Nowe tarcze z klockami i niestety.. Na dzień dzisiejszy zrobiłem około 600 km i tarcza jest nierównomiernie starta. Po około 200 km tarcza była starta do połowy, natomiast na dzień dzisiejszy (wspomniane 600 km) tarcza wygląda jak na poniższym obrazku (nie jest on mojego autorstwa, jednak sytuacja wygląda identycznie). Mechanik przypuszcza krzywe jarzma. Poinformował mnie, że koszt jednego to około 400 zł. (myślał, że będzie taniej jednak okazało się, że do mojej wersji A4 tak nie jest ). Szukać używek, regenerować (o ile się da), czy jedynie zakup nowych wchodzi w grę? Miał ktoś podobny przypadek? Może problem jednak leży gdzie indziej?