gadam13

Wymieniłem pasek po 65tyś km , na pierwszy rzut oka po zdjęciu osłony popuszczony napinacz ale jak się później okazało napinacz był naciągnięty na maksa - wydłużył się pasek. Pasek firmy contitech.

Witam oby te stuki nie doprowadziły do tego co u mnie tfu tfu... Stukało z lewej strony , nawet na przeglądzie miesiąc temu prosiłem diagnostę o dokładne sprawdzenie , niczego jednak nie znalazł. Jak to w życiu bywa w najmniej oczekiwanym momencie pękł wahacz , szczęście ,że nic z przeciwka nie jechało. SPRAWDŹCIE WAHACZE !!! http://www.postimage.org/image.php?v=Pqh3VrS http://www.postimage.org/image.php?v=gxFLSa0 http://www.postimage.org/image.php?v=Pqh51hS

Zmień mechanika bo ten Cie po prostu naciąga na kasę. Po pierwsze nie rozumiem dlaczego nie sprawdził sprzęgiełka alt. przy wymianie napinacza (wątpię że było wtedy jeszcze sprawne), po drugie zdejmowanie przodu do takich napraw to zwykłe naciąganie na niepotrzebną robociznę.

Działają obie funkcje identycznie jak w oryginalnej manetce czyli wycieraczka i spryskiwacz.

Pisałem już ,że zamontowałem manetkę wycieraczek od sedana do avanta. Nie wiem jak to jest z manetką z 96r , manetka poliftowa z 99r w wersji sedan posiada wszystkie potrzebne funkcje do tylnej wycieraczki jednak ruch jej od siebie czyli do kokpitu jest ograniczony plastikowym wypustkiem , który po obcięciu odblokowuje jej ruch od siebie i wszystkie funkcje potrzebne do sterowania tylną wycieraczką.

ten elektryk oprócz braku czasu z pewnością ma jeszcze spore braki wiedzy... 14,6 oznacza raczej ,że alternator przeładowuje a nie brak ładowania. To też może być przyczyną nagrzewania się przewodów (za duży prąd ładowania).Sprawdź to ładowanie u fachowca elektryka a nie u takiego który widział jak szwagier sprawdza.Jeżeli przeładowuje , co też się zdarza regulator napięcia jest do wymiany.

Po pierwsze odpiąłbym tą klemę i dobrze wyczyścił słupek akumulatora i samą klemę (najlepiej obie klemy). Zawsze grzeje się najbardziej na niepewnych połączeniach na których występuje jakaś oporność. Po drugie sprawdź napięcie ładowania bo natężenie prądu raczej trudno. Powinno byc w granicach 14,3 - 14,4V na oczywiście pracującym silniku. Po trzecie przy mocno rozładowanym akumulatorze prąd ładowania może być chyba na tyle duży ,że powoduje grzanie przewodów.

No właśnie , moja wycieraczka tylna tez po wyłączeniu zanim dojdzie do skrajnego punktu zatrzymuje sie chyba w dwóch miejscach na chwile. Czy czasem niema tak być?Bo jak nie to zaraz rozbieram , czyszczę i smaruję. Mam autko prawie dwa lata i ta wycieraczka od początku tak się zachowywała.

Wiec sprawdź na tym kabelku miernikiem najlepiej do masy czy zmieniając natężenie podświetlenia zmienia się tam napięcie - powinno się zmieniać w zakresie od około 3 do 13 V. Może w Twoim roczniku podświetlenie jest inaczej realizowane.

Przepraszam ,że tego nie zrobiłem jeszcze , kilka nieprzewidzianych spaw (kradzież telefonu, załatwianie itd.)Dziś o 21-ej skocze do garażu, sprawdzę i podam [br]Dopisany: 09 Grudzień 2009, 20:14_________________________________________________Więc podświetlenie to przewód niebieski z popielatym paskiem pin-7 drugi od lewej w górnym rzędzie wtyczki jasno brązowej pierwszej od lewej strony panela patrząc na niego od góry.

