Dzięki za dobre słowo zawsze to motywuje Pierwszy dzień majówki pod znakiem oleju
Płukanka i zmiana z 10w40 na 5w40.
Przy okazji czujnik poziomu i temp oleju wymieniony
Ktoś kto wcześniej przy niej grzebał chyba bardzo lubił silikon...wszędzie gdzie nie zajrzę to jest go sporo.
Oliwa tradycyjnie czarnuch
Ale zapas jest
Tradycyjnie wszystko pod blokiem
A reszta dnia to już czysta przyjemność czyli mycie i smalcowanie
Niestety nadal na zimie miały wpaść koła w tym miesiącu, ale kończy mi się sprzęgło...jutro zaczynam operację wyciągania skrzyni, a jak wiadomo w automacie koszta są duże także koło może w przyszłym miesiącu, a narazie trzymajcie kciuki żeby skrzynia mnie nie zabiła
Kolejny dzień kolejny serwis dziś udało mi się wyrzucić sanki i stabilizator. Czemu tylko tyle? Bo późno zacząłem a dziadek który miał mi pomagać dostał misję od babci robienia stołu, więc działałem sam. I tak oto:
Podpora silnika
Oraz skrzyni
I trochę bebechów
Jutro podejście do skrzyni :)Skrzynia wyjęta, sprzęgło zregenerowane, skrzynia złożona. Przy okazji nowa osłona przegubu, nowe wnętrze alternatora, zaspawane ubytki wydechu no i oczywiście filtr, uszczelka i olej skrzyni. Wszystko hula i tańczy Panowie czy ktoś się orientuje czy poprzez wyjęcie sanek i stabilizatora mogła przestawić się zbieżność?
No oczywiście ,samo to ze sanki ściągasz. Ja u siebie miałem do ustawienia po takim zaiegu