Stafik wymienił sprzęgło i skrzynie a kangur został. Dopiero po wymianie filtra problem ustąpił.
Mi się jeszcze coś takiego nie przytrafiło, zawsze przy wymianie filtra czyszcze czystą szmatką "podstawę" filtra a uszczelkę na filtrze delikatnie smaruruje olejem, następnie rękoma ile sił dokręcam go.
Brat w silniku 1Z też miał kangura, nie potrafił sobie z nim poradzić i tak trochę pojezdził aż zaczęły mu falować obroty na jałowym - winowajcą okazał się zabrudzony nastawnik pompy.
Ja nie chciałem się tego podejmować, on zresztą też bo wiedział że jak pójdzie coś źle to silnik może trafić na złom, więc oddał do mechanika.
Zapłacił 120 złociszczy i hula już rok (zrobił ponad 25k km) od tamtej pory kangur to przeszłość
Przyczyn kangurka jest wiele, i tak jak napisał stafik - najlepiej zacząć od najtańszych rzeczy czyli filtr i sprawdzenie układu paliwowego.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka