ma ktoś z was, albo coś wie na temat jakiegoś mieszkania do wynajęcia? minimum dwa duże pokoje a najlepiej trzy. standard średni lub wysoki, aby nie rodem z PRL aaa i cena jakaś przystępna np 1400/1500+media.
ps. swoją drogą to masakra płacić tyle komuś za mieszkanie w jego kwadracie, bo równie dobrze można spłacać kredyt. ale stoimy z narzeczoną(prawie żoną) przed wyborem..albo przez rok wynajmować i ciułać na zakup domu pod lublinem(do 25km) i go wyremontować do tego mieć sporo działki. albo już teraz zamiast domu na wsi i "wewnętrznego luzu" kupić mieszkanie w bloku. co byście wybrali?? w grudniu rodzi mi się dziecko. osobiście uważam, że lepiej przemęczyć się ten rok w wynajętym i kupić później dom niż teraz ładować kasę w mieszkanie. pierwszy rok jak dziecko będzie narażone na wszelkie nieszczęścia będziemy pod okiem i w bliskości lekarza a później wypad na wieś na łono natury. co wy o tym sądzicie??do tej pory miałem raczej luźny stosunek do życia, tzn jakoś będzie, ważne, że nie jest źle..a teraz dziecko, ślub itd.. poważne rzeczy się dzieją, a u mnie doświadczenia brak