Na fotce zaznaczyłeś silniczek małego wentylatorka wymuszającego obieg powietrza na czujnik temperatury , który znajduje się z przodu przed tym wiatraczkiem. Jutro podam Ci na który pin której kostki ma być podpięte podświetlenie.

pod trójkątem jest taka ochronna wyprofilowana pianka i z tego co pamiętam nie wyciągniesz jej bez zdjęcia obicia drzwi.Zresztą powiem Ci ,że zdjęcie tego boczku to odkręcenie 5-ciu małych śrubek i podciągnięcie go do góry - jest to bardzo proste i nieszkodliwe!!! Nic się nie urwie itd. Przynajmniej tak jest w roczniku 99.

U mnie zatarte sprzęgiełko urwało napinacz (urwała się śruba mocująca napinacz). Sprawdź to sprzęgiełko koniecznie!

Instrukcja "Sam naprawiam....." podaje: co 60 tysięcy km co 90 tysięcy km

Ale tego do regulacji podświetlenia się nie wciska.Nie oglądałem tego od środka ale pewien jestem że jest tam zwykły potencjometr , czasami wystarczy rozebrać i przeczyścić.Po twoim opisie : sądzić można ,że to zimny tul (któryś styk potencjometru puścił i styka tylko przy "chamskim" dociśnięciu.

Na zegarach taki "kołek" do ustawiania czasu - lewy , prawy jest do kasowania przebiegu okresowego.

Myślę,że 50 PLN za skasowanie błędu to max jaki można dać.Ja jednak na Twoim miejscu zainwestowałbym te pieniądze w kabelek i sam sobie skasował no i na pewno przyda się on w przyszłości. Tu masz dwa rodzaje na com i usb: http://www.allegro.pl/item819955233_interfejs_vag_kkl_obd2_obdii_promocja_wyprzedaz.html http://www.allegro.pl/item817802317_interfejs_diagnostyczny_vag_kkl_obd2_obdii_usb_kb1.html

A tutaj jest schemat A4 97r http://www.sendspace.com/file/rvbmmr Na dokładkę A4 2000r http://www.sendspace.com/file/9r1bev

Odpinać kable od przełącznika i poduszek airbaga możesz bez odłączania akumulatora ale nie wolno w tym czasie przekręcić kluczyka w stacyjce - wyskoczy błąd. Teraz tylko skasować go Vag-iem.

Właśnie porównałem schematy i roczniki 97 i 99 nie różnią się niczym pod tym względem. Przynajmniej wzrokowo schematy są identyczne.

http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t3763.0.html;highlight=dopasowanie+ecu+do+immo

Nic tylko szukać kogoś w pobliżu z identycznym sterownikiem i pomierzyć oporności na pinach ECU odpowiedzialnych za potencjometr gazu.Myślę ,że bez wizyty u dobrego elektryka a jeszcze lepiej elektronika nie obejdzie się.[br]Dopisany: 21 Listopad 2009, 16:41_________________________________________________Panowie szukam schematu elektrycznego a przynajmniej fragmentu na którym jest podłączenie potencjometru przyspieszacza/gazu do ECU z silnikiem 1Z. Trzeba koledze jakoś pomóc.

I to będzie to. Bo chyba komputer to nie tak łatwo spalić...

andrzejd00017 powiedz kolego czy wyciągałeś piny z kostki pojedynczo czy całą kostkę jedynie wypiąłeś,bo nie rozumie do końca. Czy istnieje możliwość ,że kable w kostce są pomylone? Może ktoś z kolegów posiadających identyczny sterownik i kostkę posiada fotkę i ją tu zamieści "prawidłowej kolejności przewodów" w owej kostce

Mój termostat wymieniony około roku temu (nie w ASO) dziwnie się zachowuje , tak jakby się zacinał.Kilka dni jest ok później temperatura w granicach 65st , następnego dnia znów ok i to bez względu na temperaturę zewnętrzną.Pewno to agonia.Teraz pewno kupię oryginalny, ciekawe ile wytrzyma