To wygląda na to, że kierownik Lambo chciał sprawdzić co ma na klapie auto które się za nim trzyma, bardziej niż dostał baty:wink:
To nie jest różnica w wadze, tylko przepaść.
Z tym Lambo to trochę tak jak z Lexusem LFA Nurburgring Package, niby tylko 570ps, niby kosztuje majątek, niby rs6 zniszczy go po bułki, a jednak na ringu lub innym torze żaden gtr nie dotrzyma mu kroku.
Niemniej jednak auta stworzone do kompletnie różnych zadań, trochę ciężko znaleźć dla Lambo i S6 wspólny mianownik.
Na prostej S6 wymiata, na winklach nie będzie w stanie się utrzymać.
Taki setup dla S6 wydaje się jednak idealny, żeby jeszcze awaryjność była nikła będzie świetnie!
Jest wspólny mianownik: ulica. Nie ważne czym, nie ważne jak, ważne kto jest na końcu. win is win i tylko to się liczy:wink: