co o tym myśleć. Dawka paliwa na rozgrzanym 3,6. Może podciągne ją do 4? Może tu pies pogrzebany? Większe wtryski - robione były 2 razy. Ktoś by przez nie uwagę założył większe końcówki? Nie sądze. Ecu też się bawiłem. Nie widać tam ingerencji osób 3. Po kacie to tylko pucha. Egr już nie ma z 15 tysięcy km temu. Muszę tą z tą dawką pokombinować. Kiedyś wymieniałem uszczelke pod nastawnikiem to mechanicznie 3,6 ustawiłem. Później sie bawiłem vagiem, i dosyć pokaźną regulację miałem. Od 2 do 6. Pierdolne mu 4, zobaczymy.
edit;
Biorę pod uwagę pompe, bo wszystko wskazuje na nią. Ale k**wa, jeździ już tak z 20 tysięcy, kopci, jebie ropą, wszystko porobione a kopci i zapycha turbawkę. c**j mnie strzela. No nic, będę się bawił dawką, o efektach niedługo napiszę.
I nie mam problemu z odpalaniem ciepło/zimno. Przy aktualnych mrozach - 5 dajmy na to. Zrobi jeden obrót rozrusznik i pyk. Chodzi jak pszczółka.