Ja już 3 tygodnie bez siłki masakra urlopowo wyjazdowa . Tylko melanże dookoła . Jedynie pompeczki , podciąganie na gałęzi , bicek walizką żony i czasem taka siłka na dworzu łasnym cieżarem ciała . Ale ogólnie czuję się okropnie i to nie mówie o kacu .